Pierwsze trzy dni Drużynowych Mistrzostw Europy rozgrywanych na Stadionie Śląskim w Chorzowie to rywalizacja Drugiej i Trzeciej dywizji. Dowiedzieliśmy się już, kto awansował wyżej i kto spadł do niższej dywizji, a rywalizacja była momentami bardzo zacięta. Dość powiedzieć, że o awansie Litwy do pierwszej dywizji decydowała przewaga zaledwie pół punktu nad czwartą w tabeli Słowenią!
Węgry, Ukraina i Litwa awansowały do najwyższej dywizji kolejnych Drużynowych Mistrzostw Europy w lekkoatletyce. Do najniższej spadły Islandia, Luksemburg i Mołdawia. Najbardziej zacięta walka toczyła się między Litwą i Słowenią, ostatecznie zakończona wygraną przez Litwinów o zaledwie pół punktu.
Słowenia straciła punkty ostatniego dnia szczególnie w dwóch konkurencjach. W biegu na 200 m Mateuz Sustarsic padł na bieżnię na około 60 m do mety, prawdopodobnie z powodu kontuzji mięśnia dwugłowego uda. „Zerówkę” Słoweńcy zaliczyli także tego dnia z powodu olbrzymiego kryzysu Vida Botolina, który tak osłabł na ostatnich metrach, że miał olbrzymi problem, aby w ogóle dotrzeć do mety. Pomoc Chorwata Dino Bosnjak na ostatnich metrach musiała skończyć się dyskwalifikacją za niedozwoloną pomoc. Wsparcie Chorwata warto jednak pochwalić, bo w ferworze sportowej walki rzadko spotyka się takie gesty fair play.
Także Ukraina miała kilka słabszych występów. Mistrzyni Europy w trójskoku Maryna Bekh-Romanchuk nie zaliczyła żadnej próby w skoku w dal i także zanotowała zero punktów w swojej konkurencji. O wszystkim decydowała kończąca mistrzostwa sztafeta 4×400 m MIX. Przed nią Litwa miała 3,5 punktu przewagi nad Słowenią. Na ostatniej zmianie w reprezentacji Słowenii pobiegła halowa wicemistrzyni Europy na 800 m Anita Horvat, która wyprowadziła swój zespół z trzeciego na pierwsze miejsce. Litwini ukończyli na czwartym miejscu i to wystarczyło, by zająć miejsce miejsce na podium drużynowo, premiowane awansem do najwyższej dywizji.
The most dramatic finish to the 2nd Division in #Silesia2023! 😱
— European Athletics (@EuroAthletics) June 22, 2023
Slovenia 🇸🇮 wins the mixed 4x400m in a world lead but miss out on promotion by half-a-point. 🥺
(@TeamSlovenia)#EG2023 pic.twitter.com/DobCF6pk0Y
– Wczoraj każdy w naszym zespole uważał, że awans do pierwszej dywizji jest niemożliwy – relacjonowała biegnąca na ostatniej zmianie w sztafecie Litwy Modesta Morauskaite. – Dzisiaj, gdy zaczynaliśmy rozgrzewkę, każdy liczył punkty, które pokazywały, że jesteśmy coraz bliżej. Presja narastała, ale wiedzieliśmy, że musimy zostawić serce na bieżni – dodała Litwinka.
– Jesteśmy dumni z każdego z nas, bo walczyliśmy od początku do końca i zrobiliśmy wszystko, by wywalczyć jak najwięcej punktów. Kosztowało nas to wiele wysiłku, a „team spirit” w naszym zespole był po prostu wspaniały – komentowała postawę swojego kraju Horvat.
Irlandia, Austria i Izrael wywalczyły awans z trzeciej do drugiej dywizji po trzech dniach rywalizacji w Chorzowie. Te trzy zespoły praktycznie zdeklasowały pozostałe reprezentacje, jako jedyne przekraczając 400 punktów. Do „galerii sław” DME spokojnie można włączyć reprezentantkę Albanii Luizę Gegę, która wygrywając dzisiaj bieg na 3000 m z przeszkodami (z rekordem DME czasem 9:17,31) dołączyła do Bułgarki Ivet Lalovej-Collio jako najbardziej utytułowanej lekkoatletki w historii tych zawodów.
W piątek na Stadionie Śląskim rozpocznie się rywalizacja w Pierwszej Dywizji, w której powalczą najsilniejsze reprezentacje Europy, a wśród nich broniący złotego medalu sprzed dwóch lat Polacy. Mocne reprezentacje wystawili Włosi i Francuzi, a Brytyjczycy oprócz wielkich gwiazd mają w składzie kilku mniej znanych zawodników. Holandia może liczyć na kilka czołowych miejsc indywidualnie, ale cały skład jest dość nierówny. Dlatego rywalizacja zapowiada się bardzo zacięta. Jak już wspominaliśmy na łamach bieganie.pl („Rozpoczęły się Drużynowe Mistrzostwa Europy w Chorzowie”), zawodnicy z najlepszymi wynikami (z wszystkich trzech dywizji) otrzymają również medale Igrzysk Europejskich (choć część z nich dostanie je pewnie przesłane pocztą).
Transmisja zawodów odbywa się w TVP (oraz na stronie TVP SPORT i w aplikacji mobilnej), a także na stronie allathletics.tv. Wciąż można też kupić bilety na DME rozgrywane na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Podczas trzech pierwszych dni nie było praktycznie w ogóle kibiców na trybunach, ale miejmy nadzieję, że występy naszych reprezentantów przyciągną na „Kocioł Czarownic” liczne grono fanów Królowej Sportu.
16:15 Kula K (Klaudia Kardasz)
16:20 Młot K (Malwina Kopron)
17:12 400 m K (Natalia Kaczmarek)
17:22 Trójskok M (Adrian Świderski)
17:42 400 m M (Karol Zalewski)
17:55 5000 m K (Aneta Konieczek)
18:15 Dysk K (Daria Zabawska)
18:20 Tyczka M (Piotr Lisek)
18:35 800 m M (Mateusz Borkowski)
18:55 3000 m z przeszkodami M (Maciej Megier)
19:37 100 m K (Ewa Swoboda)
19:57 100 m M (Dominik Kopeć)