Pytanie o kwestie zdrowotne
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 08 wrz 2021, 21:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witajcie.
Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że jestem kompletnym świeżakiem, jesli chodzi o bieganie.
Po krótce moja historia.. ze sportem, mniej czy wiecdj, ale mialem do czynienia wiekszosć swojego zycia, glownie pilka nożna. Mam 30 lat, sportu regularnie nie uprawiam już dobre 5 lat. Noszę ze sobą 135 kg żywej wagi. Choruje na nadciśnienie, biorę leki, palę piapierosy.
Dziś byłem pierwszy raz pobiegać, chce wrocić do aktywności, zrzucić kilogramy.
Samo bieganie mocno rwane dziś, 30 minut - 3km.
Mięśnie bolą, szczególnie uda, ale to zapewne przez brak rozgrzewki.
Moje pytanie dotyczy tętna.. dwie godziny po 'bieganiu' tętno utrzymuje się mniej wiecej na przedziale 95-100. Czy to normalne, czy powinienem zacząć się martwić?
Z góry dziekuje za odpowiedzi, hejt też przyjmę, ale się nim nie przejmę
Na wstępie chciałbym zaznaczyć, że jestem kompletnym świeżakiem, jesli chodzi o bieganie.
Po krótce moja historia.. ze sportem, mniej czy wiecdj, ale mialem do czynienia wiekszosć swojego zycia, glownie pilka nożna. Mam 30 lat, sportu regularnie nie uprawiam już dobre 5 lat. Noszę ze sobą 135 kg żywej wagi. Choruje na nadciśnienie, biorę leki, palę piapierosy.
Dziś byłem pierwszy raz pobiegać, chce wrocić do aktywności, zrzucić kilogramy.
Samo bieganie mocno rwane dziś, 30 minut - 3km.
Mięśnie bolą, szczególnie uda, ale to zapewne przez brak rozgrzewki.
Moje pytanie dotyczy tętna.. dwie godziny po 'bieganiu' tętno utrzymuje się mniej wiecej na przedziale 95-100. Czy to normalne, czy powinienem zacząć się martwić?
Z góry dziekuje za odpowiedzi, hejt też przyjmę, ale się nim nie przejmę
- Piniu
- Wyga
- Posty: 51
- Rejestracja: 31 maja 2016, 12:19
- Życiówka na 10k: 1:17:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Nie napisales przy jakim wzroscie ta waga jest, ale to normalne przy twojej wadze i braku aktywnosci przez 5 lat. Podobnie miałem. To sie ureguluje z biegiem czasu i wzrostu kondycji.
Rzuć te fajki koniecznie jak najszybciej, radziłbym też poszukać sprawdzonego dietetyka, to naprawdę czyni cuda.
Długa droga przed tobą, wymagajaca cierpliwosci i samozaparcia, ale warto. Jak sie dobrze postarasz to odstawisz te leki a nadcisnienie zniknie.
Sprawdzone w praktyce
Wysłane z mojego SM-N975F .
Rzuć te fajki koniecznie jak najszybciej, radziłbym też poszukać sprawdzonego dietetyka, to naprawdę czyni cuda.
Długa droga przed tobą, wymagajaca cierpliwosci i samozaparcia, ale warto. Jak sie dobrze postarasz to odstawisz te leki a nadcisnienie zniknie.
Sprawdzone w praktyce
Wysłane z mojego SM-N975F .
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13602
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Co do twojego pytania:
Nie martw sie o puls. Troche wyższy, czyli żyjesz i serce pracuje.
Ale, jak nic nie zmienisz... a to jest bardzo trudne do przetrwania (udowodnij sam sobie, ze sie da!) ... to w ten sposób skracasz swoje życie o 30 lat. I to nie jest żadna przesada.
Nie martw sie o puls. Troche wyższy, czyli żyjesz i serce pracuje.
Ale, jak nic nie zmienisz... a to jest bardzo trudne do przetrwania (udowodnij sam sobie, ze sie da!) ... to w ten sposób skracasz swoje życie o 30 lat. I to nie jest żadna przesada.
- Sikor
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4980
- Rejestracja: 31 lip 2015, 15:36
- Życiówka na 10k: 40:35
- Życiówka w maratonie: 3:13:29
- Kontakt:
Nie obiecuj, bo pewnosci niestety nie ma
Sa rozne przyczyny nadcisnienia i nadwaga moze byc tylko jedna z nich.
Mozna schudnac wiele kg a nadcisnienie tylko troche sie zmniejszy, ale nie zniknie.
Niestety sprawdzone w praktyce.
- Piniu
- Wyga
- Posty: 51
- Rejestracja: 31 maja 2016, 12:19
- Życiówka na 10k: 1:17:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Może tak być Sikor, dlaczego nie. Ja tylko wziąłem pod uwagę, że kolega był piłkarzem więc pewnie zdrowie miał a reszta przyszła potem razem z kebabami
Grałem w tenisa 30 lat i wszystko mogłem a dopiero potem mi sie rypło kilka rzeczy.
Wysłane z mojego SM-N975F .
Grałem w tenisa 30 lat i wszystko mogłem a dopiero potem mi sie rypło kilka rzeczy.
Wysłane z mojego SM-N975F .
- marek301
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 719
- Rejestracja: 14 mar 2007, 22:55
Trafiłeś w najlepsze z możliwych miejsce w sieci!
Wszystko tak na prawdę zależy od "twojej głowy"!
Jeżeli chcesz wrócić do świata zdrowych w pełni żywych osób,
to miej i rozwijaj motywacje do biegania dla zdrowia i tylko dla zdrowia!
Na twoim miejscu nie robił bym "bezpłatnych eksperymentów",
pierwszy ruch, to skorzystanie z dobrego dietetyka.
Ja mogę polecić Panią mgr. Zofie Piotrowicz
https://przychodnia-floris.pl/zofia-piotrowicz/
Myślę, że możliwe są e-wizyty za praktycznie symboliczne pieniądze.
Dostaniesz opiekę na najwyższym poziomie.
Unikaj jak ognia darmowych "dobrych rad", masz tylko jedno zdrowie i jedno życie.
-
- Dyskutant
- Posty: 27
- Rejestracja: 19 lip 2021, 08:17
- Życiówka na 10k: 1h
- Życiówka w maratonie: brak
jak ja mający 108kg napisałem o bieganiu zostałem tu pojechany, że bieganie nie jest dla mnie i żebym najpierw schudnął.
Dobrze, że próbujesz się ruszyć i coś zmieniać.
Od siebie polecam spróbować diety low carbo z postem przerywanym 16/8. Do niedawna moje tętno normalne wynosiło 156/90. Teraz gdy wywaliłem prawie wszystkie węgle z diety się unormowało , ostatnio miałem 136/70 po kawie :D
Najlepsze jest to bo ludzie myślą, że bez wegli nie ma się sił. Ostatnio na sparingach mówię trenerowi na jakiej diecie jestem, była godzina 20, ten że tak się nie da skąd miec siły na trening. I co przetrzymałem 30 minut sparongów a potem trener kazał mi zostać na 3o minutowy trening obwodowy, różne stacyjki po 1minucie każda bez odpoczynku, I co w szoku jakoś nie padłem na brak energii.
Tak jak kolega wyżej napisaał ja napisze tak Nie marnuj życia na dietetyka, który zaleci Ci wcinać 5 posiłków dziennie i faszerować się węglowodanami z rana bo bez tego nie ma się energii na cały dzień.
Dobrze, że próbujesz się ruszyć i coś zmieniać.
Od siebie polecam spróbować diety low carbo z postem przerywanym 16/8. Do niedawna moje tętno normalne wynosiło 156/90. Teraz gdy wywaliłem prawie wszystkie węgle z diety się unormowało , ostatnio miałem 136/70 po kawie :D
Najlepsze jest to bo ludzie myślą, że bez wegli nie ma się sił. Ostatnio na sparingach mówię trenerowi na jakiej diecie jestem, była godzina 20, ten że tak się nie da skąd miec siły na trening. I co przetrzymałem 30 minut sparongów a potem trener kazał mi zostać na 3o minutowy trening obwodowy, różne stacyjki po 1minucie każda bez odpoczynku, I co w szoku jakoś nie padłem na brak energii.
Tak jak kolega wyżej napisaał ja napisze tak Nie marnuj życia na dietetyka, który zaleci Ci wcinać 5 posiłków dziennie i faszerować się węglowodanami z rana bo bez tego nie ma się energii na cały dzień.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13602
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Ta Piotrowicz to dobra znajoma? Trollumarek301 pisze: ↑11 wrz 2021, 20:04Trafiłeś w najlepsze z możliwych miejsce w sieci!
Wszystko tak na prawdę zależy od "twojej głowy"!
Jeżeli chcesz wrócić do świata zdrowych w pełni żywych osób,
to miej i rozwijaj motywacje do biegania dla zdrowia i tylko dla zdrowia!
Na twoim miejscu nie robił bym "bezpłatnych eksperymentów",
pierwszy ruch, to skorzystanie z dobrego dietetyka.
Ja mogę polecić Panią mgr. Zofie Piotrowicz
https://przychodnia-floris.pl/zofia-piotrowicz/
Myślę, że możliwe są e-wizyty za praktycznie symboliczne pieniądze.
Dostaniesz opiekę na najwyższym poziomie.
Unikaj jak ognia darmowych "dobrych rad", masz tylko jedno zdrowie i jedno życie.
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9050
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
@Rolli z Zofią Piotrowicz był podcast na forum i chyba dlatego link prowadzi do niej
Podcast: https://bieganie.pl/audio/maraton-zywienie/
Wychodzi na to, że Pani Zofia jest redakcyjną dietetyczką
https://bieganie.pl/lifestyle/owoce-i-warzywa/
Zdaje się, że ona zafascynowała Marka
Podcast: https://bieganie.pl/audio/maraton-zywienie/
Wychodzi na to, że Pani Zofia jest redakcyjną dietetyczką
https://bieganie.pl/zdrowie/szparagi/Z naszą redakcyjną dietetyczką – Zosią Piotrowicz, porozmawialiśmy nie tylko o tym, dlaczego biegacze powinni sięgać po szparagi, ale także o korzyściach płynących z budowania jadłospisu wokół lokalnych, sezonowych produktów.
https://bieganie.pl/lifestyle/owoce-i-warzywa/
Zdaje się, że ona zafascynowała Marka
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- Piniu
- Wyga
- Posty: 51
- Rejestracja: 31 maja 2016, 12:19
- Życiówka na 10k: 1:17:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
..a to ciekawe... mnie tak nie napisano...
piszesz tętno a podajesz ciśnienie
Bzdura totalna. To ty sie zajeżdzasz swoją low carbo, ale to odczujesz dopiero za jakisczas .
`Posiłki muszą (powinny) być zbilansowane każdorazowo, czyli odpowiednia ilosc białka, tłuszczów i węgli. I kto ci napisał,ze dietetyk węgle od rana wali,kolejna bzdura.
Oczywiście mówimy tu o sprawdzonych wyuczonych dietetykach a nie całej chmarze pseudo herbalifefów, foreverów i innych tym podobnych sekciarzy, którzy uważaja się za dietetyków,. Stosuj sobie te swoje low carbo ale nie proponuj tego innym
- Piniu
- Wyga
- Posty: 51
- Rejestracja: 31 maja 2016, 12:19
- Życiówka na 10k: 1:17:46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Pracowałem w szpitalu, miałem możliwość rozmawiać codziennie z różnymi lekarzami i większość wypowiadała się sceptycznie o wszelkich dietach wysokobiałkowych a jeden twierdził wręcz,ze musiał po takiej diecie pacjentów kilku wyciągać do normalnego stanu bo wyniki i ich ogólna kondycja była do bani.
Dowodów i prac naukowych ci niestety nie pokażę.
I żeby nie było, każdy robi jak uważa, a kolega sam sobie wybierze
Ja cały czas podtrzymuje to co napisałem w moim pierwszym poście w tym temacie
Dowodów i prac naukowych ci niestety nie pokażę.
I żeby nie było, każdy robi jak uważa, a kolega sam sobie wybierze
Ja cały czas podtrzymuje to co napisałem w moim pierwszym poście w tym temacie
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4106
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Najpierw uściślij co to low carb, co to dla Ciebie.
-
- Dyskutant
- Posty: 27
- Rejestracja: 19 lip 2021, 08:17
- Życiówka na 10k: 1h
- Życiówka w maratonie: brak
Ograniczam węgle do minimum. Do ketozy jeszcze trochę daleko ale co się dało ograniczyłem.
- marek301
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 719
- Rejestracja: 14 mar 2007, 22:55
Witaj Jarek, masz niemało racji pisząc o "fascynacji".
Mnie najbardziej podoba się to, że Pani mgr. Zofia Piotrowicz kieruje się w swojej pracy racjonalnym/logicznym podejściem:
"...W swojej pracy kieruję się zasadami evidence-based medicine, czyli medycynie i żywieniu opartych na faktach i dowodach naukowych.
Jestem przeciwniczką skostniałej dietetyki bazującej na podręcznikowych racjach pokarmowych,..."
cytat:
"...Wielu ludziom dietetyka i zdrowe odżywianie kojarzy się z nieustającymi wyrzeczeniami,
ciągłym głodem i brakiem przyjemności z jedzenia.
Ja udowadniam swoim pacjentom, że zdrowe odżywianie to przede wszystkim smak, różnorodność posiłków i dobre samopoczucie.
W swojej pracy kieruję się zasadami evidence-based medicine, czyli medycynie i żywieniu opartych na faktach i dowodach naukowych.
Jestem przeciwniczką skostniałej dietetyki bazującej na podręcznikowych racjach pokarmowych,
ale też krótkotrwałych, wyniszczających i nieefektywnych „diet cud”.
Do swoich pacjentów podchodzę indywidualnie i kompleksowo, biorąc pod uwagę przede wszystkim stan zdrowia,
cel jaki pacjent chce osiągnąć, ale także możliwości kulinarne, czasowe i finansowe..."
https://przychodnia-floris.pl/zofia-piotrowicz/
Co jeszcze ważniejsze, uważam że Pani mgr. Zofia Piotrowicz jest osobą bardzo elastyczną i otwartą,
na dobrą praktykę, polegającą na tym, aby używać dostępnych metod diagnostycznych,
które są w stanie udowodnić skuteczność dietetycznych rekomendacji i wykonywania działań w tym kierunku.
Fundamentalne znaczenie ma właśnie skuteczność w działaniu i osiąganiu celu.
Beznadziejne i szkodliwe są takie rekomendacje, które są nieskuteczne, czy nawet szkodliwe w dłuższej perspektywie.