Dlaczego roztrenowanie jest tak ważne dla naszej głowy?
Nadeszła jesień, a wraz z nią coraz więcej słychać o roztrenowaniu. Nasi biegowi idole w mediach społecznościowych często dzielą się informacją, że właśnie je rozpoczynają. Co to właściwie jest i czy każdy biegacz powinien je zaplanować? Kiedy najlepiej? I przede wszystkim – po co? W tym artykule skupię się na psychologicznej stronie roztrenowania. Jakie znaczenie dla naszej głowy ma przerwa w treningach?
Roztrenowanie jako proces
Odpoczynek od trwającego przez dłuższy czas reżimu treningowego jest bardzo ważny. Nie tylko nasze ciało potrzebuje regeneracji – również nasza głowa na tym skorzysta. I nie chodzi tutaj o leniuchowanie i odpuszczanie. Roztrenowanie powinno być zaplanowanym procesem. Jeśli podejdziemy do niego zbyt pochopie, może się okazać, że zmarnujemy ten czas i zamiast odpocząć, nabawimy się tylko wyrzutów sumienia i jeszcze bardziej obciążymy swój organizm (np. z powodu złej diety, nieregularnego snu, braku jakiegokolwiek ruchu).
Co robić w czasie roztrenowania?
Wykorzystaj czas roztrenowania na inne sporty, na które do tej pory nie miałeś/nie miałaś czasu. Dobrym wyborem będzie basen oraz jazda na rowerze, joga, gry zespołowe czy wspinaczka (jednak pamiętaj o dobrej rozgrzewce i uważaj na swoje stawy!). Podczas roztrenowania możesz również skupić się na treningu uzupełniającym – może warto będzie poszukać jakiś nowych ćwiczeń rozciągających, stabilizacyjnych, wzmacniających? Później będzie łatwiej ci je wpleść w codzienny trening. Pamiętaj też, że w czasie roztrenowania nie ma zakazu biegania – możesz biegać, ale z mniejszą częstotliwością i intensywnością. Spróbuj wybrać się na trening bez zegarka (jeśli tylko możesz sobie zaufać, że faktycznie pobiegniesz w tempie relaksacyjnym 😉 ).
W czasie przerwy dobrze jest również wykonać przegląd swojego organizmy. Udaj się do fizjoterapeuty, na masaż, zrób badania. Lepiej działać zawczasu, niż wtedy, kiedy już dzieje się coś niedobrego.
Roztrenowanie jest idealnym okresem na trening mentalny. Poświęć trochę czasu na poczytanie różnych artykułów w tym temacie. Jeśli masz trudność w radzeniu sobie ze stresem przed zawodami, to właśnie teraz warto poznać różne techniki i je przećwiczyć. Może warto zainteresować się relaksacją i wpleść ją w codzienną rutynę treningową? Jeśli ciężko ci wytrzymać bez intensywnych treningów biegowych – spróbuj wykorzystać do tego trening wyobrażeniowy i wykonaj je w wyobraźni. Taki trening jest idealnym przygotowaniem do startów, sposobem na przećwiczenie techniki biegowej czy oswojenie się z konkretną trasą.
Roztrenowanie to też dobry czas na podsumowanie sezonu biegowego. Zapisz wszystkie swoje sukcesy, nawet te najmniejsze. Pamiętaj, że sukces niekoniecznie musi wiązać się z zawodami – sukcesem jest również regularnie wykonywany trening, utrzymywanie dobrej diety czy dbanie o regenerację. Z czego jesteś zadowolony/zadowolona? A co chciałbyś/chciałabyś poprawić w kolejnym sezonie? Zapisz wszystkie te rzeczy i wracaj do swojej listy co jakiś czas. Postaraj się również wyznaczyć cele na przyszły rok. Nic tak nie motywuje do treningu jak dobry cel!
Czas roztrenowania to też czas na inne rzeczy, niezwiązane ze sportem. Poświęć więcej czasu swoim bliskim, idź na spacer z psem, poczytaj książkę.
Kto i kiedy?
Czy każdy biegacz powinien zaplanować roztrenowanie? Jeśli tylko wykonuje przez cały rok regularne treningi, startuje w zawodach – jak najbardziej. Biegacze – amatorzy również potrzebują przerwy i czasu na czynności, o których pisałam wcześniej. A czy roztrenowanie zawsze trzeba robić jesienią? Niekoniecznie. Wszystko zależy od tego, jak masz zaplanowane starty. Organizatorzy biegów zapewniają nam możliwość startowania w zawodach przez cały rok. Co prawda więcej biegów jest wiosną i latem, ale jesienią i zimą również mamy wybór niemal w każdym zakątku Polski. Dopasuj okres roztrenowania do swojego kalendarza biegowego.
Krzysztof Bodurka, czołowy zawodnik biegów górskich, tak podsumowuje czym dla niego jest roztrenowanie:
Roztrenowanie to czas, w którym zarówno fizycznie jak i psychicznie mogę odpocząć od reżimu treningowego. Przeważnie potrzebuję odpoczynku fizycznego, bo organizm po prostu nie jest w stanie działać bez przerwy na takich obrotach. Jednak pod względem psychicznym często nie odczuwam takiego zmęczenia. Po prostu lubię ten okres, w którym pracuję nad realizacją celów, a towarzyszące zmęczenie potreningowe czy startowe nie jest dla mnie przeszkodą. Często się śmieję, że jestem uzależniony od wysiłku, dlatego nie mam problemu z motywacją wyjścia na trening. Jednak chwila dla głowy jest równie ważna. Taki reset, oderwanie się od codzienności, czas w którym na spokojnie można przeanalizować cały sezon i planować kolejny, daje spokój ducha, pozwala dostrzec to, co osiągnęliśmy do tej pory i napędzić do jeszcze cięższej pracy.
Psycholog sportu, w sieci działa pod nazwą Motus Mentis. Absolwentka psychologii stosowanej Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz modułu specjalizacyjnego z psychologii sportu na AWF w Krakowie. Prywatnie wielbicielka biegów górskich, podróży i czworonogów.