Kiełbasińska najlepsza w Karlsruhe. WAIT 2022 wystartował!

---

World Indoor Tour Gold wystartował. W piątek (28 stycznia) lekkoatletyczną karuzelę wprawiły w ruch zawody w niemieckim Karlsruhe. Od zwycięstwa na 400 m rozpoczęła halowe starty Anna Kiełbasińska (51.92). Trzecie miejsce na wysokich płotkach wywalczył młody Jakub Szymański (7.60). Bliski rekordu świata na 3000 m pod dachem był Berihu Aregawi (7:26.20).

Torpeda odpalona

Anna Kiełbasińska się nie zatrzymuje. Choć od sierpniowego 50.38 upłynęło już sporo czasu, forma nie uleciała. W Karlsruhe Polka wystartowała w serii nr 1 i od startu ruszyła, jakby jutra miało nie być. Jako pierwsza zeszła do krawężnika i nie oddała prowadzenia do samej kreski. Wściekły atak przypuściła na finiszowej prostej Phil Healy, jednak na przełamanie Kiełbasińskiej zabrakło Irlandce mocy.

Prowadzenie od startu do mety, życiówka 51.92, liderowanie na listach światowych i 3 wynik w krajowych tabelach wszech czasów – całkiem sporo jak na niecałą minutę roboty. Szybciej w polskiej historii biegały tylko: Justyna Święty-Ersetic (51.34) i Iga Baumgart-Witan (51.91).

W serii numer 2 o zdetronizowanie Kiełbasińskiej starały się mocne: Lieke Klaver i Corinna Schwab. Obie zanotowały jednak czasówki grubo ponad 52 sekund. Zwycięstwo Polki w pierwszym złotym mitingu serii WAIT było więc bezapelacyjne.

400 m kobiet (podsumowanie)

1. KIEŁBASIŃSKA Anna (POL) 51.92 PB WL
2. HEALY Phil (IRL) 51.97
3. KLAVER Lieke (NED) 52.41 SB
4. VONDROVA Lada (CZE) 52.53 SB
5. SCHWAB Corinna (GER) 52.59
6. FOLORUNSO Ayomide (ITA) 53.12 SB

Kompleksy? A na co to komu?

Z buta do dorosłej rywalizacji wszedł płotkarz Jakub Szymański. W zeszłym sezonie zdobywał brązowy medal MŚ Juniorów w Nairobi, a dziś liczy się w rywalizacji z seniorami. Polak już w eliminacjach 60 m ppł. poprawił swój rekord życiowy, finiszując na 4 pozycji z czasem 7.63. W finale był jeszcze lepszy.

Do pierwszego płotka dobiegł najszybciej w stawce. W dalszej fazie biegu rytmu nabrał faworyt Martinot-Lagarde i to on przeciął kreskę, jako zwycięzca (7.54). Polak dał się jeszcze dogonić tylko Hiszpanowi Enrique Llopisowi (7.59). W pokonanym polu Szymański zostawił natomiast takie renomowane firmy, jak Manga czy Pozzi.

Wynik 7.60 przesuwa naszego młodzieżowca na 4 miejsce krajowej listy wszech czasów (ex-aequo z Krzysztofem Mehlichem). Szymański z zapasem wypełnił minimum na halowe mistrzostwa świata, które w marcu rozegrane zostaną w Belgradzie (wskaźnik to 7.72).

60 m ppł. mężczyzn (finał)

1. MARTINOT-LAGARDE Pascal (FRA) 7.54 WL
2. LLOPIS Enrique (ESP) 7.59 PB
3. SZYMAŃSKI Jakub (POL) 7.60 PB
4. MARTINEZ Asier (ESP) 7.61 =SB
5. MANGA Aurel (FRA) 7.70 SB
6. SMET Knoen (NED) 7.71

Komen jeszcze stoi

Berihu Aregawi przyjechał do Karlsruhe z jasnym planem – pobić rekord świata na halową trójkę. Od 1998 roku listę ALL-TIME otwiera 7:24.90 legendarnego Daniela Komena. Wynik trwa, choć rok temu na żyletki z WR rozminął się Getnet Wale, zatrzymując zegar w Lievin na 7:24.98.

Aregawi (rocznik 2001) do pomocy w biciu Komena dostał dwóch Niemców: Thorwirtha i Abele. Pacemakerzy nie mieli z Etiopczykiem łatwego życia. Pierwszy kilometr uruchomiony przez Abele w dobre 2:27.20, zdawał się niepokoić pretendenta. Aregawi cierpliwie siedział „pejsom” na plecach, choć widać było, że najchętniej wyszedłby na prowadzenie. Solówka Etiopczyka zaczęła się na wysokości mili (odhaczonej w około 3:55). Ostatnie 7 okrążeń Aregawi biegł sam i choć walczył jak lew, tempo siadało.

Kółka kręcone po 30 sekund z odkładem, to było za wolno, żeby poprawić Komena. Ostatecznie zegar na mecie pokazał 7:26.20. Piąty wynik ALL-TIME, zaledwie 0.05 s słabszy od niegdysiejszego rekordu świata słynnego „Haile”, który w styczniu 1998 pobiegł 7:26.15 (też w Karlsruhe).

3000 m mężczyzn

1. AREGAWI Berihu (ETH) 7:26.20 PB WL
2. MECHAAL Adel (ESP) 7:36.57 PB
3. KROP Jacob (KEN) 7:38.15 SB
4. MOHUMED Mohamed (GER) 7:41.35 PB
5. BIBIC Elzan (SRB) 7:44.62 PB
6. EDMAN Ferdinand (NOR) 7:46.92 PB

Rekord Polski na halowe 3000 m należy do Łukasza Parszczyńskiego (7:49.26). Minimum na HMŚ w Belgradzie ustalono na 7:50.00.

Jeśli chodzi o inne biegowe konkurencje dnia, ciekawie wyglądała rywalizacja panów na 800 metrów i pań na 1500 m. Elliot Gilles (1:46.78) poradził sobie z naciskającym Andreasem Kramerem (1:46.83). Na damskiego półtoraka podium zajęły Etiopki. Z życiówką i najlepszym tegorocznym rezultatem na listach światowych wygrała Axumawit Embaye (4:02.12), przed Hirut Mesheshą (4:02.14) i Freweyni Hailu (4:02.66).

Drugie zawody serii WAIT (siedmioetapowy cykl zakończy się 2 marca w Madrycie) zostaną rozegrane już dzisiaj w Nowym Jorku. Podczas Millrose Games możemy spodziewać się wysypu doskonałych wyników. Ciekawie zapowiada się zwłaszcza występ Athing Mu. Mistrzyni olimpijska na 800 metrów w ostatniej chwili zmieniła decyzję. Zamiast ścigać się na osiemsetkę, pobiegnie na milę.

PEŁNE WYNIKI KARLSRUHE 2022 Wettkampflisten | Indoor Meeting Karlsruhe (meeting-karlsruhe.de)