Wieści z kraju i ze świata – zbliżają się Mistrzostwa Świata

David Rudisha (fot. André Zehetbauer, Flickr.com)

W rozmowie z BBC Sebastian Coe sugeruje, że warto byłoby wrócić do karania zawodników przyłapanych na stosowaniu dopingu nie dwuletnią, a czteroletnią dyskwalifikacją. Podwójny mistrz olimpijski w biegu na 1500 m (Moskwa 1980 i Los Angeles 1984) jest pewny, że obecnie wielu lekkoatletów nie ma większych oporów przed stosowaniem niedozwolonych środków, bo konsekwencje przy ewentualnej wpadce nie są tak duże. Dwuletnia dyskwalifikacja jest zbyt krótka i niektórzy są przygotowani na podjęcie takiego ryzyka.

Brytyjczyk przygnębiony ostatnimi wydarzeniami (wpadką Tysona Gay’a i Asafy Powella) wspominał również, że lekkoatletyka coraz bardziej traci na zaufaniu. Kibice coraz rzadziej wierzą w zachowanie czystości przez zawodników. I jeżeli sytuacja ta będzie się pogłębiać to lekkoatletyka stanie się podobna do amerykańskiego wrestlingu, gdzie wszystkie wydarzenia są reżyserowane i nie mają wiele wspólnego z prawdziwym sportem.

Na bieżnię po raz pierwszy po Igrzyskach Olimpijskich w Londynie wróciła Caster Semenya. Wicemistrzyni olimpijska, o której pisaliśmy m.in. tutaj: Kim naprawdę jest Caster Semenya? ma za sobą dwa pierwsze starty w Finlandii. W obu odniosła pewne zwycięstwa, ale wciąż nie wywalczyła prawa startu na Mistrzostwach Świata w Moskwie. Oba uzyskane przez nią rezultaty: 2:06.58 i 2:04.48 są słabsze od minimum B ustalonego na poziomie 2:01.50.

Caster Semenya celebruje wywalczenie srebrnego medalu IO w Londynie
(fot. Tab59 from Düsseldorf, Allemagne, Flickr)