Francuz Mehdi Frère na dzień przed rozpoczęciem Mistrzostw Europy w Rzymie został tymczasowo zawieszony przez Athletics Integrity Unit przez trzy błędy przy podawaniu miejsc pobytu w systemie ADAMS. Biegacz w grudniu zeszłego roku pobiegł 2:05:43 w maratonie w Walencji. Dwa tygodnie temu został wojskowym mistrzem świata w półmaratonie.
Mehdi Frère został szerzej poznany w trakcie pandemii, gdy na Stravie zaczęły pojawiać się jego treningi, które potrafiły mocno zaskoczyć. Będąc użytkownikiem pod pseudonimem Hubert Bonnisseur de la Bath odnotował m.in. 27:24 na 10 kilometrów pod koniec 2020 roku. Biegał to w podparyskim parku (ze względu na pandemiczne obostrzenia trudno było wtedy o zawody) wprawiając w konsternację śledzących jego treningi. Minimum na tokijskie Igrzyska w biegu na 10000 metrów wynosiło wtedy 27:30.
Pierwszy poważny start przyszedł w grudniu 2020 roku. W Walencji uzyskał 2:08:55 poprawiając życiówkę z 2:14:25. Francuscy dziennikarze dopytywali go w jaki sposób dokonał takiego postępu. Odparł, że składają się na to dwa czynniki. Po pierwsze jego średni, roczny kilometraż tygodniowy wzrósł z 77 kilometrów do 159. Po drugie nowa wtedy technologia obuwnicza pozwoliła na większa objętość treningową i szybsze tempo. Jego postęp zbiegł się w czasie z wprowadzeniem, przez jego sponsora adidas, pierwszego, karbonowego modelu buta.
Skażona już wcześniej dopingiem, francuska lekka atletyka, działała sama, aby zwalczyć ten proceder. Pojawił się francuski program Quartz Elite działający jak paszport biologiczny, mający na celu dodatkowy monitoring sportowców. Warto dodać, że WADA, czy AIU będące ciałem World Athletics, pomiędzy zawodami kontrolują tylko ścisłą, światową czołówkę. Quartz Elite miał dodatkowo pilnować sportowców, którzy nie byli pod lupą międzynarodowych organizacji. Po swoich pierwszych sukcesach Frère zapowiadał, że sam, dobrowolnie zgłosi się do francuskiego programu pokazując wszelkie badania krwi z poprzedzających sukces okresów. Niestety mimo zapewnień nigdy tego nie uczynił.
W tym roku zawodnik był jednym z faworytów do medalu na dystansie półmaratonu podczas Mistrzostw Europy w Rzymie. W marcu zajął drugie miejsce w półmaratonie paryskim z 1:01:15 (PB 1:00:34). Dwa tygodnie przed ME wygrał Wojskowe Mistrzostwa Świata w Półmaratonie.
Mehdi Frère twierdzi, że jest niewinny. Przewinienie, o które oskarża go Athletics Integrity Unit to trzykrotny, w przeciągu 12 miesięcy, brak podania miejsca pobytu w systemie ADAMS. Przypomnijmy, że sportowcy objęci tym systemem mają obowiązek podawania na każdy dzień w roku, z kwartalnym wyprzedzeniem, jednej godzinny dostępności dla kontrolera antydopingowego wraz z podaniem dokładnego miejsca pobytu. Kilka miesięcy temu na podstawie takich samych zarzutów zdyskwalifikowany został Hiszpan Mohamed Katir.
Jeżeli 3 razy się nie udało to coś jest mocno nie tak