Jacek Ksiąszkiewicz – czy istnieje ładne bieganie?

[fangss]

(...)i ustalić, w którym rytmie czujemy się najlepiej. (...)

i dodałbym jeszcze, że to będzie raczej ten rytm, w który "wpadniemy" jak się zapomnimy i niechcący wskoczy nam on bez naszej woli niejako samoistnie.

[pawo]

Założyłem sobie konto na jutubie, przy okazji pana Tabora. Teraz i wszystkich subskrybuję jak leci, a co.
No i powiadomki dostaję, np. 3 minuty temu od yacoola. Fajno, nic teraz nie przeoczę.

[mimi]

Przydałoby się na tym jutubie (skoro nie ma w tvp) nagranie z biegu na 3000m, czy Rak miał w zasięgu RP?
I jak wogole wyglądał przebieg. Gdyby nie Groberski, w zasadzie byłyby to MP U23, a nie seniorów. Może seniorzy pojechali walczyć o udział w ME za 1. miejsce w Wiązownej)

[edit] Jednak były urywki z biegu 3000m w tvp (ale tylko fragment początku i końca zawodów). Zawsze lepiej coś niż nic.

[Drwal Biegacz]

/.../i dodałbym jeszcze, że to będzie raczej ten rytm, w który "wpadniemy" jak się zapomnimy i niechcący wskoczy nam on bez naszej woli niejako samoistnie.

Być może, ale idąc tym tokiem myślenia, to gdy się zapomnimy to wpadniemy w tę w (jakiś sensie komfortową) kadencję, w tę komfortową długość kroku... Niekoniecznie najbardziej efektywną

To "wpadniemy", uważam dotyczy smorodnych talentów biomechanicznych.
Przy nich lepiej za dużo majstorać jak się nie rozumie o co chodzi.


Przekraczanie granic łączy się jednak z jakimś dyskomfortem, od którego musimy się zmusić...
Tak myślę

[yacool]

Założyłem sobie konto na jutubie

Czasem tak bywa. Teraz więcej dzieje się na insta. Czarni zaczęli kwazimodo robić. Na razie tak nieśmiało, tiptopami.

[Drwal Biegacz]

/../tiptopami.

Tiptopami???

KADENCJĄ!!!

[Drwal Biegacz]

Edit:
Nie
KADENCJĄ!!!

a
(błyskawiczną) realizacją schematu kroku biegowego

[pawo]

Od dłuższego czasu zastanawiam się (parę razy o tym wspominałem) nad tym jak zmniejszyć straty na ciepło podczas produkcji ATP. I przy okazji szperania i zastanawiania się, pomyślałem, że straty na ciepło są też podczas uderzania o podłoże, potem pomyślałem o sprężynie, coś pamiętam z tego co się uczyłem, że występują straty na tłumienie. Poszukałem pogrzebałem, podumałem nad sprężyną i zacząłem szukać czegoś o tłumieniu podczas biegu.
No i mam, to energia tracona w wyniku tłumienia
∫ c Δy2(t)dt.

c- współczynnik tłumienia
Δy(t)- prędkość odkształcania
dt- przyrost czasu

Co to (dt) to załapałem od razu, to musi być czas kontakty z podłożem
Z( c) miałem problem, no ale po co są bezsensowne badania na NCBI - to średnio 20 000 N/m ale +/ - 5 000
Dalej nie wiem bo myślę.

[yacool]

Tam się pomyliłeś. C to jest maksymalna prędkość w fizyce, ale poza tym bardzo ładna całka. Podoba mi się.

[mimi]

A ja przeglądłem sobie wyniki z MP w pólmaratonie i co tam znalazłem?
Międzyczasz z 2. dzesiątki: 29:23, a (wg gpsa 29:28). No ładnie. Podoba mi się takie bieganie.

[yacool]

W Sewilli Adam też bardzo ładnie. Oby się nie okazało, że to z ciężkiej pracy, bo znowu zaprzepaścimy kolejnych, utalentowanych ludzi, którzy pójdą w ślady.

[pawo]

Z tym c, to jest dziwna sprawa, bo to po prostu stała fizyczna, a światło ją tylko ukradło, albo jakoś tak.

Ale zobacz to, książkę opasłą wygrzebałem, bo inernet mnie olał.
T= 2 * pi * pierwiastek m/k
To byłby wzór na czas kontaktu, za 2 trzeba tylko procent kontakt/ lot.
A waga biegacza siedzi w liczniku.


​

​

[mimi]

Oby się nie okazało, że to z ciężkiej pracy, bo znowu zaprzepaścimy kolejnych, utalentowanych ludzi, którzy pójdą w ślady.

Zrobiłem risercz: grudzień 600km, styczeń 600km, luty 400km

[yacool]

600 to nie dużo jak się siedzi cały czas na obozach. Sebie w styczniu wyszło 500, bo dwa tygodnie w Santa był w trakcie ferii. To z nudów się biega wtedy, żeby czas wolny zapełnić. Na czas wolny miałbym koncepcję, żeby na maksa wypełniać go różnego rodzaju mobilkami i rozkminami o naciągach tkanek. To bardzo buduje czucie głębokie całej tej problematyki związanej z realizacją schematu kroku biegowego, jak to ładnie napisał Drwalu. Wciąż nie wiemy co to takiego, ale na obozach praca nad tym postępowałaby znacznie szybciej. Nie mam pojęcia czym zajmują się trenerzy przygotowania motorycznego, ale formuła zawodnik plus trener i praca non-stop nad ruchem, to będzie przyszłość tej dyscypliny.

[pawo]

No dobra tamte wzory były bezużyteczne, ale tan jest piękny i to wzór opisujący koncepcję sztywności, czyli motyw przewodni ładnego biegania.

m- waga zawodnika w kg
Tc - czas kontaktu z podłożem
g- przyspieszenie ziemskie
R - kadencja