Po dwuletniej przerwie spowodowanej epidemią koronawirusa wraca maraton we Frankfurcie. W tym roku zobaczymy wielu znakomitych zawodników.
Wśród mężczyzn jest dziewięciu zawodników, którzy osiągnęli czas poniżej 2:10, na czele z Etiopczykiem Getesfą Getahunem, którego rekord życiowy wynosi 2:05:28.
Zagrozić mu może jego rodak Gebru Redahgne, mogący się poszczycić niewiele gorszą życiówką (2:05:58). Do walki o zwycięstwo dołączy Martin Kosgey, który z sukcesami startował już we Frankfurcie.
Wśród kobiet osiem złamało 2:25, a najszybsza jest Kenijka Sally Kaptich z czasem 2:21:09.
O tytuł powinny też powalczyć Yeshi Chekole z Etiopii (2:21:17) oraz kolejna z Kenijek Helah Kiprop (2:21:27).
Faworytami gospodarzy będą Hendrik Pfeiffer (2:10:18) oraz Laura Hottenrott (2:28:02).
Maraton we Frankfurcie odbędzie się w niedzielę. Na starcie ma się pojawić około 12 000 zawodników.