Normy sprawnościowe w siłach specjalnych

Testy sprawnościowe

Żeby służyć w wojskowych jednostkach specjalnych, takich jak GROM, Formoza, NIL czy Agat trzeba przejść proces kwalifikacyjny, który składa się z kilku etapów: z testów sprawnościowych, badań psychologicznych, wielodniowych testów w trudnych warunkach klimatyczno-terenowych. Testy sprawnościowe są to tylko wstępem do kolejnych etapów kwalifikacji. Nawet, jeżeli chcecie pracować „przy biurku”, w sztabie, logistyce musicie zdać testy sprawnościowe, a normy kwalifikacyjne są tylko nieco łagodniejsze.

Poniższa tabela pozornie może wskazywać na duże różnice w wymaganiach sprawnościowych. Oczywiście te różnice są i na przykład, żeby dostać się do Formozy czy NILu wymagania dotyczące pływania są bardziej wymagające. Ale poza tym, wymogi są bardzo podobne, różni się tylko sam sposób przeprowadzania testu.

Np w jednostkach NIL, test uznaje się za zaliczony, jeśli za pięć wybranych konkurencji otrzyma się minimalną określoną liczbę punktów. Tymczasem np. w przypadku Jednostki Wojskowej Komandosów, trzeba zaliczyć wszystkie konkurencje. W przypadku jednostki AGAT, trzeba zaliczyć wszystkie, ale zaprezentowane poniżej normy opatrzone są komentarzem: „ Idealny kandydat powinien spełniać poniższe standardy sprawnościowe” z czego można chyba wnioskować, że są akceptowane odstępstwa w przypadku niektórych konkurencji, pod warunkiem, że inne wykonane są bardzo dobrze.

W przypadku Formozy wymagane są jeszcze różne inne umiejętności związane z pływaniem, np. utrzymywanie się na powierzchni ze związanymi kostkami i nadgarstkami za plecami, zjazd po linie do wody, test na klaustrofobię.

Każda ze służb ma jakiś swój własny system dalszej selekcji, zazwyczaj jest to związane z wielodniową grą terenową, marszem w trudnych warunkach z obciążeniem (plecak 25 kg).

Wzorce były zazwyczaj zapożyczane ze szkolenia amerykańskich sił specjalnych. W przypadku np. jednostki Rangers wygląda to następująco (podajemy wartości minimum):

– pompki: 49 (2 minuty)
– brzuszki: 59 (2 minuty)
– podciągnięcia na drążku: 6
– bieg na 8 km w lekko pofalowanym terenie, czas na zaliczenie: 40 min

Dla tych, którzy przejdą test, zaczyna się wielotygodniowe szkolenie, które dopiero pokaże czy są oni w stanie przejść kolejne testy i wejść na wyższy poziom sprawności fizycznej niż te jednak nie takie bardzo wymagające minima.

Poniżej polskie normy (do GROM nie było publicznie dostępnych wymagań, jednak są one z pewnością bardzo podobne). Tylko w przypadku Jednostki Wojskowej Komandosów należy to traktować jako wartości minimalne, obowiązkowe na zaliczenie. W pozostałych przypadkach jest system punktowy. Trudno powiedzieć jak dokładnie jest to w przypadku jednostki AGAT, prawdopodobnie podlega to indywidualnej ocenie.

– brzuszki zaliczone są wtedy, jeśli z leżąc na plecach z zaplecionymi za głową rękami i dotykając palcami podłogi, robimy skłon i dotykamy łokciami kolan. Kolana są ugięte ale stopy dotykają ziemi (mogą być zaczepione o drabinkę lub ktos może je przytrzymywać).

– podciąganie – z pełnego zwisu

Photo By: Lance Cpl. Angelica I. Annastas

Polskie normy wydają się dużo bardziej wymagające niż te z Rangersów i może tak jest rzeczywiście, bo prawdopodobnie ze względu na mniejsze fundusze w Polsce, do dalszego szkolenia powinni przejść Ci najbardziej zdeterminowani i sprawni. Ale proste porównywanie norm może prowadzić do mylnych wniosków. Np do US Navy Seal dopuszczalne minima nie są bardzo wymagające, ale pokazane są też wartości sugerowane, optymalne, które w większości przypadków przewyższają polskie najwyższe normy.

Photo By: Sgt. Walter D. Marino II

W US Marine Corps, system minimów i maksimów także umożliwia pewne odpuszczenie w konkurencjach w których jesteśmy słabsi, ale np. w konkurencji biegowej na dystansie 3 mil (4827 m), maksymalną liczbę punktów otrzymuje się za czas 18 minut, co odpowiada: 10:51 na 3000m !

Tak jak już pisaliśmy to jest jednak zazwyczaj dopiero wstęp do wielotygodniowego szkolenia, będącego jednak wieloetapowym testem w trakcie którego może się okazać, że kandydat nie jest w stanie podołać jego trudom.

Ci z was, którzy chcą się sprawdzić ramię w ramię z komandosami, mogą wystartować 19 czerwca w organizowanym przez nich zawodach: Formoza Challenge.

Formoza Challenge

Sam bieg stanowi tu zaledwie fazę odpoczynku pomiędzy różnymi utrudnieniami atrakcjami głównymi jakie czekają na uczestnika.

Możliwe opcje:

10 km w tym ponad 50 przeszkód (limit czasu – 4h, limit uczestników – 1000 osób)
5 km w tym ponad 25 przeszkód (limit czasu – 2h, limit uczestników – 1000 osób)
1 km dla dzieci (limit czasu – 1h, limit uczestników – 100 osób)

Po limitach widać, że Runmageddon czy inne tego typu biegi to zaledwie zabawa dla grzecznych dzieci. 🙂

W biegach głównych mogą wziąć udział osoby, które w dniu zawodów mają ukończone 18 lat. W biegu dla dzieci mogą wziąć udział osoby, które w dniu zawodów mają ukończone 8 lat.

W zawodach wezmą udział żołnierze Morskiej Jednostki Sił Specjalnych FORMOZA. Ze względów oczywistych nie możemy podać danych osobowych komandosów.

GDZIE?
Tor motocrossowy w Obornikach. Jeden z najlepszych w Polsce, a także w Europie torów do ekstremalnej jazdy.

KIEDY?
Zawody odbędą się w dniu 19 czerwca 2016
Start do biegu na 10 km o godzinie 9:00.
Start do biegu na 5 km o godzinie 10:00
Zawodnicy startować będą falami w grupach 50-100 osobowych, w odstępach 10-15 minutowych
Start biegu dla dzieci o godzinie 12:00

JAK?
Czytając charakterystykę trasy, to chyba najczęściej wpław i po kolanach.
Tor przeszkód został zaprojektowany przez samych komandosów. To faceci od mokrej roboty. Będzie więc bagno, stawy i rzeka. Poza tym klasyka, czyli ściany, liny, trawersy, zasieki i inne ciężary.

O ile wpław i po kolanach będzie domeną komandosów, o tyle odcinki biegowe dają szansę na skuteczną rywalizację. Norma komandosów z Formozy na 3000m to 12:30, czyli wynik w zasięgu możliwości ambitnego biegacza.

Więcej, na FormozaChallenge>>>