Najszybszy Polak znalazł się w gronie półfinalistów mistrzostw świata na 100 metrów. W eliminacjach Dominik Kopeć miał czas 10.12 i mimo, że zajął w swoim biegu czwarte miejsce, to wystarczyło do awansu do kolejnej rundy.
Sprinter Agrosu Zamość udowodnił, że wynik 10.05 sprzed dwóch miesięcy nie był dziełem przypadku. Polak przegrał tylko z liderem światowych tabel Zharnelem Hughesem (10.00), Jamajczykiem Ryiem Forde (10.01) i Nigeryjczykiem Seye Ogunlewe (10.07).
Najszybszy w eliminacjach był Jamajczyk Oblique Seville, który w piątym biegu miał czas 9.86 (wyrównanie rekordu życiowego) i wygrał z obrońcą tytułu Fredem Kerley (9.99). Niespodziewanie już w eliminacjach odpadł mistrz USA Cravton Charleston, który miał czas 10.18.
Bezpośredni awans do półfinałów uzyskało po trzech najlepszych zawodników w każdym biegu, a trzech najszybszych z dalszych miejsc.
Kopeć jest pierwszym od 2011 roku Polakiem, który wystartował na mistrzostwach świata w biegu na 100 metrów (mowa tu wyłącznie o mężczyznach). Poprzednim był Dariusz Kuć, który w Daegu również przebrnął przez eliminacje, ale nie dał już rady awansować do finału.