Jakob Ingebrigtsen podczas Memoriału Kamili Skolimowskiej, zawodów cyklu Diamentowej Ligi w Chorzowie ustanowił nowy rekord świata na dystansie 3000 metrów. Wynik 7:17:55 wymazuje po 28 latach jeden z najdłuższych rekordów świata w lekkiej atletyce.
Bieg od początku prowadzili dwaj pacemakerzy oraz system świateł w krawężniku, a za pomoc wziął się też Marcin Lewandowski, który co okrążenie krzyczał czas jakim zawodnicy pokonują każde 400 metrów. Na drugim kilometrze w grze byli już tylko Ingebrigsten oraz dwóch Etiopczyków: Yomif Kejelcha i Berihu Aregawi. Pod koniec piątego okrążenia Jakob Ingebrigtsen wydawał się poganiać ostatniego zająca, który został na bieżni. Po jego zejściu Norweg wziął się do samotnej pracy. Najpierw od jego pleców odpadł Kejelcha, potem szans nie miał Aregawi. Siódme okrążenie Ingebrigsten pokonał w 55:47 co pozwoliło mu wyraźnie wyprzedzić nadające tempo zielone światła. Ostatnie 200 metrów było już formalnością. Ingebrigtsen wynikiem 7:17,55 ustanowił rekord świata na dystansie 3000 metrów. Poprzedni rekord Daniela Komena wynosił 7:20,67. Drugi był Aregawi z 7:21,28, rekordem kraju i trzecim wynikiem w historii konkurencji. Trzeci z 7:28,44 dobiegł Kejelcha. Filip Rak nie ukończył biegu.
A Zbyszek i Zbigniew to to samo imię?
Dwa dni temu, 23 sierpnia, minęła pierwsza rocznica ślubu Jacoba, który przyjął nazwisko żony i obecnie nazywa się Asserson-Ingebrigsten. Ze względu na przyzwyczajenie mediów, kibiców i jego długość nadal używa nazwiska rodowego.
Imponujące jest jak ten Europejczyk ucieka całej Afryce, brawo, jest nadzieja dla białych
Jak tam nasi bliskokulomioci?
No niespecjalnie. Ale to jakiś powód do satysfakcji jest, że im nie poszło czy jak?
IA ty jak daleko rzucasz ze swojej kanapy ?
Kula się pcha 😉
wg. wikipedia: Pchnięcie kulą (lub rzut kulą) – konkurencja lekkoatletyczna, polegająca na wypchnięciu kuli jednorącz z koła o średnicy 2,135 m.
Nie ma co się śmiać, biegacze też na dnie z wyjątkiem Natalii ale trzeba mieć nadzieję że się poprawi
Spokojnie trener brolba i choszczeba napewno mają w zanadrzu jakiś średniodystansowcow do 1/4 dystansu
Wynik kosmiczny. Mam nadzieję, że za kilka lat nie wyjdzie na jaw, że ten wspaniały rekord został ustanowiony dzięki „astmie”
Ciężka praca Panie i mądra czego brakuje u nas.