Redakcja Bieganie.pl
5 x 5 minut na progu tlenowym u Aleksandra Wiącka i Mateusza Kondeja
Wpadliśmy na trening Olka Wiącka i Mateusza Kondeja, który zrealizowali w Lesie Kabackim. Zawodnicy mieli biegać 5 razy 5 minut na dwuminutowej przerwie w truchcie. Tempo mieli dostosować do aktualnej dyspozycji, tak żeby biegać na progu przemian tlenowych. Posiłkowali się paskami tętna oraz pomiarem kwasu mlekowego po drugim i ostatnim odcinku.
W przypadku Olka był to pierwszy akcent po roztrenowaniu, dlatego założeniem było nie przekraczać tętna 175 uderzeń na minutę i kwasu 2 mmol. Zawodnik z Kołbieli w tym roku testuje namiot hipoksyjny, który pozwala odwzorować warunki panujące na 2500m n.p.m. Warto też dodać, że Olek łączy trenowanie 2 razy dziennie ze studiami.
W przypadku Mateusza jest to powrót do regularnych treningów z zamiarem powrotu do poziomu sprzed kilku lat.
Mateusz Kołdej: – Wracam do poważniejszego biegania po ponad rocznej przerwie, z ogromną chęcią pobicia swoich życiówek sprzed kilku lat i zamiarem częstego biegania 5 kilometrów poniżej 15 minut. Teraz, trenując sam siebie, w treningu zmieniłem głównie przerwy, które biegam intensywniej lub skracam czas ich trwania, a prędkości treningów są nieco wolniejsze niż prędkości startowe. Nie jest łatwo łączyć pracę zmianową pielęgniarza w szpitalu psychiatrycznym z profesjonalnym bieganiem, ale chcę spróbować i zobaczyć co z tego wyjdzie. Przykładowo trening na filmiku robiłem po 3 dniówkach dwunastogodzinnych, a już godzinę po zakończeniu jechałem na nocną zmianę do pracy, gdzie tam się 'regenerowałem’.
Zapraszamy do obejrzenia naszej relacji z treningu:
HR 175 i próg tlenowy. Ciekawe 🙂 To raczej na zawodach wychodzi powyżej 200 uderzeń 😉 Olek trening na progu tlenowym, a Mateusz to bardziej „mocny” 2 zakres/threshold? 🙂
też bym się skłaniał, że u Mateusza to zdecydowanie drugi zakres. A próg ma bliżej 3:05/km ( przy życiowej formie) i na krótszej przerwie, blizej 1:15 (słynne 1:4 stosunek)
Jeśli biegł na takim tętnie a znajdował poniżej 2mmol to fizjologicznie znajdował się w tlenowym zakresie. Kto się trochę interesuje, ten zna tę szkołę. Jeśli chodzi o siłę, to już może być inaczej, ale przy ich poziomie nie martwiłbym się o to.