Drogo trochę, to taniej można już zostać alkoholikiem W Wiśle chciałem na stadion, ale "Przepraszamy, nawierzchnia uszkodzona i nieczynna"Przemkurius pisze:Na łódzkim azs karnet miesięczny bez legitymacji 60zl. Jednorazowe wejście 10. Więc 25 ziko dobra cena
sultangurde - komentarze do bloga
Moderator: infernal
- sultangurde
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1957
- Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Biegam zawsze w Kędzierzynie na stadionie, jak jestem w Polsce. Zawsze za darmo. I pusto (poza 5-6 trenujących lekka)
Bieżnia lepsza jak moja w klubie.
Bieżnia lepsza jak moja w klubie.
- Przemkurius
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3526
- Rejestracja: 07 lip 2019, 18:26
- Lokalizacja: Łódź
Jak u moich teściów. (tam gdzie km biegalem) bieznia nówka, dostępna 24h/7, wiecznie pustki jak jadę i za darmo, bo gminnaRolli pisze:Biegam zawsze w Kędzierzynie na stadionie, jak jestem w Polsce. Zawsze za darmo. I pusto (poza 5-6 trenujących lekka)
Bieżnia lepsza jak moja w klubie.
viewtopic.php?f=27&t=60705 BLOG
viewtopic.php?f=28&t=60706 KOMENTSY
800m: 2:11.97 - 06.2022
1000m: 2:49.94 - 06.2022
1609m: 5:03.80 - 06.2022
3000m: 10:23.18 - 12.2020
5km: 17:39 - 09.2022
viewtopic.php?f=28&t=60706 KOMENTSY
800m: 2:11.97 - 06.2022
1000m: 2:49.94 - 06.2022
1609m: 5:03.80 - 06.2022
3000m: 10:23.18 - 12.2020
5km: 17:39 - 09.2022
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 404
- Rejestracja: 19 cze 2019, 18:13
- Życiówka na 10k: 10k to za długo
- Życiówka w maratonie: Pobiegnę po 40tce.
Mam takie same obserwacje dot. tętna spoczynkowego jak Ty. Zacząłem nawet spać w zegarku (nawet da się do tego przyzwyczaić! ) żeby zobaczyć jak z biegiem tygodnia zmienia mi się tętno "prawdziwie spoczynkowe", i widzę że po kilku dniach treningowych tętno w nocy jest o te 4-5 uderzeń na minutę wyższe niż na "świeżości" (czyli w te dni kiedy robię cięższe akcenty).
Jestem ciekaw jak zmiana bodźców wpłynie na Twoje wyniki - z tego co czytałem planujesz przełożyć nacisk bardziej na treningi typowo wytrzymałościowe bo z bazą szybkościową to właśnie tam dostrzegasz swoją "przestrzeń do rozwoju". Ja mam odwrotnie - w zeszłym tygodniu pierwszy raz pobiegłem trening bardziej szybkościowy (10x400) i zdaje mi się że odczuwam (a może bardziej "odczuję") korzyści z treningów tego typu. Powodzenia, śledzę Twoje wpisy z przyjemnością!
Jestem ciekaw jak zmiana bodźców wpłynie na Twoje wyniki - z tego co czytałem planujesz przełożyć nacisk bardziej na treningi typowo wytrzymałościowe bo z bazą szybkościową to właśnie tam dostrzegasz swoją "przestrzeń do rozwoju". Ja mam odwrotnie - w zeszłym tygodniu pierwszy raz pobiegłem trening bardziej szybkościowy (10x400) i zdaje mi się że odczuwam (a może bardziej "odczuję") korzyści z treningów tego typu. Powodzenia, śledzę Twoje wpisy z przyjemnością!
- sultangurde
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1957
- Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dziękuję . Sam jestem ciekawy co wyjdzie z takiego układu treningowego 3 tygodnie wytrzymałość + 1 tydzień dużo mniej kilometrów, ale 2-3 szybkie akcenty na stadionie. I tak do zapętlenia. Mam przeczucie, że będą rezultaty zwłaszcza z poprawy bazy tlenowej, bo to jednak leży u mnie.Świeżak pisze: Jestem ciekaw jak zmiana bodźców wpłynie na Twoje wyniki - z tego co czytałem planujesz przełożyć nacisk bardziej na treningi typowo wytrzymałościowe bo z bazą szybkościową to właśnie tam dostrzegasz swoją "przestrzeń do rozwoju". Ja mam odwrotnie - w zeszłym tygodniu pierwszy raz pobiegłem trening bardziej szybkościowy (10x400) i zdaje mi się że odczuwam (a może bardziej "odczuję") korzyści z treningów tego typu. Powodzenia, śledzę Twoje wpisy z przyjemnością!
Sam jestem ciekawy jak przeżyję też obecny tydzień, bo ma być sporo jak na mnie kilometrów (55-57).
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9047
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
No widzisz sam siebie zaskoczyłeś
Gratulacje.
Dyszkę też zaliczam
Wysłane z mojego SM-G950F .
Gratulacje.
Dyszkę też zaliczam
Wysłane z mojego SM-G950F .
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- przemekEm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 890
- Rejestracja: 04 wrz 2019, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa
Gratulacje, całkiem konkretne tempo jak na godzinę biegu. Trzeba było dalej ciągnąć do 21km
- sultangurde
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1957
- Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie próbowałem jeszcze. Zrobi się pewnie za jakiś czas. Muszę teraz trochę odpocząć, biegając szybko i robiąc bazę biegową.Rogi pisze:No to sub 20 na 5k to tylko formalność, jeśli jeszcze nie nabiegałeś. Ja ze swojego 10k na podobnym poziomie już zrobiłem.
Jeszcze pewnie pobiegnę jakieś testowe 3 lub 5 km w tym roku, ale nie napinam się specjalnie na to sub20 bo zauważyłem, że im mniej presji i spokojna praca tym lepsza forma. Zrobiłem wczoraj sub43 minuty jako międzyczas w biegu godzinnym i jestem zadowolony. Reszta przyjdzie z czasem.
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
- bezuszny
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1540
- Rejestracja: 06 wrz 2017, 21:23
- Życiówka na 10k: 39:51
- Życiówka w maratonie: 3:13:48
- Lokalizacja: Holandia
Gratuluję wyniku i ciekawej relacji. Taki bieg godzinny to nietypowa, ale ciekawa forma imprezy - w normalnym biegu elita kończy szybciej, a słabsi męczą się jeszcze przez długi czas - a tutaj wszyscy cierpią tak samo długo.
Strach pomyśleć, co będzie, gdy zrobisz luzowanie przed zawodami, będzie ogień!
Strach pomyśleć, co będzie, gdy zrobisz luzowanie przed zawodami, będzie ogień!
5 - 19:20 (Amsterdam, 17.10.2020)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
10 - 39:51 (Leiden Marathon, 10.10.2021)
HM - 1:29:27 (Berliner Halbmarathon, 03.04.2022)
M - 3:13:48 (Rotterdam Marathon, 24.10.2021)
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Albo masz predyspozycje jak dieselek. Powoli się rozkręcasz, a potem trzymasz temposultangurde pisze: Nie próbowałem jeszcze. Zrobi się pewnie za jakiś czas. Muszę teraz trochę odpocząć, biegając szybko i robiąc bazę biegową.
Jeszcze pewnie pobiegnę jakieś testowe 3 lub 5 km w tym roku, ale nie napinam się specjalnie na to sub20 bo zauważyłem, że im mniej presji i spokojna praca tym lepsza forma. Zrobiłem wczoraj sub43 minuty jako międzyczas w biegu godzinnym i jestem zadowolony. Reszta przyjdzie z czasem.
Fajna relacja i gratki wyniku
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- Mossar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1636
- Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19
Przyznam, że ostatnio niezbyt śledzę blogi, ale chciałem sprawdzić co tam u Ciebie. No i mimo że jesteś zdecydowanie dalej niż ja to chyba najbardziej mi odpowiada takie podejście do treningu biegowego, najbardziej jest bliskie temu jak chciałbym żeby wyglądał przykładowy tydzień.
BTW Takich temp z gatunku 5:30-6:00 za bardzo nie biegasz nie? Te spokojne raczej 6:00 i wiecej, a jak jest coś mocniejszego to <5:30?
BTW Takich temp z gatunku 5:30-6:00 za bardzo nie biegasz nie? Te spokojne raczej 6:00 i wiecej, a jak jest coś mocniejszego to <5:30?
viewtopic.php?p=1087487#p1087487 - Komentarze
- sultangurde
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1957
- Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie biegam praktycznie nic między 5:00-5:45 bo te tempa za bardzo mnie obciążają na bieg spokojny i niewiele wnoszą.Mossar pisze:Przyznam, że ostatnio niezbyt śledzę blogi, ale chciałem sprawdzić co tam u Ciebie. No i mimo że jesteś zdecydowanie dalej niż ja to chyba najbardziej mi odpowiada takie podejście do treningu biegowego, najbardziej jest bliskie temu jak chciałbym żeby wyglądał przykładowy tydzień.
BTW Takich temp z gatunku 5:30-6:00 za bardzo nie biegasz nie? Te spokojne raczej 6:00 i wiecej, a jak jest coś mocniejszego to <5:30?
Jakbym był bardziej wytrzymałościowcem to pewnie bym biegał.
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
- Mossar
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1636
- Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19
Pytam, bo właśnie miewałem podobne odczucia. W pewnym momencie zacząłem rezygnować z spokojnych biegów po 6:00 na rzecz tego samego (np. 10km) w tempie 5:40. Ostatecznie po miesiącu, dwóch obciążało mnie to dużo bardziej niż istnienie akcentów po 4:xx raz na tydzień. I wtedy chyba te spokojne treningi przestawały być w pełni spokojne, a akcenty i crossy/siła biegowa tylko jeszcze mnie dobijały.
viewtopic.php?p=1087487#p1087487 - Komentarze
- sultangurde
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1957
- Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jest tak jak piszesz, dlatego wolę biegać wolniej i bardzo powoli obserwować obniżanie się tętna w czasie tych wolnych biegów.Mossar pisze:Pytam, bo właśnie miewałem podobne odczucia. W pewnym momencie zacząłem rezygnować z spokojnych biegów po 6:00 na rzecz tego samego (np. 10km) w tempie 5:40. Ostatecznie po miesiącu, dwóch obciążało mnie to dużo bardziej niż istnienie akcentów po 4:xx raz na tydzień. I wtedy chyba te spokojne treningi przestawały być w pełni spokojne, a akcenty i crossy/siła biegowa tylko jeszcze mnie dobijały.
Nie chce, żeby mnie to obciążało niepotrzebnie, zwłaszcza że parę miesięcy temu przestawiłem się z 4 na 5 treningów a to duża zmiana.
Ale nie przekreślam wcale takich temp 5:xx, będę je biegał zimą po śniegu i takim cięższym terenie jako budowanie siły i wytrzymałości (pewnie w okolicach tętna 78-82%.
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02