keiw pisze:Kiedyś miałem też "przygodę" z meblami w paczce.
Kupiliśmy córce takie spore biurko z rożnymi półkami, nadstawkami. Oczywiście wszystko było w paczkach, do tego piękne instrukcje.
Wpadł do mnie kolega i chyba ze 3h to składaliśmy. Pod koniec okazało się, że jeden element jest uszkodzony.
Musiałem rozebrać co mozolnie składaliśmy. Zabrałem ten element i pojechałem z nim do sklepu.
Tam sprzedawca sprawdził i okazało się, że na miejscu mają takie biurko ale jest akurat na ekspozycji.
Poszliśmy, oglądnąłem i zgodziłem się na ten element z ekspozycji.
Sprzedawca powiedział, że zaraz zawoła chłopaka i on te elementy wymieni. Wiedząc ile mi to czasu zajęło powiedziałem, że może przyjadę później. Pan stwierdził, że szybko pójdzie.
Po chwili przyszedł chłopak z zespołem Downa i skrzyneczką narzędzi. Dosłownie w kilka minut rozebrał to biurko, wyciągnął ten element. Ponownie zaczął składać to biurko. Złożenie całości zajęło mu może z 10 min i to to bez żadnej instrukcji. Przyglądałem się, by jak najwięcej zapamiętać
W domu jednak czekała mnie kolejna długa zabawa, no może za drugim razem poszło w 2h
Powodzenia z tymi meblami