Drużynowa dominacja Kenijek w biegu seniorek, emocjonujący wyścig seniorów i tylko jeden medal dla Europy. Tak wyglądały Mistrzostwa Świata w Biegach Przełajowych, które odbyły się w Belgradzie. W imprezie nie brali udziału Polacy, o czym pisaliśmy w zeszłym tygodniu. Polska nie była jedynym nieobecnym. Ze startu zrezygnowała rekordowa liczba europejskich reprezentacji, mimo rozgrywania imprezy w Serbii.
Bieg seniorek od początku rozgrywał się pod dyktando reprezentantek Afryki. W tej grupie dosyć długo utrzymywała się pochodząca z tego kontynentu, rekordzistka USA w półmaratonie Weini Kelati, oraz reprezentantka Kazachstanu, urodzona w Kenii, Daisy Jepkemi. Na początkowym etapie, liderek próbowała trzymać się europejska dominatorka przełajów, Norweżka Karoline Grovdal. Szybko jednak odpadła od grupy, która wykruszała się z każdym kilometrem. Ostatnie dwa, dwukilometrowe okrążenia, to już drużynowy bieg pięciu Kenijek, które między sobą rozegrały walkę o medale. Tytuł z zeszłego roku obroniła Beatrice Chebet atakiem na ostatniej prostej kończąc w 31:05, druga była Lilian Rengeruk 31:08, trzecia dobiegła Margaret Kipkemboi 31:09. Za podium skończyły dwie najlepsze w historii biegaczki na 10 kilometrów. Czwarta była Emmaculate Achol, która w styczniu w Walencji pobiegła 28:57. Piąta była rekordzistka świata na tym dystansie Agnes Ngetich. Drużynowo wygrała Kenia otrzymując najniższą możliwą notę czyli 10 punktów. Druga była Etiopia (41 pkt.), trzecia Uganda z 44 punktami.
Bieg mężczyzn był zdecydowanie bardziej emocjonujący. Od początku zaatakował reprezentant Indii, który wykorzystał swoją szansę do pokazania się kibicom. Szybko został wchłonięty przez dużą grupę afrykańskich biegaczy, a także Francuza Mehdiego Frere, który ciągnął grupę przez kilka minut. Później dochodziło już tylko do afrykańskich pojedynków pomiędzy reprezentantami Etiopii, Kenii i Ugandy. Ostatecznie na około okrążenie przed metą zaatakował broniący tytułu, Ugandyjczyk Jacob Kiplimo, który jest m.in. rekordzistą świata w półmaratonie. Niezagrożony wbiegł na metę z 28:09. Drugi był Etiopczyk Berihu Aregawi, drugi w historii zawodnik na dystansie 10 kilometrów, przełajową dychę pokonał w 28:12. Trzeci był Kenijczyk Benson Kiplangat z 28:14. Drużynowo wygrali Kenijczycy (19 pkt.), przed Ugandyjczykami – 31 punktów i Etiopczykami, którzy zdobyli 40 punktów.
Przed biegami seniorskimi rozegrano sztafety mieszane. Tam również dominowała Afryka. Rywalizację wygrała Kenia z łącznym czasem 22:15. Druga była Etiopia z 22:43. Brązowy medal wywalczyła Wielka Brytania, która stopniowo przechodziła do przodu w klasyfikacji, a medal zapewniła sobie na ostatniej zmianie dobiegając z łącznym czasem 23:00. Był to jedyny medal, którego nie zdobyli reprezentanci trójcy kenijsko-etiopsko-ugandyjskiej.
W biegach juniorskich, wśród zawodniczek U20 cały zestaw medali powędrował do Etiopii. Zwyciężyła Marta Alemayo z 19:28, przed Asayech Aiychew 19:32 i Robe Didą 19:38. Wśród juniorów najlepszy był Kenijczyk Samuel Kibathi z wynikiem 22:40, który do ostatnich metrów toczył walkę z Etiopczykiem Mezgebu Sime (22:41). Podium uzupełnił kolejny Kenijczyk Matthew Kipruto z czasem 22:46.
W sumie dobrze że nie pojechali tak to bardziej niż mistrzostwa świata przypominało mistrzostwa Afryki 😂
Rolbiecki po 10 min zszedł bo stwierdził że wygrał. Bo dobrze wyglądał.
A Rolba nie chciał pojechać sobie na wycieczkę?
Chciał a zaniemógł 😂
A kiedy kategorie 259 płci? Ja chcę.To dyskryminacja pedałów i innych 😭😭