wietnam
26 września 2023 Karolina Obstój Newsy

Polacy na podium festiwalu biegowego w Wietnamie


23 września w Sapa, na północny Wietnamu, niedaleko granicy z Chinami odbył się górski festiwal biegowy Vietnam Mountain Marathon. Ta odległa destynacja, z warunkami klimatycznymi zdecydowanie odmiennymi od europejskich, okazała się szczęśliwa dla dwóch Polaków. Filip Jańczak i Michał Leśniak stanęli na podium dwóch różnych dystansów i podzielili się z nami wrażeniami z udziału w zawodach.

Na Vietnam Mountain Marathon do wyboru było sporo dystansów: 10 km, 21 km, 50 km, 70 km, 100 km i 100 mil. W biegu 21km Mountain Run, który w rzeczywistości liczył 23 kilometry, łączna suma podbiegów wynosiła 1100 metrów przewyższenia, ale zbiegów było zdecydowanie więcej, gdyż start znajdował się na około 1500 m n.p.m., a meta około 500 metrów niżej. Najwyższy punkt, jaki zawodnicy zdobywali na trasie, liczył 1882 m n.p.m. Filip Jańczak zajął na tym dystansie trzecie miejsce i tak wspomina udział w zawodach:

Na biegu w Wietnamie znalazłem się dzięki mojemu przyjacielowi Michałowi. Od organizatora mieliśmy zapewnione wyżywienie i nocleg. Musieliśmy zapłacić tylko za bilet lotniczy. Moim celem było zdobycie miejsca na podium i to się udało. Zająłem trzecie miejsce. Jestem po raz pierwszy w Azji, więc nie miałem doświadczenia w bieganiu w takim klimacie. Nie wiedziałem do końca, co mnie czeka. Po wyjściu z samolotu od razu poczułem się jak 'w piekarniku’, nie było czym oddychać. Wiedziałem, że będzie ciężko. Po pierwszych dwóch kilometrach po asfalcie byłem pierwszy, ale na podbiegu doszedł mnie Brytyjczyk i Filipińczyk. W pewnym momencie miałem kryzys, wyprzedziła mnie nawet kobieta i wtedy zaczęła się walka o przetrwanie. Jednak na zbiegu udało mi się wyprzedzić wielu zawodników. Finalnie zająłem 3 miejsce. Zaskoczyło mnie wszystko! Od kamieni, błota, lasów bambusowych, ludzi kibicujących, małych dzieci robiących 'bramy’ jak na weselu. Fantastyczne wspomnienia. Nogi mam strasznie zajechane, dwa paznokcie mniej, kilka odcisków więcej, ale bardzo polecam ten bieg! Atmosfera jest tu bardzo przyjazna, ludzie są pozytywnie nastawieni. W Europie tego nie ma„.

MiejsceCzasZawodnikKraj
1.2:13:22Finn LydonWielka Brytania
2.2:21:06Vinson RamosFilipiny
3.2:27:06Filip JanczakPolska
4.2:31:10Nguyen Xuan TuWietnam
5.2:37:19Scott PughWielka Brytania
6.2:39:24Bradley FollettAustralia

W biegu 70km Ultra Marathon, który de facto liczył 72 kilometry z łącznym przewyższeniem wynoszącym 4400 metrów, drugie miejsce zajął Michał Leśniak. Oto jego podsumowanie zawodów:

Mam już doświadczenie w bieganiu w Azji. W tym roku ukończyłem bieg w Tajlandii. Poznałem tam znajomych z Wietnamu, którzy zaprosili mnie na te zawody. W Wietnamie zaskoczyła mnie dżungla, która była mniej biegowa w porównaniu do warunków, jakie panowały w Tajlandii. Jest to jeden z najtrudniejszych biegów górskich w Wietnamie. Była tu też większa wilgotność powietrza. Biegaliśmy po polach ryżowych i lesie bambusowym. To było coś niesamowitego. Trasa była przepiękna. Warunki klimatycznie nie były dla mnie problemem, bo lubię biegać w wysokich temperaturach i w dużej wilgotności. Rywalizacja była ciekawa, bo zaczęliśmy dość mocno z trójką zawodników. Po 10 km miałem trudności, nie mogłem przyjmować pożywienia i picia. Spadałem w klasyfikacji i wtedy chciałem po prostu ukończyć zawody. Jednak cały czas wyprzedzałem rywali i udało mi się ukończyć na drugiej pozycji„.

MiejsceCzasZawodnikKraj
1.8:40:48Arnie MacanerasFilipiny
2.10:11:48Michal LesniakPolska
3.10:24:14Nguyen Duc Tuan AnhWietnam
4.11:28:46Trung NguyenSingapur
5.11:28:46Nguyễn Minh TuấnWietnam
6.11:33:13Nguyễn HiếuWietnam

Artykuł powstały dzięki wsparciu i współpracy z Magdaleną Madej (Instagram, Facebook).

Zdjęcie: Vietnam Mountain Marathon / Facebook

Bądź na bieżąco
Powiadom o
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments