Już 23 października w bydgoskim Leśnym Parku Kultury i Wypoczynku „Myślęcinek” odbędzie bieg „Cross Country Bydgoszcz na start!”. Biegacze będą mogli sprawdzić się na trasie przygotowanej dla profesjonalistów, którzy tego samego dnia rywalizować będą w ramach World Athletics Cross Country Tour Gold, czyli cyklu najlepszych na świecie biegów przełajowych. Bydgoszcz po raz kolejny znalazła na mapie światowej rywalizacji lekkoatletycznej. Chcemy dać biegaczom możliwość rywalizacji w innych warunkach niż bieg uliczny, bo jak mówi klasyk „wszystkiego trzeba w życiu spróbować”. Panie będą mogły rywalizować na 6 km, a panowie na 8-kilometrowej trasie przełajowej w Myślęcinku. O biegu opowiada nam Krzysztof Wolsztyński, dyrektor imprezy.
Jak wyglądała droga do uzyskania statusu World Athletics Cross Country Tour Gold?
Organizowaliśmy w Bydgoszczy już dwa razy mistrzostwa świata w biegach przełajowych – w 2010 i 2013 r. Już wtedy było głośno o biegach przełajowych w Bydgoszczy, bo w tym czasie nie było półmaratonu ani żadnych większych biegów ulicznych w okolicy. Próbowaliśmy rozbiegać Bydgoszcz, a tego typu biegi to doskonała ku temu okazja. Sam byłem trenerem biegów średnich i długich, a pod moją opieką byli m.in. przeszkodowcy. W mojej grupie był na przykład Sławomir Gurny, wielokrotny medalista mistrzostw Polski, m.in. dwukrotny wicemistrz Polski w biegach przełajowych (Warszawa 1986, Olsztyn 1990), brązowy medalista mistrzostw Polski w biegu na 3000 metrów z przeszkodami (Grudziądz 1986) oraz brązowy medalista mistrzostw Polski w półmaratonie (Piła 1990), a później uznany maratończyk. Wiadomo również, że przeszkodowcy, tacy jak Bogusław Mamiński czy Bronisław Malinowski regularnie startowali w crossach.
Dzięki temu, że Bydgoszcz organizowała wiele różnych imprez, więc przy okazji rozmów odnośnie chociażby mistrzostw świata juniorów doszliśmy do wniosku, że dobrze byłoby zrobić także mistrzostwa świata w przełajach. Gdy to się udało, robiliśmy później wiele innych imprez, czy to w Bydgoszczy, czy w Toruniu, włączając w to zawody halowe. Zastanawiałem się w rozmowach z kolegami, co jeszcze moglibyśmy zrobić tutaj o randze międzynarodowej. Bo skoro wszystkie nasze duże imprezy lekkoatletyczne są na stadionie czy w hali, więc naszymi aspiracjami stało się zrobienie dużej międzynarodowej imprezy także w crossie. Mamy bowiem cztery Toury Gold, czyli zaczynając od hali – Copernicusa, przez Memoriał Ireny Szewińskiej, ostatnio weszliśmy w wieloboje (Memoriał Wiesława Czapiewskiego) i wszystkie te imprezy będziemy kontynuować. Dlatego jako czwarte padło na Cross, również dlatego, że staramy się o mistrzostwa Europy w biegach przełajowych w 2025 r. Chcemy popromować tę imprezę i żeby wyjść trochę z ulicy do parku, tworzymy właśnie te biegi. Stąd powstał taki właśnie pomysł. Również z racji tego, że robimy ze światową federacją (World Athletics) te wspomniane wcześniej imprezy, nie mieliśmy problemu, żeby znaleźć się wśród tych najlepszych na świecie Crossów i w tym roku odbędzie się pierwsza edycja. Trochę w ostatniej chwili ją organizujemy, rzutem na taśmę, bo nie do końca wiedzieliśmy, jakim budżetem będziemy dysponować itd., bo zawody o takiej randze trochę inaczej wyglądają, musimy wypłacać ustalone nagrody w dolarach zawodnikom itd. W ostatniej chwili udało nam się to wszystko dopracować i mam nadzieję, że za rok zrobimy wspólnie jeszcze lepszą imprezę, bo będziemy mieć już na to więcej czasu.
Możemy więc spodziewać się w tym roku całkiem dobrej elity?
Nie ukrywam, że zapraszamy znanych zawodników, a wiadomo, że najbardziej zainteresowani są zawodnicy z Etiopii i z Kenii. Również w tego powodu, że każdy Cross z serii Gold jest zaliczany do punktacji ogólnej całego cyklu, to zawodnicy zbierają punkty i walczą o nagrody na koniec całego Touru. Dlatego mamy kilka znanych nazwisk na celowniku, choć nasi polscy biegacze też będą mieli szansę zdobycia nagród, bo jak na nasze warunki są to dobre pieniądze. Z tych właśnie powodów powinien to być całkiem dobry bieg. Z ofert, które widziałem, będzie kilku zawodników biegających 13:05 na 5000 m czy 27:10 na 10 000 m na stadionie, więc są to już tacy zawodnicy, którzy powinni zaprezentować międzynarodowy poziom. Wiadomo, że w Crossie jest trochę inaczej, bo takie zawody rządzą się swoimi prawami. Ze stadionu przechodzimy w teren, więc specyfika takich zawodów jest nieco inna. Z naszych polskich zawodników możemy się spodziewać Arkadiusza Gardzielewskiego, Szymona Kulki i być może kogoś jeszcze. Żołnierze z grupy sportowej mają niedługo mistrzostwa świata wojskowe w biegach przełajowych, ale rozmawiałem już wstępnie z kilkoma Polakami z czołówki i przymierzają się do tego, żeby u nas wystartować.
Oprócz elity odbędzie się również bieg masowy. Czego mogą spodziewać się jego uczestnicy?
Już od sierpnia uruchomiliśmy zapisy i biegacze rejestrują się na ten bieg. Pobiegną oni razem z elitą, na tej samej trasie. Mamy zaplanowane dwa biegi otwarte: bieg na 6 km kobiet i 8 km mężczyzn. Może nie do końca jest to ta sama trasa, którą mieliśmy na mistrzostwach świata w przełajach, ale bardzo podobna. Na pierwszych mistrzostwach była ona podobna, na drugich nie, bo tam był dość trudny podbieg i doszliśmy do wniosku, że tym razem go odpuścimy, bo ta górka była mocno wymagająca. Planując trasę myśleliśmy więc o amatorach. Biegacze cały czas się zgłaszają i wystartują w tym biegu otwartym razem z najlepszymi zawodnikami na świecie. Rejestracja odbywa się na stronie bydgoszcznastart.pl i za chwilę będziemy kończyli już rejestrację, bo zostało nam już niewiele czasu do biegu. Natomiast już 16 października mamy galę Laur Królowej Sportu. Zapraszamy również dzień wcześniej na spotkanie w Parku Myślęcinek z Adamem Kszczotem i z Adrianną Sułek. Chcemy zaprosić mieszkańców i wszystkich chętnych, żeby mogli zobaczyć, poczuć atmosferę przełajów i wziąć udział w tym biegu.
Na bieg można zapisywać się na stronie: bydgoszcznastart.pl
Oprócz biegu otwartego odbędzie się rywalizacja dla firm w 3-osobowych zespołach (Business Run), a w tym samym odbędą się również biegi młodzieżowe w ramach mistrzostw województwa.
Były chodziarz, który nieustannie dokądś zmierza (wielokrotny reprezentant Polski i dwukrotny olimpijczyk – z Pekinu i Rio). Współautor biografii Henryka Szosta, Marcina Lewandowskiego i Adama Kszczota oraz książki „Trening mistrzów". Doktor nauk medycznych i nauk o zdrowiu. Pracownik Uniwersytetu Jana Długosza, a także trener lekkoatletycznych klas sportowych w IV L.O. w Częstochowie. Działa też jako sędzia i organizator imprez, nie tylko sportowych.
