Prosty plan na bieganie szybciej....

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13774
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Slawcio pisze: 04 sie 2024, 20:23 Pozdrowienia dla sceptyków.
Życióweczka w maratonie ścięta o ponad 3 minuty.
Zwiększamy objętość przed głównymi startami.
Obrazek

No i dodam, że rok temu na tych zawodach miałem czas o 40 minut gorszy.
Wielkie gratulacje!!!!!

Ja niestety 18km nie umie osiągnąć. Jakas ściana stoi.
New Balance but biegowy
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13774
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Slawcio pisze: 05 sie 2024, 02:04
Przemkurius pisze: 04 sie 2024, 21:32 A ja zapytam inaczej:
Poprawa czystej szybkości - 100m w 13s zamiast 15s czy może poprawa tempa na tętnie 150 z 5'0 na 4'40?
Amatorka i 100m? Oczywiście, że to drugie. Ale dzięki temu zwiększamy prędkość bo progi są gdzie indziej.
Jeszcze raz do pytania Przemka:
Oczywiście nie szybkość tylko wytrzymałość. Biega dłużej na pewnych prędkościach. Ale mu to nie przeszkadza, bo ma inne cele.
Awatar użytkownika
Przemkurius
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3581
Rejestracja: 07 lip 2019, 18:26
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Rolli pisze: 05 sie 2024, 07:13
Jeszcze raz do pytania Przemka:
Oczywiście nie szybkość tylko wytrzymałość. Biega dłużej na pewnych prędkościach. Ale mu to nie przeszkadza, bo ma inne cele.
Ja wiem, bo to było pytanie z przymrużeniem oka. Zdaję sobie sprawę, że to jest poprawa wytrzymałości przy pewnych parametrach, a nie urwanie 0.2s/100m. :oczko:
[url=viewtopic.php?t=60705]BLOG[/url]
[url=viewtopic.php?t=60706]KOMENTSY[/url]

800m: 2:11.97 - 06.22
1000m: 2:49.94 - 06.22
1609m: 5:03.80 - 06.22
3000m: 10:23.18 - 12.20
5km: 17:39 - 09.22
10km: 38:12 - 05.24
15km: 57:50 - 11.24
HM: 1:19:06 - 02.25
Awatar użytkownika
weuek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2275
Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
Życiówka na 10k: 42
Życiówka w maratonie: 3:55
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Nieprzeczytany post

100m to go w ogóle nie obchodzi, jak sprintera bieganie ultra.

100m to może być krzaków trudnych do przejścia, błota, kolein czy wysokiej trawy.
Lubisz bieganie czy trenowanie cyferek?
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13774
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

weuek pisze: 05 sie 2024, 08:20 100m to go w ogóle nie obchodzi, jak sprintera bieganie ultra.

100m to może być krzaków trudnych do przejścia, błota, kolein czy wysokiej trawy.
Troche minąłeś sie z tematem. Tu nie chodzi o to co kogo obchodzi, tylko o temat "wpływ objętości na szybkość".
Slawcio
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1739
Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
Życiówka na 10k: 36:14
Życiówka w maratonie: 2:46:06
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Rolli pisze: 05 sie 2024, 07:07 Wielkie gratulacje!!!!!

Ja niestety 18km nie umie osiągnąć. Jakas ściana stoi.
Dziękuję.
Ja nawet nie z tego czasu jestem mega zadowolony, tylko tętna na jakim biegłem.

A co do objętości to cała układanka, np. wkładki do butów po treningu które polecił weuek bardzo mi pomogły funkcjonować w pracy.
Bez suplementów zapewne też bym nie dał rady. No i w sumie trwało to prawie dwa lata, znaczy zwiększania objętości. Bo biegam od 2015.

I jeszcze tak mała uwaga dla wszystkich, w tytule jest
"Prosty plan na bieganie szybciej" tam nie ma słowa szybko

Dziś to bym tak zdefiniował. Jako amator amatorom.

Zwiększanie objętości pozwala zdać do następnej klasy i rywalizację w ramach tej klasy.
Natomiast treningi jakościowe, pozwalają na rywalizację o lepszą ocenę z kartkówki w klasie.
Oczywiście sama objętość to za mało, więc trzeba pocierpieć na wysokim tętnie również.
Natomiast samą jakością, dojdziemy do swojej ściany i możemy tak dreptać kilka lat.

Ktoś pisał że to oczywistość. Pewnie tak. Ale jakoś to do mnie nie docierało, że objętość jest tak ważna.
Biegając jak większość, będziesz miał wyniki jak większość.
https://bieganie.org/
https://www.strava.com/athletes/161056178
Siedlak1975
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4945
Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
Życiówka na 10k: 37:59
Życiówka w maratonie: 2:59:13
Lokalizacja: Tychy

Nieprzeczytany post

Objętość to pojęcie względne. Np 70km z siedmiu treningów w tygodniu a 70km z czterech to raczej inna bajka
Awatar użytkownika
fangss
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 151
Rejestracja: 24 sie 2023, 23:52
Życiówka na 10k: 43:22
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ważniejsze od pogłaskania ego rekordami jest chyba uaktywnienie autofagii podczas najbardziej intensywnych odcinków.
Cyt.: "To intensywność napędza autofagię" - 15'30'' 21'58''' - "doskonała kondycja i doskonałe zdrowie niekoniecznie są tym samym'
.https://youtu.be/_mYVtKnbLNk
natomiast ilość treningów nie powinna być taka, by przytłaczała, i najlepiej by móc wytrzymać w takim rytmie treningowym najlepiej do pięknego końca swoich dni... zamiast dwóch złotych sezonów, przetrenowania, kontuzji i zgonu. Ale może się mylę... :lalala:
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13774
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

hehehe
@fangss , @marek301
Moze otworze wam specjalny temat: Zycie wieczne, amen!
Tam możecie do śmierci sie kłócić co lepsze, zeby egzystować (bo to nie życie) do 85 lat. HIIT czy brzuszki do góry.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13774
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Siedlak1975 pisze: 05 sie 2024, 20:42 Objętość to pojęcie względne. Np 70km z siedmiu treningów w tygodniu a 70km z czterech to raczej inna bajka
Pelna racja.
A jeszcze względniejsze, jak sie trenuje jakimś planem, gdzie sa bloki treningowe. Ja pobiegłem maraton w sub2:40 z 70km/tydzień, ale tak naprawdę to wyglądało trochę inaczej.
Awatar użytkownika
Przemkurius
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3581
Rejestracja: 07 lip 2019, 18:26
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Rolli pisze: 06 sie 2024, 08:03
Siedlak1975 pisze: 05 sie 2024, 20:42 Objętość to pojęcie względne. Np 70km z siedmiu treningów w tygodniu a 70km z czterech to raczej inna bajka
Pelna racja.
A jeszcze względniejsze, jak sie trenuje jakimś planem, gdzie sa bloki treningowe. Ja pobiegłem maraton w sub2:40 z 70km/tydzień, ale tak naprawdę to wyglądało trochę inaczej.
Założyłeś plan pod dany wynik na okres roku, podzieliłeś go na cykle powiedzmy 3-4 miesięczne i z tego robiłeś podkład pod bps? Opowiadaj
[url=viewtopic.php?t=60705]BLOG[/url]
[url=viewtopic.php?t=60706]KOMENTSY[/url]

800m: 2:11.97 - 06.22
1000m: 2:49.94 - 06.22
1609m: 5:03.80 - 06.22
3000m: 10:23.18 - 12.20
5km: 17:39 - 09.22
10km: 38:12 - 05.24
15km: 57:50 - 11.24
HM: 1:19:06 - 02.25
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13774
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Przemkurius pisze: 06 sie 2024, 08:17 Założyłeś plan pod dany wynik na okres roku, podzieliłeś go na cykle powiedzmy 3-4 miesięczne i z tego robiłeś podkład pod bps? Opowiadaj
8 tygodni starczy. Prosto z treningu na MD z 30-40km/tydzień, od kwietna do lipca.

3 tygodnie z 130-170km/tydzień jako block wytrzymałościowy i podkręcenie szybkości regeneracji
4 tygodnie z budowa tempa MRT z 70-80km (ok, jeden tydzień wskoczył na 120, ale przez przypadek)
Tydzień odpoczynku.

Maraton.

Oczywiście nie polecam nikomu skoki z 30 na 150km w tygodniu.
Awatar użytkownika
Przemkurius
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3581
Rejestracja: 07 lip 2019, 18:26
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Rolli pisze: 06 sie 2024, 09:06
Przemkurius pisze: 06 sie 2024, 08:17 Założyłeś plan pod dany wynik na okres roku, podzieliłeś go na cykle powiedzmy 3-4 miesięczne i z tego robiłeś podkład pod bps? Opowiadaj
8 tygodni starczy. Prosto z treningu na MD z 30-40km/tydzień, od kwietna do lipca.

3 tygodnie z 130-170km/tydzień jako block wytrzymałościowy i podkręcenie szybkości regeneracji
4 tygodnie z budowa tempa MRT z 70-80km (ok, jeden tydzień wskoczył na 120, ale przez przypadek)
Tydzień odpoczynku.

Maraton.

Oczywiście nie polecam nikomu skoki z 30 na 150km w tygodniu.
1. Blok md skupiony wyłącznie pod md czy wrzucales także jakieś jednostki pod 5, 10, lt?
2. Te trzy tygodnie typowo w tlenie? Podtrzymujący czy kształtujący.
3. Tempo mrt wychodziło Ci naturalnie z treningu czy z góry nastawiles się na wynik?
[url=viewtopic.php?t=60705]BLOG[/url]
[url=viewtopic.php?t=60706]KOMENTSY[/url]

800m: 2:11.97 - 06.22
1000m: 2:49.94 - 06.22
1609m: 5:03.80 - 06.22
3000m: 10:23.18 - 12.20
5km: 17:39 - 09.22
10km: 38:12 - 05.24
15km: 57:50 - 11.24
HM: 1:19:06 - 02.25
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13774
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

1. OK. MD-Block raczej na MD i krótkie LD 800-3000m. 18-20km 1x w tygodniu ale tez z 2-3 dniami wolnymi, zeby dać rade takie jednostki MD. Nic w tlenie (tylko 1x w tygodniu)
2. Nie tylko tlen. Zawsze 6x150 albo 5x2000 no i tempo MRT (zaczynam od MRT +10s)
3. Tempo planowane ale wychodzi samo naturalnie. Jak zaczynasz ciągłe 10km w MRT+10s to po 4 tygodniach biegniesz to 25km w MRT automatycznie.

Rok później robiłem czyste MD pod 800m, bo chciałem master-rekord Niemiec na 800m M45, wtedy 3 miesiące zero tlenu. 20-30km/tydzień.
Na jasień znowu ten sam plan pod MRT i wyszło 2:42. OK, bieganie w tlenie baaaaardzo męczyło, i musiałem sie zmuszać do biegania wolno.
Awatar użytkownika
fangss
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 151
Rejestracja: 24 sie 2023, 23:52
Życiówka na 10k: 43:22
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

No cóż, są nałogowi alkoholicy, palacze no i jak się okazuje również biegacze.
Nałogi często są ucieczką od życia, ucieczka jest znacznie gorsza niż egzystencja. W egzystencji jeszcze coś się żyje, a w ucieczce już nic nie istnieje tylko nałóg i trudne chwile bez niego, chwile nie do zniesienia.... :ech:
ODPOWIEDZ