13 stycznia 2015 Redakcja Bieganie.pl Zdrowie

Słabość do słodyczy


Mam problem z nadmiarem spożywanych słodyczy. Wiem, że potrzebna jest silna wola, ale zastanawiałam się czy fizyczne uzależnienie może być przyczyną trudności z ich odstawieniem? Myślę, że dużą rolę mają tutaj nieprawidłowe nawyki. Poza tym jestem osobą aktywną, uwielbiam sport, ale nadwaga niestety się zwiększa i to w dość szybkim tempie co mnie mocno niepokoi.

Aleksandra
Pani Aleksandro,
Sytuacja, którą Pani opisuje jest typowa dla tysięcy aktywnych Polaków 😉 Biegamy, więc nasz organizm domaga się jedzenia. Domaga się przede wszystkim węglowodanów, które wykorzystał podczas biegu. A źródłem węglowodanów są oczywiście również słodycze. Przede wszystkim, aby mieć szanse wyjść z tego tzw. „nałogu” trzeba przede wszystkim na początku zdać sobie sprawę z faktu, iż aby nie jeść węglowodanów trzeba jeść…. węglowodany. Wiem, że brzmi jak zaprzeczenie, ale ma to swoje racjonalne wytłumaczenie.
Nasz mózg, nasze organy wewnętrzne, no i oczywiście nasze mięśnie, podczas wysiłku spalają węglowodany, jako źródło energii. Już podczas zwykłego marszu nasz organizm prawie połowę kalorii uzyskuje z węglowodanów. W biegu węglowodany dostarczają jeszcze większą ilość energii, bo przy bardzo intensywnym biegu niemalże 100% energii pochodzi z węglowodanów. Węglowodany spalamy również podczas pracy umysłowej, kiedy to glukoza odżywia mózg. W każdej więc sytuacji życiowej węglowodany są potrzebne do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Stąd też ich REGULARNE dostarczanie jest sprawą kluczową dla naszego samopoczucia i zdrowia. Regularne dostarczanie węglowodanów zakłada, iż większość naszych posiłków będzie zawierała w sobie węglowodany, ale w rozsądnej ilości. Umiarkowane i regularne spożycie węglowodanów umożliwia nam utrzymanie względnie stałego poziomu glukozy we krwi, a tym samym redukcji ulega „ssanie na słodkie”. Pojawiające się uczucie „ssania na słodkie” jest wyraźnym znakiem od organizmu, że spada nam poziom glukozy we krwi. W takich sytuacjach naturalną reakcją obronną organizmu jest sięganie po szybkie źródło energii, do jakich niestety zaliczają się słodycze.
Niestety spożycie słodyczy wprowadza nas szybko w kolejne stany wahania cukru we krwi, a więc chcemy ich spożywać więcej i więcej. Dzieje się tak dlatego, iż po spożyciu słodyczy szybko wzrasta poziom glukozy we krwi, który powoduje szybki wzrost insuliny. W dalszym kroku insulina zaczyna szybko obniżać poziom glukozy, a więc znowu pojawia się hipoglikemia i znowu mamy uczycie „ssania” na słodkie. Co więcej, insulina dodatkowo stymuluje rozwój tkanki tłuszczowej, a więc szybko prowadzi do zbierania kolejnych niechcianych kilogramów.
Rozwiązaniem z tej sytuacji jest wprowadzenie regularnego spożycia produktów węglowodanowych przez CAŁY dzień, tak aby małe, ale często spożywane porcje produktów chroniły nas przed skokami poziomu glukozy. Przykładowo owsianka na śniadanie, 1-2 owoce na II śniadanie, obiad oparty o ryż lub makaron czy kaszę, podwieczorek z kolejną małą porcją owoców i kolacja  z ciemnoziarnistym pieczywem spożywane co 2,5-3 godziny powinny zmniejszyć wahania glukozy we krwi. Takie postępowanie powinno zmniejszyć chęć do spożywania słodyczy, a w wielu przypadkach nawet ją praktycznie wyeliminować.
Proszę więc wprowadzić regularne posiłki oparte o węglowodany, a uczucie „ssania na słodkie” powinno zostać dość mocno ograniczone.
Życzę sukcesów w zmianie nawyków żywieniowych i udanej redukcji wagi 😉
Pozdrawiam,
Jakub Czaja

Możliwość komentowania została wyłączona.