Redakcja Bieganie.pl
Testy progresywne są powszechnie wykorzystywane w badaniach wydolnościowych do wyznaczania stref tętna, które potem można wykorzystać do ułożenia skutecznego planu treningowego lub oszacowania tempa maratońskiego. Jednym z takich testów jest Test Żołądzia, który jest jednym z najpopularniejszych testów tego rodzaju.
Testy progresywne składają się z kilku odcinków o stałym dystansie lub czasie trwania. Intensywność wysiłku na każdym z odcinków zwiększana jest o pewną stałą wartość. Opisywany tutaj test został wykonany i opisany na początku lat 90. przez zespół naukowców z AWF w Krakowie i Vrije University w Amsterdamie, pod kierunkiem prof. Jerzego Żołądzia (stąd nazwa testu). Chcieli oni na jego podstawie określić prędkość, na której zaczynają zachodzić istotne zmiany w równowadze kwasowo-zasadowej organizmu oraz w stężeniu kwasu mlekowego (mleczanu). Na podstawie testu Żołądzia określić można zatem tempo maratonu lub tempo treningu w II zakresie.
Do testu wybrano polskich zawodników, średnia ich rekordów życiowych wynosiła 2:16:33, a średnia z ostatnio osiągniętych wyników 2:17:05 (prędkość 18,46 km/h). Zespół Żołądzia założył, że dobrzy zawodnicy maratońscy biegną cały dystans z mniej więcej stałą, optymalnie przez nich wybraną prędkością. Według dotychczasowych badań ta prędkość oscyluje od 80% do 86% vo2max zawodnika. Postanowili zatem zbadać, co dzieje się ze stężeniem mleczanu we krwi podczas testu progresywnego i co dzieje się w momencie, w którym zawodnicy przekroczą ich optymalne tempo maratońskie. Badanie zostało wykonane według znanego nam dziś schematu. Najpierw rozgrzewka, potem pięć 6-minutowych odcinków bieganych z rosnącym obciążeniem określanych za pomocą tętna. Najpierw 50 uderzeń poniżej tętna maksymalnego, następnie 40, 30, 20 i 10. Po każdym odcinku pobierana była próbka krwi, odcinki oddzielone były dwuminutowymi przerwami.
Zapisywane było tętno oraz notowano dystans pokonywany na każdym odcinku, a także czas przebiegnięcia każdych 200 metrów w celu obliczenia średniej prędkości. Do dalszej analizy brano średnie wartości tętna z ostatnich 3 minut każdego 6-minutowego wysiłku/odcinka/etapu. Wyniki były następujące:
Jakie mogą być z tego wnioski dla zawodników, nie tylko trenujących wyczynowo, ale także dla amatorów, entuzjastów sportu?
Rekomendacje dotyczące wykonywania testu Żołądzia:
Jak wygląda praktyczne przeprowadzenie oraz wykorzystanie testu Żołądzia pokażemy na podstawie doświadczenia Michała Jarosza, który zdobył drużynowe wicemistrzostwo (indywidualnie 25 miejsce) na Pucharze Świata w La Corunie w chodzie na 50 km w 2006 roku w oparciu o test Żołądzia.
Jak wykonać test Żołądzia? Potrzebne przyrządy: długopis i kartka, na której robimy tabelkę. W
rubrykach zapisujemy tętno (HR), dystans, prędkość na kilometr oraz Poziom mleczanu (oczywiście
jeżeli ktoś ma dostęp do takiego sprzętu, jeżeli nie, to po prostu tej rubryki nie uzupełniamy).
HR(tętno) | Dystans w metrach | V(prędkość na km) obliczamy: 360/dystans co da nam czas w sekundach na 100m | La (poziom mleczanu) |
---|---|---|---|
Metodyka wykonania testu Żołądzia w tym wypadku była trochę zmodyfikowana, szczególnie jeżeli chodziło o ilość odcinków w teście i zależało to głównie od tego, w której próbie zawodnik osiągał próg mleczanowy. Opis wykonania testu:
Treningi zawodnik rozpoczął około 6 miesięcy przed głównym startem. Po kilkutygodniowym okresie wprowadzenia w trening, w którym realizowano trening na intensywności ok. 70-75% Hrmax, a także raz
w tygodniu szybkie rytmówki test przedstawiał się następująco.
I wysiłek | II wysiłek | III wysiłek | IV wysiłek | V wysiłek | |
---|---|---|---|---|---|
HR | 140 | 151 | 161 | 172 | 181 |
Dystans [m] | 1050 | 1100 | 1200 | 1300 | 1420 |
LA [mmol/l] | 1.7 | 2.2 | 2.5 | 3.1 | 4.9 |
tkm[min/km] | 5.42 | 5.27 | 5.00 | 4.36 | 4.1 |
Jak widać w teście zawodnik był na odpowiednim poziomie wyjściowym, gdyż różnice w dystansach pomiędzy kolejnymi wysiłkami wynosiły ok 100m natomiast należało poprawić zdolności tlenowe, gdyż poziom mleczanu na progu wynosił 2,5 mmola/l oraz podnieść prędkość progową. Przez okres 32dni zawodnik zrealizował następujące obciążenia.
Podprogowa | Progowa | Nadprogowa | Suma | ||||
km | % | km | % | km | % | km | % |
275 | 78 | 63 | 15 | 28 | 7 | 416 | 100 |
Po tym okresie wykonano kolejny test.
I wysiłek | II wysiłek | III wysiłek | IV wysiłek | |
---|---|---|---|---|
HR [sk/min] | 141 | 151 | 161 | 171 |
Dystans [m] | 1075 | 1160 | 1240 | 1350 |
LA [mmol/l] | 2.3 | 1.7 | 2.1 | 2.8 |
tkm[min/km] | 5.34 | 5.10 | 4.50 | 4.26 |
Jak widać trening został dobrze zrealizowany. Prędkość progowa wzrosła, poprawiły się zdolności tlenowe, ale jeszcze nie był to poziom w pełni zadowalający (poziom mleczanu na progu wynosił ponad 2mmol/l). Według mnie z testu wynika, iż należało poświęcić więcej czasu na trening w strefie progowej (różnica w dystansie 80 m). Po tym teście zawodnik zrealizował makrocykl 25-dniowy z następującymi obciążeniami:
Podprogowa | Progowa | Nadprogowa | Suma | ||||
km | % | km | % | km | % | km | % |
293 | 85 | 24 | 7 | 28 | 8 | 345 | 100 |
Wyniki kolejnego testu po tym okresie:
I wysiłek | II wysiłek | III wysiłek | IV wysiłek | V wysiłek | |
---|---|---|---|---|---|
HR [sk/min] | 140 | 150 | 159 | 169 | 181 |
Dystans [m] | 1050 | 1120 | 1230 | 1330 | 1470 |
LA [mmol/l] | 2.2 | 2.4 | 2.1 | 2.7 | 6.1 |
tkm [min/km] | 5.42 | 5.21 | 4.52 | 4.30 | 4.05 |
Jak widać w kolejnym teście prędkości nie wzrosły, uważam w związku z tym, iż zawodnik popełnił błąd w treningu, wykonując znikomą pracę w strefie progowej i tym samym próg pozostał na podobnym poziomie zarówno prędkościowym, jak i jakościowym. Po tym teście zrealizowano kolejny makrocykl w górach 1800m n.p.m (31dni) z założeniami:
Podprogowa | Progowa | Nadprogowa | Suma | ||||
km | % | km | % | km | % | km | % |
286 | 64 | 71 | 16 | 89 | 20 | 446 | 100 |
Po tym okresie wykonano kolejny test.
I wysiłek | II wysiłek | III wysiłek | IV wysiłek | V wysiłek | |
---|---|---|---|---|---|
HR [sk/min] | 146 | 154 | 165 | 174 | 186 |
Dystans [m] | 1090 | 1170 | 1270 | 1400 | 1540 |
LA [mmol/l] | 1.7 | 1.9 | 2.1 | 3.2 | 7.9 |
tkm [min/km] | 5.30 | 5.07 | 4.43 | 4.17 | 3.57 |
Jak widać prędkość progowa poprawiła się, ale w górę poszły również prędkości nadprogowe, co według mnie potwierdza procent zrealizowanego treningu w tych strefach. Zaowocowało to rekordem życiowym na 5 kilometrów o około 30 sekund, ale z punktu widzenia treningu uważam, iż był to wypadek przy pracy, gdyż zawodnik miał realizować trening pod 50 kilometrów, a w konsekwencji wykonał trening doskonalący glikolizę, podnosząc nieznacznie próg. Poziom mleczanu na progu był wciąż nie do końca zadowalający.
W kolejnym okresie 18-dniowym zawodnik nie zastosował przerwy odpoczynkowej po pierwszym etapie przygotowań i od razu przystąpił do treningów, wyjeżdżając na obóz, co okazało się zgubne i nastąpiło przemęczenie. Obciążenia w tym okresie wyglądały następująco:
Podprogowa | Progowa | Nadprogowa | Suma | ||||
km | % | km | % | km | % | km | % |
238 | 69 | 52 | 15 | 55 | 16 | 345 | 100 |
Wyniki kolejnego testu Żołądzia
I wysiłek | II wysiłek | III wysiłek | IV wysiłek | V wysiłek | |
---|---|---|---|---|---|
HR [sk/min] | 136 | 146 | 155 | 165 | 175 |
Dystans [m] | 1080 | 1160 | 1220 | 1300 | 1400 |
LA [mmol/l] | 1.5 | 2.2 | 1.5 | 2.1 | 5.5 |
tkm [min/km] | 5.33 | 5.10 | 4.55 | 4.37 | 4.17 |
Jak widać z testu, pomimo wykonania w miarę odpowiedniej pracy procentowej w poszczególnych strefach można przypuszczać, iż zrealizowana objętość okazała się zbyt duża, w związku z czym wszystkie prędkości spadły. Kolejny okres 34-dniowy zawierał tygodniową przerwę odpoczynkową, w której zawodnik trenował na bardzo niskiej intensywności około 70% HRmax i po tym okresie wszedł od razu w okres BPS z następującymi obciążeniami:
Podprogowa | Progowa | Nadprogowa | Suma | ||||
km | % | km | % | km | % | km | % |
355 | 79 | 36 | 8 | 58 | 13 | 449 | 100 |
Wyniki testu po tym okresie:
I wysiłek | II wysiłek | III wysiłek | IV wysiłek | |
---|---|---|---|---|
HR [sk/min] | 141 | 151 | 160 | 170 |
Dystans [m] | 1140 | 1200 | 1250 | 1350 |
LA [mmol/l] | 1.8 | 2.2 | 2.5 | 4.4 |
tkm[min/km] | 5.16 | 5.00 | 4.48 | 4.27 |
Patrząc na wyniki testu oraz procent zrealizowanego treningu w strefie progowej uważam, iż nieznaczna poprawa wynikała z tego, że zrealizowano zbyt mały procent pracy w strefie progowej, w konsekwencji czego prędkość progowa wzrosła nieznacznie. Zawodnik nie miał zadowalającej formy przedstartowej, poziom mleczanu był za wysoki, prędkość progowa była o 5 sekund słabsza niż w najwyższej dyspozycji sezonowej. Po tym teście zawodnik dokończył przygotowania 20-dniowym makrocyklem, z czego ostatnie 7 dni przed startem zaczął tapering (czyli zmniejszenie intensywności wysiłku przed startem).
Podprogowa | Progowa | Nadprogowa | Suma | ||||
km | % | km | % | km | % | km | % |
193 | 62 | 46 | 15 | 71 | 23 | 310 | 100 |
Pomimo nie do końca według mnie udanych przygotowaniach zawodnik poprawił rekord życiowy o około 9 minut, co na dystansie 50 kilometrów w drugim starcie jest wynikiem przeciętnym. Cały dystans przeszedł ze średnią prędkością 4.48/km i średnim tętnem 163 sk/min.
Na podstawie pokazanego materiału można mniemać, że aby uzyskać dobry wynik na dystansach, w których prędkość progowa ma duże znaczenie należy realizować największą ilość treningu w strefie podprogowej około 75%, w strefie progowej 15-20% i w strefie nadprogowej około 5-10%. Poza tym w treningu należy dążyć do tego, aby poziom mleczanu na progu wynosił poniżej 2mmol/l. Najważniejszą jednak rzeczą jest odpowiedni dobór treningu, co jak widać, nie udało się opisywanemu zawodnikowi, a mogło wynikać to z nadmiernej ambicji oraz nieodpowiedniej kontroli zmęczenia.
Ważną rzeczą, którą można zauważyć, jest również fakt, iż zawodnik najwyższą formę prezentował około 3-3,5 miesiąca po rozpoczęciu przygotowań, co wskazywałoby na to, iż jest to wystarczający okres do przygotowania szczytu formy nawet na tak długim dystansie.
Bibliografia: J.A.Zoladz, A.J.Sargeant, J.Emmerich, J.Stoklosa and A.Zychowski (1993); Changes in acid-base status of marathon runners during an incremental field test; Eur J Appl Physiol Vol.67, p: 71-76
Tekst autorstwa: Konrad Witek, Adam Klein, Michał Jarosz
Ja inaczej testuje żołądzia 😉
Test pochodzi z 2006 roku. Za niedługo będzie 20 lat temu. Czy zawodowi zawodnicy już nie posługują się testami żołądzia? Czy może nikt nie che się podzielić taką wiedzą? Albo nikt po prostu nie pytał zawodników o udostępnienie tej metody?
Były treningi i testy w hipoksji, były treningi z badaniami z dwoma metodami treningowymi (wytrzymałościow i szybkościowa).
Moża warto wziąć na tapetę trening z testami Żołądzia dla kogoś z pracowników bieganie.pl albo nabór do grupy?
Albo jeśli mniejszym kosztem, to może warto zapytać Ryszarda Szula, który jest zwolennikiem tej metody, o jakieś dane,