30 września 2008 Redakcja Bieganie.pl Trening

Jurek Skarżyński – Maraton – recenzja książki


Właśnie ukazała się najnowsza książka Jurka Skarżyńskiego pt: „MARATON”. To już trzecia (a nawet czwarta) jego książka. Jurek wyspecjalizował się w pisaniu o bieganiu i wydaje się, że nie ma teraz chyba nawet poważnej konkurencji. Zresztą za Jurkiem stoją za nim wyniki jakie uzyskiwał w swoich zawodniczych latach (maraton 2:11:42, 10 tys m 28:33). Postanowiłem napisać recenzję bo książka jest stricte branżowa a nasz portal też jest branżowy, więc naturalnym jest, że takiej recenzji czytelnicy się spodziewają.
891_1.jpg

Nie jest łatwo pisać recenzję książki Jurka, bo po pierwsze znamy się Jurkiem już parę lat a po drugie on jest biegaczem zawodowcem (byłym zawodowcem) a ja amatorem czystej wody. Ale w końcu w większości do amatorów (choć nie tylko) ta książka jest adresowana – więc pozwoliłem sobie napisać te parę słów. Oczywiście moja recenzja nie obejmuje wszystkich tematów ale to co wydało mi się najważniejsze.

Najpierw zalety.

Zalet ta książka ma zdecydowanie więcej. Po pierwsze uważam, że jest naprawdę ciekawa, prowadzi nas przez całą historię maratonu, opisując co ciekawsze historie od początku XX wieku aż do czasów obecnych. Ale to nie jest jakaś powieść historyczna tylko opowiadania o zmaganiach człowieka z samym sobą, o wybranych przez Jurka wydarzeniach, biegach maratońskich.

Jest także sporo o maratonach olimpijskich, przedstawieni są także wszyscy Polscy maratończycy-olimpijczycy. Z perspektywy czasu oceniają i opowiadają o swoich startach. Przedstawione są także sylwetki największych gwiazd światowego maratonu, olimpijczyków.

legowski_2.jpgCiekawym elementem książki są „karty zawodników”. Są to opracowane przez Jurka krótkie sportowe biografie czołowych polskich maratończyków (ze względu na poziom polskiego maratonu raczej z lat ubiegłych) zawierająca także ankietę, w której odpowiadają oni Jurkowi na takie same pytania, np.: Jakie masz rady dla początkujących, Jakie dla zaawansowanych, Jaka była twoja największa przygoda związana z bieganiem i inne. Niektóre odpowiedzi są naprawdę ciekawe ale widać też, że niektórzy potraktowali tą ankietę na raczej na odwal. Poza zawartością merytoryczna są one bardzo ciekawe wizualnie, widać, że ktoś przy tym pomyślał.

I ostatni ważny element książki – to Plany treningowe do maratonu dla zawodników na różnych poziomach. Są oczywiście podstawy treningowe „Metody Skarżyńskiego” choć jeśli ktoś będzie chciał sięgnąć do samych źródeł, poczytać więcej o środkach treningowych powinien kupić „Biegiem przez Życie. Plany są poczynając od 5:00 po 4:00, 3:40, 3:20, 3:00, 2:40, 2:20 i kończy się na opisach bezpośredniego przygotowania startowego Jurka z jego zawodniczych czasów. Plany są naprawdę szczegółowe i widać, że Jurek potraktował tę część bardzo starannie (jak zresztą całość książki).

A teraz wady.

Jurek od zawsze stosuję ta klasyczna Polską terminologię (OWB1, WB2), ale to jest wg mnie wada książki, wymusza pewna schematyczność i przy pierwszym zetknięciu odrzuca od planów co bardziej niezorientowanych czytelników.

Nie podoba mi się podejście do dużej części długich biegów (choć to może raczej uwaga do samej „Metody Skarżyńskiego”, nie do książki), kiedy nie można się wyluzować, tylko trzeba myśleć, że w jakimś momencie trzeba wejść na WB2 a czasem WB3. Podoba mi się amerykańskie podejście, kiedy długi bieg traktowany jest dowolniej, to co w tym temacie Grzegorz Gajdus mówi przemawia do mnie bardziej.

Jurek ma poza tym taką cechę dopinania wszystkiego na ostatni guzik. Można czasem odnieść wrażenie, że jeśli w trakcie przygotowań wykona się coś co nie do końca jest po jego myśli można się pożegnać z zamierzonym celem. Jurek co chwila używa wykrzykników (zresztą tak też mówi  ) : Asfalt koniecznie !!! Pełna kontrola tempa koniecznie !!! itd. Na te Jurkowe wykrzykniki nauczyłem się patrzeć trochę z dystansem.

Reasumując jednak gdybym miał wydać rekomendacje to była by ona jednoznaczna.

Bardzo polecam.

Miękka okładka, 368 stron, dużo zdjęć, (dużo także reklam, w tym bieganie.pl 🙂 )

Cena 42zł plus koszt wysyłki.

Do zamówienia przez www.skarzynski.pl lub do kupienia na dużych imprezach biegowych (Jurek na pewno będzie w Poznaniu)

Możliwość komentowania została wyłączona.