Paweł, ja wiem jedno. Bardzo źle to ja reaguję na bieganie wieczoremsosik pisze:Boję się, że zmiennie to może nie zadziałać. Wg mnie organizm łatwiej zniesie codzienną 4 rano niż raz 4 raz 7.
![:bum:](./images/smilies/bum.gif)
Moderator: infernal
Paweł, ja wiem jedno. Bardzo źle to ja reaguję na bieganie wieczoremsosik pisze:Boję się, że zmiennie to może nie zadziałać. Wg mnie organizm łatwiej zniesie codzienną 4 rano niż raz 4 raz 7.
Dobre, chyba muszę zacząć prasować to trochę przypakujęsosik pisze:Dzisiaj czułem to prasowanie.
Na razie nie mam celów, no może jeden: jeszcze -5 kg na wadze.sochers pisze:Paweł, Ty jakieś cele w dłuższym horyzoncie sobie ustawiasz biegowe?
Tak mi się skojarzyło:Skoor pisze:Ładna data i godzina treningu
U mnie w pracy na takiego kolegę mówimy półżartem, że ma tasiemcaldamianl pisze:Wiem zabrzmi jak herezja na tym forum, ale jesli chodzi o wage to ja mam dokladnie odwrotny problem czuje sie jak bym jadl jak pasny swiniak a waga leci w dol, a mam poczucie ze i tak juz waze niewiele.