Zero Runner – wartościowa alternatywa dla treningu biegowego?

Popularna, głównie na zachodzie Europy i w USA, firma Octane Fitness stworzyła ciekawe urządzenie do treningu aerobowego, która może zainteresować biegaczy. Zero Runner, bo tak się ono nazywa, przypomina orbitrek ale – w odróżnieniu od niego – w większym stopniu symuluje ruch, jaki wykonujemy podczas biegu.

Właśnie tak prezentuje się Zero Runner

– Zero Runner to urządzenie całkowicie unikatowe. Daje korzystającym z niego możliwość biegu bez powtarzającego się obciążenia dla stawów – mówi Sebastian Campmann, managing director z międzynarodowej sieci sklepów i zarazem dystrybutora sprzętu fitness – Sport Tiedje, która przyznała przyrządowi nagrodę najbardziej innowacyjnego produktu 2014 roku.

Jak dokładnie działa Zero Runner?

Na pierwszy rzut oka, co widać też na załączonym poniżej filmie, podobnie jak orbitrek. Z tą różnicą, że dzięki mechanizmowi płoz, nasze nogi (oraz ręce) wykonują zbliżoną pracę do tej, jak podczas biegu. Ponadto, jak zachwalają twórcy urządzenia – wyposażono je w obfitą liczbę programów treningowych, np. Cross Circuit, który łączy ze sobą trening siłowy z interwałami.

Z całą pewnością, podobnie jak ma to miejsce m.in. ze zmniejszająca wagę ciała bieżnią (PISALIŚMY O NIEJ TUTAJ), Zero Runner nie zastąpi tego, co w bieganiu najważniejsze, czyli… biegania. Jawi się jednak jako znakomity przyrząd dla osób, które wracają do formy po kontuzji i obawiają się wykonywania pracy treningowej na pełnych, w pełnym tego słowa znaczeniu, biegowych obrotach.

Cena urządzenia waha się w granicach 3 tysięcy dolarów. Niestety, nie mamy informacji na temat jego dostępności w polskich siłowniach i fitness clubach, przynajmniej obecnie.

Co o tym sądzicie?