Redakcja Bieganie.pl
Dłuższy czas nieaktywnego trybu życia jest związany z wysoką śmiertelnością – twierdzą naukowcy. Ci z Hiszpanii przeprowadzili przeprowadzili badania kohortowe, w których wzięło udział 2635 obywateli Hiszpanii, w wieku powyżej 60 lat. Wynika z nich, że najdłużej zdrowiem i dobrą formą wykazywali się ci, którzy dawkowali sobie wysiłek fizyczny, choćby w najmniejszym stopniu.
Przebiega badania
Badani byli podzieleni na cztery grupy. W pierwszej, uczestnicy przez 10 lat, prowadzili całkowicie siedzący tryb życia. W grupie drugiej badani byli od roku 2001 do 2003 roku aktywni, a potem zrezygnowali z aktywności fizycznej. W trzeciej kohorcie seniorzy byli przez 2 lata nieaktywni, a po 2003 roku zaczęli uprawiać sport. W czwartej grupie badani byli cały czas aktywni, do końca 2011 roku.
Eksperymentatorzy oceniali śmiertelność według modelu regresji Coxa, uzelażniając ją, jako zmienną od aktywności fizycznej uczestników. Ten model badawczy jest jednym z najbardziej ogólnych i popularnych modeli regresji stosowanych w analizie przeżycia. Nie wymaga on bowiem jakichkolwiek założeń dotyczących kształtu ukrytego rozkładu przeżyć. Model ten wyraża ryzyko śmierci w czasie, dla badanego układu zmiennych niezależnych.
Po zakończeniu eksperymentu naukowcy zanotowali 846 zgonów wśród uczestników badania, w latach 2003 i 2011. Okazało się, że u osób, w ogóle nieaktywnych, współczynnik ryzyka był największy. U seniorów, którzy wcześniej ćwiczyli, a dopiero niedawno stali się bierni współczynnik ten był o 4% mniejszy. Uczestnicy eksperymentu, którzy na początku byli nieaktywni, ale później zaczęli ćwiczyć wskaźnik był mniejszy o prawie 10%. U grupy stale aktywnej ryzyko śmiertelności zmalało o niemal 20% w stosunku do osób, które przez całe 10 lat nie trenowały w ogóle.
Wzięto pod uwagę wiele czynników
Pod uwagę w badaniach wzięto także takie czynniki jak: otyłość, zachorowalność, ograniczenia motoryczne organizmu oraz zalecenia lekarzy co do wysiłku. Naukowcy doszli do wniosku, że aktywność fizyczna taka jak np. bieganie, zdecydowanie zmniejsza śmiertelność wśród seniorów. Nawet jeżeli wcześniej nie ćwiczyliśmy, to warto zacząć. Pozwoli to dłużej cieszyć się życiem.
Problemy kardiologiczne a brak ruchu
Dodatkowo, w Stanach Zjednoczonych Ameryki przeprowadzono kolejne eksperymenty mające na celu analizę biomarkerów serca u osób nieaktywnych fizycznie. Naukowcy przeprowadzili badanie kohortowe, w którym wzięło udział 1914 seniorów w wieku powyżej 65 lat. Celem eksperymentu było sprawdzenie zależności między siedzącym trybem życia, a kardiometabolicznymi czynnikmi ryzyka, sprawnością i aktywnością fizyczną. Analizy trwały 3 lata i były nadzorowane przez US National Health i Nutrition Examination Survey (NHANES).
Czas spędzony na odpoczynku (siedzeniu i leżeniu) oraz na aktywości fizycznej był mierzony za pomocą specjalnych urządzeń, które badani mieli na sobie. W warunkach laboratoryjnych przeprowadzano testy fizyczne, badano różne biomarkery serca, a liczba funkcjonalnych ograniczeń i urazów była samodzielnie zgłaszana przez uczestników.
Naukowcy zauważyli, że średni czas poświęcony na odpoczynek wynosił od 7,1 do 11,7 godzin dziennie. Około 35% czasu wolnego sklasyfikowano jako aktywność. Naukowcy zbadali wagę, obwód w pasie, zawartość białka C-reaktywnego CRP (bierze udział w procesach immunologicznych organizmu), glukozy, rozkurczowe ciśnienie krwi oraz ograniczenia funkcjonalne. Wszystkie te wskaźniki przemiawiały na korzyść osób ćwiczących.
Wnioski
Uzyskane wyniki sugerują, że wystarczy średnio-intensywny wysiłek fizyczny, aby lekko załagodzić kardiometaboliczne czynniki ryzyka lub ograniczenia funkcjonalne. Zalecenia treningowe dla przeciętnego obywatela to więcej niż 150 minut treningu na tydzień. Takie są zalecenia amerykańskich lekarzy do przeciętnych obywateli walczących z nadwagą bądź problemami natury kardiologicznej. Oczywiście lepsza żywotność serca ma przełożenie na większą długość życia.