Z powodu kontuzji Emma Coburn nie weźmie udziału w zawodach kwalifikacyjnych do Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Podobny los spotkał inną znakomitą biegaczkę Alicię Monson.
W 2016 roku Coburn zdobyła brązowy medal olimpijski w biegu na 3000 metrów z przeszkodami. Rok później została mistrzynią świata, a w 2019 roku sięgnęła po srebro. Na tym skończyły się jej sukcesy. W ubiegłorocznych mistrzostwach świata odpadła już w eliminacjach, a po biegu doznała kontuzji ścięgna mięśnia podkolanowego i do końca roku spędzała czas na rehabilitacji.
Pod koniec kwietnia na mityngu Diamentowej Ligi w Szanghaju Coburn złamała kostkę boczną. 1 maja przeszła operację i w najlepszym wypadku treningi będzie mogła wznowić za sześć tygodni.
Monson to rekordzistka Stanów Zjednoczonych na 5000 (14:19:45) i 10 000 metrów (30:03.82). Na tym dłuższym dystansie zajęła piąte miejsce na mistrzostwach świata w Budapeszcie. Bieg na 5000 metrów zakończyła na 14. pozycji. Trzy lata temu na igrzyskach w Tokio zajęła 13. miejsce na 10 000 metrów.
Teraz biegaczka zmaga się z pęknięciem łąkotki przyśrodkowej i jak sama przyznaje operacja wiąże się z długim okresem rekonwalescencji, który może potrwać nawet sześć miesięcy.
Amerykańskie kwalifikacje olimpijskie odbędą się w Eugene w dniach 21-30 czerwca.
Foto: Runner’s World