Najbliższy bieg: Pieniny Ultra Trail
Wyobraź sobie, że zwykły spacer może stać się Twoim najtańszym „lekarstwem” na arytmię. Najnowsze badanie opublikowane w czasopiśmie „Heart” ujawnia: osoby starsze, które chodzą średnio lub szybkim tempem, mają nawet o 43% mniejsze ryzyko zaburzeń rytmu serca! Sekret? Już 15 minut dziennie w dynamicznym rytmie działa jak naturalny regulator pracy mięśnia sercowego.
Naukowcy z University of Glasgow przeanalizowali dane ponad 420 tys. osób z UK Biobank. Okazało się, że uczestnicy deklarujący średnie tempo (4,8-6,4 km/h) mieli o 35% niższe ryzyko arytmii w porównaniu do spacerowiczów-żółwi. Ci, którzy pędzili jak na podium maratonu (powyżej 6,4 km/h), zmniejszali zagrożenie aż o 43%! To tak, jakby każdy krok wybijał rytm zdrowszego życia.
Inne artykuły o podobnej tematyce:
„To jak z parzeniem herbaty – nie potrzebujesz ekspresowego sprintu, tylko regularnego ruchu” – porównuje dr Jill Pell, współautorka badania. Akcelerometry ujawniły: już 5-15 minut dziennie w tempie 3-4 mph (jak spóźniony pracownik na spotkanie) wystarczy, by wesprzeć układ krążenia. Bonus? Redukcja stanów zapalnych i lepsza kontrola wagi – dwa wrogiem arytmii.
Efekt był najsilniejszy u kobiet, osób przed 60-tką oraz zmagających się z nadciśnieniem. Dla pań to szczególnie ważne – choć rzadziej mają migotanie przedsionków, gdy już się pojawi, częściej prowadzi do powikłań. „To jak różnica między lekkim deszczem a ulewą – organizm kobiet gorzej znosi burze w sercu” – komentuje kardiolog Martha Gulati.
Dynamiczny chód działa jak naturalny „masaż” dla naczyń krwionośnych: obniża cholesterol, ciśnienie i poziom cukru. To trio niczym strażacy gaszący pożar ryzyka sercowego. Nie musisz od razu zostać power walkerem – wystarczy, że twój spacer będzie szybszy niż przeglądanie półek w supermarkecie!
Źródło artykułu: Link do ctvnews.ca
Uwaga: Przed rozpoczęciem intensywnych ćwiczeń skonsultuj się z lekarzem, szczególnie jeśli masz zdiagnozowane problemy kardiologiczne.
