Przemkurius pisze: ↑31 sie 2024, 21:29
Jedno nie wyklucza drugiego. A różnorodność treningu pozwala zachować "higienę", żeby bieganie się nie znudziło.
Pod warunkiem, że te jednostki jakościowe nie zmniejszą nam objętości typu na drugi dzień sobie daruję, bo dziś zmęczony jestem.
Z perspektywy czasu widzę swoje błędy typu biegania BS-ów za szybko. I wtedy mi się wydawało, że biegam je spokojnie i w komforcie, to dziś wiem, że były biegane za szybko, bo pomimo szczerych chęci, nie dałem rady zwiększać objętości. Inna sprawa, to buty z za małą amortyzacją.
@Rolli mnie motywuje, że pomimo wieku, większość młodszych jednak ze mną przegrywa.
Ty masz problem z demonem przeszłości, bo przegrywasz z Rolli-m sprzed lat. Ja póki co jestem jeszcze w fali wznoszącej więc nie znam tematu.