Dobiegł końca najbardziej popularny cykl biegów górskich. Złośliwi mówią, że to mistrzostwa Salomona, ale tak naprawdę Golden Trail Series promuje całe biegi górskie. Nie ma tu konkurencyjnych zawodników, teamów czy marek. Dobra robota broni się sama i każdy skupia się, aby wykonać ją jak najlepiej. Niezależnie od przynależności, od tego jaką masz czapkę czy buty możesz spróbować swoich sił i się wybić. Przykładem jest Nienke Brikman, która po jednym biegu (2 miejsce w Sierre-Zinal) dołączyła do teamu Salomona.
W 2021 roku w cyklu zwyciężyli dominatorzy Maude Mathys i Stian Angemund, którzy wcześniej wygrali 3 biegi, Maude dodatkowo finał na El Hierro.
Udany sezon zaliczył Bartłomiej Przedwojewski, który ukończył cykl na 3 miejscu.
Z równie dobrej strony pokalali się Polacy. W tym roku w cyklu debiutowali (i uplasowali się w top30) m.in. Dominika Stelmach (15 m. na Olla de Nuria), Martyna Kantor (12 m. Marathon du Mont Blanc), Marcin Kubica (11 miejsce Skyrhune), Piotr Łobodziński (23 miejsce Dolomites Skyrace). Dodatkowo Krzysztof Bodurka zakończył cykl na 12 miejscu notując (6 i 3 krotnie 12 miejsce), a moja skromna osoba – Marcin Rzeszótko na 14 pozycji (2 krotnie 7 miejsce i 12).
Jako reprezentanci Polski jesteśmy coraz bardziej zauważani na arenie biegów górskich. Mam tu na myśli nie tylko pojedyncze sukcesy liderów, ale także społeczność. Oprócz przytoczonych wyników warto wspomnieć, że pokonaliśmy naszych rywali w Strava Challange.
To również dzięki naszej aktywności zawodnicy czy amatorzy biegania chcą do nas przyjechać i pobiegać w polskich górach. Tym sposobem wszyscy dokładamy kolejną cegiełkę i rozwijamy dyscyplinę. W tym roku dwukrotnie gościliśmy Puchar Świata WMRA w Tatrach podczas Tatra Race Run i Tatra SkyMarathon. Myślę, że w kolejnych będziemy mogli spodziewać się zawodów serii UTWT, Skyrunning czy Golden Trail. Mamy świetny teren, potencjał i zaangażowanych ludzi. Trzeba to wykorzystać!
Golden Trail Series zdecydowanie ma największy udział w rozwoju biegów górskich. Można dyskutować i porównywać serię Skyrunning czy WMRA. Jak możemy zauważyć od 2018 r. komercjalizacja trail runningu ma się dobrze. Zawody z roku na rok są co raz bardziej widoczne przez co pojawiają się sponsorzy. Ci z kolei nie współpracują za produkt, ale realne świadczenia. Dzięki temu coraz większa liczba zawodników zaczyna robić to profesjonalnie, podnosi się poziom, a młodzi adepci widzą w tym przyszłość.
Co przyniesie kolejny rok? Tego zapewne dowiemy się już niedługo. Spodziewam się nowych lokalizacji i jeszcze większej liczby debiutów. Ci, którzy startowali zapewne chcą poprawić swoją pozycję w top 10 bądź Mistrzostwach Golden Trail Championships, które odbędą się w podobnej formule jak finał w 2019 r. na Azorach.
O szczegółach zapewne usłyszymy wkrótce. Do zobaczenia w górach i na Bieganie.pl.
biegacz Buff The North Face, trener biegania, skialpinista. Na co dzień pracuje w zakopiańskiej Szkole Mistrzostwa Sportowego prowadząc biegaczy narciarskich. Ratownik TOPR. Orgaznizator Tatra SkyMarathon. Znajdziecie mnie również na instagramie
