Trening tempowy w przygotowaniach do maratonu – kieRUNek Londyn
21 kwietnia kilkadziesiąt tysięcy zawodników ruszy na trasę maratonu w Londynie. W tej grupie będą również Asia Jóźwik i Ola Guzik, które w ramach projektu kieRUNek Londyn wspieranego przez markę New Balance, przygotowują się do swojego startu. Odwiedziliśmy je z kamerą na jednym z treningów, a był to trening tempowy 7 razy 1 kilometr. Jak poszło dziewczynom w biegu?
Trening maratoński to trening, w trakcie którego trzeba zwracać uwagę na wiele elementów biegowej sztuki, ale też bardzo indywidualnie go dostosowywać. W naszych przygotowaniach skupiamy się mocno na długich biegach, ponieważ maratoński staż Asi i Oli nie jest duży. Asia to była zawodniczka, która w swojej biegowej karierze biegała 800 metrów, a Ola to biegaczka, która do tej pory skupiała się głównie na dystansach 5 i 10 kilometrów, a w Londynie będzie oficjalnie debiutowała na tak długiej trasie.
Asia i Ola mają już za sobą 28-kilometrowe biegi, które przygotowują je do tak długiego wysiłku, jednak długie biegi to niejedyny element przygotowań. Równolegle nasze zawodniczki biegają również krótsze odcinki na wyższych niż maratońskie prędkościach. Tu duże znaczenie ma dobieranie tempa odcinków i przerwy między nimi. Na jednym z takich treningów Asia i Ola miały za zadanie biegać w tempie 3.45-3.55, z 2-minutową aktywną przerwą. Jak wyszło to w biegu?
Jak to w poprzednich treningach bywało, dziewczyny wspierały się nawzajem i motywowały, więc trening wyszedł w pełni w założeniach. Czasy odcinków: 3:55, 3:55, 3:57, 3:55, 3:45, 3:43, 3:39. Już wcześniej pisaliśmy, że założeniem Asi i Oli na maraton w Londynie jest czas 3:15 (tempo 4:37 min/km), jednak treningi takie jak ten trening tempowy 7 x 1 km wskazują, że możemy już zacząć celować w nieco lepszy czas.
Bardzo optymistycznie wygląda pierwszy sprawdzian Oli Guzik, która podczas Półmaratonu Warszawskiego uzyskała nowy rekord życiowy 1:27:11 (czas netto), co według kalkulatorów pokazuje czas maratonu szybszy od 3:15.
Jak swoje przygotowania ocenia Asia Jóźwik?
Zapytaliśmy Asi Jóźwik, jak ocenia zmianę treningu pod 800 metrów na trening maratoński. – „Myślałam, że jeśli trenowałam tyle lat, to trening maratoński przyjdzie mi z łatwością. Byłam w błędzie! Specyfika treningu do biegów średnich jest zupełnie inna. Pomimo tego, że treningi często trwały dłużej, nie potrzebowałam po nich tak długiego czasu na regenerację, jak teraz. Po przebiegnięciu 28 kilometrów w tempie narastającym moje nogi potrafią dochodzić do siebie nawet tydzień. Im bliżej startu docelowego, tym więcej wahań w samopoczuciu. Bywa, że mocniejszy trening jest dla mnie bardzo łatwy, po czym luźne rozbieganie sprawia mi ogromną trudność. Przez moją technikę biegu, która na pozór jest bardzo ładna i poprawna – w treningu maratońskim niestety nie pomaga. Biegam wysoko na śródstopiu, skocznie, przez co moje łydki cierpią i potrzebują dużo więcej troski, aby nie nabawić się żadnej kontuzji. Czuję jednak, że robię duży progres i zacieram już rączki na myśl o 21 kwietnia!”.
Bądźcie z nami w przygotowaniach do maratonu w Londynie. Do startu pozostało już jedynie 3 tygodnie!
Zgadzam się, według najprostszego przelicznika czasu maratońskiego, czyli 2x czas półmaratonu + 10min, wychodzi 3:04h. Biorąc pod uwagę, że Ola biegła na z góry okreslony czas, bez żyłowania, jest forma na 3h spokojnie.
Maratończyk z życiówką 2:10.58, olimpijczyk z Rio de Janeiro, zwycięzca ORLEN Warsaw Marathon...tak było kiedyś, a teraz gość który łapie biegowe endorfiny w przerwach między byciem ojcem, prowadzeniem firmy i dzieleniem się biegowym doświadczeniem, współtwórca aplikacji biegowej www.planbieganie.pl
1.27 super wynik, ma zawodniczka potencjał na poniżej 3.10 bez problemu, szkoda sił na bieganie na 3.15
Zgadzam się, według najprostszego przelicznika czasu maratońskiego, czyli 2x czas półmaratonu + 10min, wychodzi 3:04h. Biorąc pod uwagę, że Ola biegła na z góry okreslony czas, bez żyłowania, jest forma na 3h spokojnie.
Pełna zgoda z przedmówcami. Ja zrobiłem Dublin poniżej 3h, sześć tygodni po połówce w 1:27:33.
Nie to żebym napuszczał dziewczyny 😀
To już rewelacja bo to dosłownie kilka sekund wolniej niż połówka, bardzo dobre utrzymanie prędkości