1. Co do tego 35-go km, to wlasnie sie waham, bo jak pisal mihumor zoladek moze miec juz problemy z przyjmowaniem czegokolwiek.
Dextro Energy mam i testowalem na treningach, ale czasem sie cholerstwo dziwnie w ustach rozpuszcza i ze 2 razy sie konkretnie zakrztusilem.
Chyba nie bede ryzykowal na zawodach 
 
 
W sumie energia z zelu na 30-ym km wejdzie do krwi w okolicach 33-go, wiec troche coli na koncu chyba powinno wystarczyc?
Moze po prostu wezme dodatkowy zel na zapas? Jeszcze pomysle.
2. Pasu nie biore. W zeszlym roku bieglo o mi sie przez to zle.
Mam trailowe spodenki z Deca, ktore maja duzo kieszonej wokol pasa i sie pomieszcze chyba.
Te zele iso sa niestety duzo wieksze niz te geste.
3. Dobry pomysl z tym batonem zamiast zelu. Mozna zjesc troche wczesniej, popic i bedzie czas spokojnie przetrawic.
Chyba zatem tak zrobie.
4. Co do kofeiny, to rzeczywiscie za duzo. Liczylem z glowy i zle zapamietalem zawartosc kofeiny 
 
 
Zwykly zel to 75mg, a podwojny az 150mg, zatem tyle to nie wezme. 
Zostane przy 2 pojedynczych, 150mg powinno wystarczyc. 
Dzieki za zwrocenie uwagi 
 
 
5. Moze w piatek na targach kupie jakies tabletki z sola. Nie mam zadnych, a mimo, ze bedzie chodno, to i tak wypoce duzo.
Ja zawsze sie poce duzo 
 
 
No chyba, ze wezme kilka musztard w paczuszkach jednorazowych dla zmiany smaku 
