Pytań wiele w kwestii początkującego biegacza

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
bartekpwl
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 08 kwie 2008, 12:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Po pierwsze chciałem się z wszystkimi przywitać:) jest to mój pierwszy (i miejmy nadzieję - nie ostatni) post na tym forum:)
A trafił na to forum z powodu, jak się łatwo można domyślić, biegania:)
Otóż cała przygoda zaczęła się dość haniebnie, gdyż 2 tygodnie temu rzuciłem palenie (a paliłem 2,5 roku). Z różnych źródeł wyinformowałem się, że rekomendowanym zastępnikiem jest uprawianie jakiejś aktywności fizycznej. Tak więc postanowiłem biegać , i rzeczywiście jest to pomocne w kwestii ograniczenia pociągu do papierosów:)
I tak sobie biegam truchcikiem samopas już kilka dni, ale zaczęły mnie ogarniać różne wątpliwości. Np. jak biegać, żeby nie przedobrzyć (przeglądając forum kilka razy wystraszyła mnie kwestia spalania mięśni), jak biegać żeby się nie zniechęcić, jak biegać żeby nabrać kondycji, oraz jak biegać żeby się pozbyć mięśnia piwnego:)
I z tym właśnie postanowiłem zwrócić się do Was, drodzy forumowicze. Byłbym wdzięczny za kilka porad w powyższych kwestiach:)
No więc teraz kilka słów o mnie: lat 21, wzrost ok 190cm, waga ok (bardzo ok, nie mam wagi w akademiku, ale niedługo postaram się jakąś dopaść;) 85kg, siedzący tryb życia, brak do tej pory wykazywania jakiejkolwiek aktywności fizycznej, niezdrowy tryb życia (odżywianie, papierosy itp...). No więc jak widać zaczynam od zera totalnego:)
Co do samego biegania, staram się truchtać od kilku dni w miarę codziennie ok. 3-4km. Od razu zaznaczam, że nie zależy mi na pobijaniu jakichś rekordów prędkościowych, tylko na zwiększeniu wytrzymałości organizmu, poprawie krążenia i wydolności mocno nadwyrężonych płuc. Czytałem, że najlepiej jest biegać co drugi dzień (zwłaszcza na początku) i robić to naprzemiennie z marszem. Tak więc czy rzeczywiście postanowiłem przestawić się na taki tryb? Na jakie niedogodności się narażam truchtając sobie 3-4km dziennie? No i ogólnie, znając powyższe dane, czy mógłby mi ktoś powiedzieć jak powinienem zoptymalizować swoje wysiłki?:)
Druga sprawa to dieta. Czytałem coś o węglowodanach, białkach itp. ale nie mam pojęcia jak to przełożyć na praktykę. "Jeść owoce, ryby" - ale ile owoców? Jakich owoców? Jak często ryby? Co pić? Woda mineralna wystarczy? A jeśli tak, to ile? No i tego typu pytania:) Ogólnie chodzi mi o nakreślenie jakiegoś sposobu odżywiania, ale nie przy użyciu form "węglowodany, białka", tylko konkretne posiłki(ew. potrawy), napoje, ich ilość, regularność. Acha, no i jeszcze z drugiej strony, istotna kwestia, czego zdecydowanie NIE jeść:) czy np. jak co jakiś czas kupię sobie w Żabce orzeszki w miodze, albo Cherry Coke, to jakie to będzie miało praktyczne odbicie na treningu.

Jeśli komukolwiek udało się przebrnąść przez mój wywód, to jestem bardzo wdzięczny za poświęcony mi czas:) A jeśli ponadto ktoś pofatyguje się odpisać, to wogóle będę wniebowzięty:)

Z góry dziękuję i pozdrawiam!
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Bartek, po pierwsze - przejrzyj cały nasz dział "zacznij biegać", znajdziesz tam wiele odpowiedzi: http://bieganie.pl/?cat=6

Tu znajdziesz konkretne plany, dedykowane różnym celom: http://bieganie.pl/?cat=19

Tu m.in. wyliczenia, czego nie jeść: http://bieganie.pl/?show=1&cat=27&id=528

A tu ogólne zasady żywienia biegacza: http://bieganie.pl/?cat=3&id=56&show=1
bleez
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1398
Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
Życiówka na 10k: 39:38
Życiówka w maratonie: 3:25:27
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Nieprzeczytany post

Ja sobie też poczytałem te artykuły i zastanawia mnie jedno stwierdzenie odnośnie picia, a mianowicie, że w momencie, gdy czujemy pragnienie, jest już za późno, doszło do pewnego stopnia odwodnienia. Tak, więc jak biegam np. 15 km i czuję pragnienie już po 5 km to powinienem ze sobą brać butelkę wody? No i tak w ogóle to, od jakich dystansów należy brać ze sobą coś do picia? I czy jest to w ogóle wygodne tak biegać z butelka wody :niewiem:
Awatar użytkownika
zeli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 271
Rejestracja: 08 mar 2008, 18:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kęty

Nieprzeczytany post

bleez pisze:Ja sobie też poczytałem te artykuły i zastanawia mnie jedno stwierdzenie odnośnie picia, a mianowicie, że w momencie, gdy czujemy pragnienie, jest już za późno, doszło do pewnego stopnia odwodnienia. Tak, więc jak biegam np. 15 km i czuję pragnienie już po 5 km to powinienem ze sobą brać butelkę wody? No i tak w ogóle to, od jakich dystansów należy brać ze sobą coś do picia? I czy jest to w ogóle wygodne tak biegać z butelka wody :niewiem:
to stwierdzenie odnosi się głownie do zawodów, a w szczególności do maratonu.
kiedy nie daję rady mówię sobie trzeba byc twardym
Awatar użytkownika
Nagor
Ekspert/Trener
Posty: 3438
Rejestracja: 09 paź 2007, 17:57
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Słupsk

Nieprzeczytany post

Jest odwodnienie i ODWODNIENIE, jak to zwykle bywa. Lekkie odwodnienie po treningu to nic groźnego, wystarczy kilka godzin, a jest uzupełnione bez śladu. Odwodnienie w trakcie zawodów to sprawa gorsza, bo upośledza wydolność fizyczną. Nie sądzę, aby dla wysiłków trwających 1-1,5godz trzeba było zabierać wodę. Dla większości biegaczy wystarcza napicie się przed i po treningu. Chyba że jest upał lub jest możliwość podania wody. Ja np. piję podczas ciężkich treningów na stadionie - wtedy jest czas w trakcie przerwy na napicie się, a butelki nie trzeba nosić ze sobą. Zimą zdarzały mi się treningi trwające ok. 2 godzin, nawet wtedy piłem tylko po bieganiu.
bleez
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1398
Rejestracja: 02 paź 2007, 08:25
Życiówka na 10k: 39:38
Życiówka w maratonie: 3:25:27
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Nieprzeczytany post

Dzięki bardzo za info już wszystko jasne :)
ODPOWIEDZ