Trasa chodu na Igrzyskach Panamerykańskich za krótka o 3 kilometry!

Pierwszego dnia Igrzysk Panamerykańskich rozgrywanych w Santiago w Chile rozegrano chód sportowy na dystansie 20 kilometrów. Jak się okazało, 20 kilometrów było tylko w nazwie, ponieważ faktycznie trasa była o 3 kilometry za krótka! Przez niedokładny pomiar trasy kibice oraz sędziowie na mecie wpadli w zdumienie, ponieważ zdobywczyni pierwszego miejsca Kimberly Garcia z Peru dotarła do mety po 1 godzinie, 12 minutach i 26 sekundach, co byłoby pobiciem rekordu świata o 11 minut! Co więcej, byłby to również czas szybszy od rekordu świata mężczyzn (1:16:36).

Zamieszaniu rozpędu dodał fakt, że dwanaście najszybszych zawodniczek dotarło do mety z czasem poniżej rekordu świata i znacząco poniżej wymaganego na przyszłoroczne Igrzyska Olimpijskie czasie (1:29.20). Zwyciężczyni na mecie powiedziała, że już na początku wyczuła, że coś jest nie tak, a czas całkowicie nie zgadzał się z punktami pomiarowymi.

Dla sportowców uczestniczących w zawodach jest to o tyle smutna sytuacja, że chód podczas Igrzysk Panamerykańskich miał kluczowe znaczenie dla sportowców z Ameryki Północnej i Południowej w walce o kwalifikację na Igrzyska Olimpijskie, które odbędą się w przyszłym roku w Paryżu. Sportowcy mogli starać się o bilet do stolicy Francji przez ustanowienie odpowiedniego czasu lub zdobywając punkty rankingowe World Athletics.

Komitet organizacyjny zawodów winą za zły pomiar trasy obarczył Panamerykański Związek Lekkiej Atletyki (APA). W swoim oświadczeniu podali, że „APA jest jedyną organizacją upoważnioną do przeprowadzania pomiarów, w związku z czym odpowiada za oficjalny dystans zawodów. Głęboko żałujemy niedogodności dla sportowców, ich trenerów, publiczności i prasy, ale tej sytuacji nie można przypisywać komitetowi organizacyjnemu”.

W rezultacie organizatorzy wyścigu szybko zmienili trasę wyścigu mężczyzn, co spowodowało prawie godzinne opóźnienie startu mężczyzn. Czasy chodu na 20 kilometrów kobiet zostały oficjalnie uznane za nieważne, co oznacza, że nie będą one brane pod uwagę w kontekście kwalifikacji olimpijskich w 2024 roku.

Błędy pomiaru trasy zdarzają się niezwykle rzadko w dzisiejszych czasach. Głośnym przypadkiem w historii był np. bieg na 3000 metrów z przeszkodami podczas Igrzysk Olimpijskich w Los Angeles w 1932 roku, gdzie przez błąd osoby odpowiedzialnej za liczenie okrążeń zawodnicy pokonali 3400 metrów.