IMG 4897
18 lutego 2023 Jakub Jelonek Sport

Bogdan Serwiński: chcemy, żeby młodzi zawodnicy trenowali w górach


W portugalskim Monte Gordo udało nam się porozmawiać z trenerem triathlonu – Bogdanem Serwińskim, który przebywał tam wraz ze swoją grupą z klubu Swim Tri Rzeszów. O treningu wysokogórskim młodych zawodników, jednostkach biegowych w triathlonie, badaniach wydolnościowych, współpracy z trenerem motorycznym czy imprezach sportowych organizowanych w Rzeszowie trener opowiada w wywiadzie przeprowadzonym przez Jakuba Jelonka.

Jak przebiegają przygotowania Waszej grupy do nowego sezonu?

Drugi rok z rzędu, w okresie zimowym przyjeżdżamy do Monte Gordo jako klub triathlonowy Swim Tri Rzeszów. Grupa zawodników liczy od 8 do 10 osób, od młodzika do juniora. W Portugalii trenujemy zwykle od 3 do 4 tygodni. Staramy się zbudować bazę tlenową, wykorzystać wspaniałe warunki pogodowe, by pojeździć na rowerze i pobiegać na świeżym powietrzu.

IMG 7777
Młodzi triathloniści z Swim Tri Rzeszów na stadionie w Villa Real de Santo Antonio

Po tym obozie wybieracie się na obóz wysokogórski…

Tak. Po raz pierwszy w tym roku prosto z Portugalii jedziemy z czwórką naszych zawodników klubowych do hiszpańskiej Sierra Nevada.

Oprócz obozów wysokogórskich korzystacie również z namiotów hipoksyjnych?

Namioty tlenowe wprowadziliśmy w ubiegłym roku. Każdy z zawodników, który teraz jedzie po raz pierwszy w góry, do Sierra Nevada, trzy miesiące temu spał przez ok. 3 tygodnie w namiocie hipoksyjnym. W tym czasie badaliśmy wszystkie jego parametry krwi i na tej podstawie ułożyliśmy program treningowy, który będziemy realizowali w górach.

Jak wyglądają wasze treningi biegowe? Większość triathlonistów wywodzi się z pływania, przez co treningi biegowe są u nich dość trudnym wyzwaniem.

W naszym klubie stawiamy na bieganie. Pływanie jest, bo musi być. Natomiast ja jestem zdania, że w triathlonie bez biegania sukces jest niemożliwy. Zawodnicy SWIM TRI RZESZÓW biegają stosunkowo dużo. Kilometraż dla dziewczyn to jest około 45 km na tydzień (dla 14–16-latek), a dla chłopaków jest to nawet pod 70 km tygodniowo.

Ile razy w tygodniu robicie taki trening biegowy?

Cztery lub pięć jednostek w tygodniu. Jedna jest dłuższa – wybieganie i cztery jednostki trwające około godziny w pierwszym, drugim i trzecim zakresie. Wszystko robimy pod progiem.

IMG 8127
Swim Tri Rzeszów podczas treningu w Monte Gordo

Na co nastawiony jest obecnie trening?

Teraz wykonujemy budowanie bazy. W okresie przygotowawczym wprowadzamy jeszcze treningi VO2max, ale najważniejszy etap jest w BPS-ie, to będzie ok. osiem tygodni przed ważnymi startami.

Po jakich treningach mierzycie poziom lactatu?

Kwas mlekowy mierzymy na wszystkich treningach podprogowych. Pomiary robimy na trzecim zakresie podprogowym. W ostatnim czasie wprowadziłem treningi, które skracają dystans, dzięki czemu staramy się zwiększać prędkości. Docelowo chodzi o to, żeby im dłużej trwa trening, tym większe prędkości osiągali zawodnicy.

Ile wynosi wtedy poziom takiego lactatu?

Są zawodnicy, którzy osiągają na takim treningu w granicach 3 mmoli. Są też tacy, co mają 2,40 mmol. Jedna zawodniczka, która się mocno zakwasza ma nawet 3,20 mmol.

W jaki sposób sprawdzacie progi?

Robimy im testy wydolnościowe, które staramy się powtarzać przynajmniej trzy razy w roku. Muszę powiedzieć, że to się sprawdza. Od trzech lat się na tym opieramy i nasi zawodnicy regularnie zdobywają medale Mistrzostw Polski w triathlonie, finały A w pływaniu. Osiągają także sukcesy w zawodach typowo biegowych. W ostatnim roku, jeden z naszych zawodników zakwalifikował się do finału na Mistrzostwach Polski w biegu na 2 km.

Mimo wszystko dość rzadko spotyka się trenerów, którzy stosują tak wiele nowinek w treningu. Nie boicie się eksperymentów?

Rozmawiałem z kilkoma trenerami na ten temat. Jestem chyba pierwszym trenerem, który wprowadził tak młodych zawodników (14–15 lat) w góry. Przed podjęciem tej decyzji rozmawiałem m.in. z trenerem Królem, by skonsultować się w kwestiach dotyczących treningu na wysokości. Założyłem, że w górach nie będziemy robić żadnych mocnych treningów. W treningach w Sierra Nevada stawiamy przede wszystkim na pierwszy zakres. Chcemy, żeby zawodnicy przebywali na wysokości i powoli sobie tę krew budowali.

Ile takich obozów w roku planujecie?

Chcielibyśmy, żeby to były dwa obozy wysokogórskie w roku i przynajmniej jedno wejście do namiotu. Plan jest taki by zawodnicy raz na 4 miesiące mieli kontakt z wysokością.

Planujecie to jakoś układać pod kątem startów?

Nie, jeszcze takich typowych BPS-ów z wejściem do namiotu czy wyjazdem w góry nie planujemy. Bardziej chcemy przygotowywać zawodników ogólnie. Wysiłki w trakcie zawodów są u nich, jak na triathlon, stosunkowo krótkie. Junior młodszy czy młodzik to jest ok. 30 minut wyścigu. W górach chcemy na razie budować ogólną wytrzymałość, a później w BPS-ie szybkość, która jest potrzebna do zawodów.

A czy macie jeszcze jakieś pomysły, które chcecie wprowadzić w przyszłości?

Pomysłem tegorocznym jest to, by wszystkie osoby w klubie otoczyć opieką trenera motorycznego. Na ostatnich badaniach na Uniwersytecie Rzeszowskim stwierdzono m.in., że wielu z naszych zawodników nie używa w bieganiu mięśni pośladkowych. Jest to dużym błędem i niewykorzystanym potencjałem. Dlatego każdy zawodnik dostanie zestaw ćwiczeń, które będzie wykonywał, żeby mięśnie, które powinny pracować, pracowały. W ubiegłym roku otworzono w Rzeszowie nowoczesną halę lekkoatletyczną, w której znajduje się laboratorium na światowym poziomie. Można tu zbadać praktycznie wszystkie możliwe parametry sportowca, w tym każdy ruch, który on wykonuje, czy angażuje odpowiednie mięśnie itd.  Będziemy to kontynuować, a po roku powtórzymy badania i zweryfikujemy, co się zmieniło i czy praca z trenerem motoryki przyniosła efekt. W przyszłości chcemy też wprowadzić współpracę z psychologiem na stałe, ale to w perspektywie 1–2 lat.

IMG 4925
Podczas treningu kolarskiego z trenerem Serwińskim

Prowadzicie trening w wielu różnych grupach wiekowych?

W naszym klubie mamy młodzików, juniorów młodszych i juniorów, a w Sierra Nevada dołączy do nas jeszcze jedna zawodniczka z U23.

Organizujecie od kilku lat triathlon w Rzeszowie. Jak rozwija się ta impreza?

Zawody triathlonowe pod nazwą TRIATHLON RZESZÓW organizujemy od 2018 r. Drugi rok z rzędu będziemy także organizatorem prestiżowego Pucharu Europy oraz Mistrzostw Polski. Nasz impreza rozwija się z roku na rok. Zaczynaliśmy Triathlon od 200 osób, a w ubiegłym roku było już ponad 700 uczestników.

Puchar Europy w Rzeszowie odbędzie się w sobotę 10 czerwca, a najlepsi zawodnicy Europy, w tym wielu Polaków, rywalizować będą na dystansie standard. Tego samego dnia na trasę wyruszą zawodnicy Age-Group w ramach Mistrzostw Polski na dystansie Sprint z draftingiem.

Dzień po pucharowych zmaganiach europejskiej czołówki do rywalizacji przystąpią amatorzy – Triathlon Rzeszów oraz młodzicy, juniorzy młodsi i juniorzy w ramach Pucharu Polski na dystansie Supersprint. W niedzielę odbędą się również zawody biegowe dla dzieci i AQUAKIDS, które podczas ubiegłorocznych zawodów cieszyły się ogromną popularnością.

Poza tym nasz klub organizuje jeszcze Aquathlon i Duathlon. Aquathlon odbędzie się już 19 marca. Organizujemy także bieg charytatywny, bo od kilku lat opiekujemy się sportowo Domem Dziecka w Rzeszowie. Impreza nazywa się „Bieg na Ostro”. Jest to piątka biegu i co kilometr trzeba zjeść ostrą pierś z kurczaka z KFC. Tak więc trochę na sportowo, trochę z humorem, ale w szczytnym celu.

Nasza aktywność została także dostrzeżona przez firmę NEW Balance. Od marca 2023 nasz klub będzie organizatorem treningu biegowego charakterze otwartym (dla wszystkich) pod nazwą New Balance Run Club Rzeszów.

Serdecznie zapraszam do wspólnych treningów i uczestnictwa w rzeszowskich zawodach!

Dziękuję za rozmowę!

Możliwość komentowania została wyłączona.

Jakub Jelonek
Jakub Jelonek

Ciągle aktywny chodziarz, który dalej walczy o swoje marzenia (wielokrotny reprezentant Polski i dwukrotny olimpijczyk – z Pekinu i Rio). Współautor książek „Trening Mistrzów” (2018), „Henryk Szost – Rekordzista” (2019), „Marcin Lewandowski – Mój Bieg” (2020), „Adam Kszczot – W pogoni za mistrzostwem” (2022). Doktor nauk medycznych i nauk o zdrowiu w dyscyplinie nauki o kulturze fizycznej. Pracownik Uniwersytetu im. Jana Długosza w Częstochowie, a także trener lekkoatletycznych klas sportowych w IV liceum w Częstochowie. Działa też jako sędzia i organizator imprez, nie tylko sportowych.