2 października Eilish McColgan wygrała Great Scottish Run w czasie 30:18, co wówczas uznano za rekord Europy na 10 km. Teraz okazało się, że trasa była o 150 m za krótka i wynik nie można zostać uznany za oficjalny.
To był ostatni wyścig McColgan w tym roku. Obecnie przebywa na wakacjach w Egipcie, gdzie poinformowano ją o całym zajściu.
Organizatorzy przeprosili za niedopatrzenie i zapowiedzieli 10% zniżki wpisowego na przyszłoroczną edycję. Oczywiście dotyczy ona tylko tych zawodników, którzy startowali w Glasgow w tym roku.
Złe wymierzenie trasy wynikało z ludzkiego błędu – dodają organizatorzy.
Podczas Great Scottish Run odbył się też półmaraton, ale w tym przypadku nie ma nieprawidłowości wyniki są uznane za oficjalne.
To nie pierwszy raz, kiedy trasa Great Scottish Run okazała się za krótka. Tak też było w 2016 roku. Wówczas Szkot Callum Hawkins pobiegł w czasie 1:00:24. Później ten wynik został usunięty, ponieważ okazało się, że zabrakło prawie 150 m do pełnego dystansu.
Foto: Eilish McColgan (Facebook)