7 marca 2012 Redakcja Bieganie.pl Sprzęt

Timex Run Trainer GPS – test


Ten test to efekt dwóch niezależnych testów i przemyśleń Tomka i Adama. To próba przekazania podstawowych, ważnych wg nas informacji o tym urządzeniu. Jeśli ktoś czuje niedosyt lub brakuje mu pewnych informacji – pytajcie na forum

Tomek: Od grudnia ubiegłego roku mam przyjemność pracy z nowym modelem Timexa. Zdradziłem już właściwie wrażenia jakie pozostawia po sobie Run Trainer. W dużym zegarku, na miękkim pasku znalazłem wszystkie potrzebne do mojego biegania atrybuty. Użytkowanie przebiega niemal bezproblemowo, początki oczywiście jak z każdym urządzeniem elektro, mogą być trudne. Nie uważam się za speca od tego typu urządzeń, jestem po prostu biegaczem który wie czego mu w zegarku potrzeba. Na szczęście w ciągu jednego wieczora zapoznałem się  głównymi funkcjami  i spokojnie czekałem na poranny trening.

Wszelkie ustawienia są znacznie prostsze z poziomu komputera, ale dla większej niezależności warto też zapoznać się z menu w zegarku.  

KONFIGURACJA

ekranikTomek: Zanim wyszedłem na pierwszy trening, ustawiłem sobie trzy wersje ekranów, które będę miał do dyspozycji  w trakcie biegu.  To co mnie najbardziej interesuje,  tętno, tempo na km, czas, i dystans. Ale bardziej wymagający mogą sobie zażyczyć od Run Trainera wielu różnych danych: czasu, prędkości, tempa, kalorii, dystansu, spadku czy wzrosty wysokości npm, w większości w różnych ujęciach: w wartościach uśrednionych, bieżących, średnich w zakresie danego okrążenia. Każdy ekran można ustawić w wersji z trzema i czterema wierszami informacji. Co jest wg mnie szczególnie ważne – to ogromna łatwość w ustawianiu i zmienianiu dowolnego widoku w trakcie biegu. Jeśli chciałbym na przykład w jakimś momencie zmienić zakres prezentowanych mi informacji to łatwo mogę przełączyć się pomiędzy ekranami ale równie łatwo zmienić ustawienia dowolnego ekranu, nawet bez przystawania w biegu. Na zdjęciu wyświetlacz w wersji trzywierszowej.

PRZYCISKI, EKRAN

Tomek: Przycisków jest  6, ułożonych wokół ekranu. Pewnie można by znaleźć inne rozwiązanie, mi osobiście brakuje aby przycisk start/split był NA a nie z boku. Znacznie ułatwia, to treningi kiedy ręcznie łapiemy międzyczasy, lub okrążenia na stadionie. Ja tak lubię.

Jest naprawdę duży przejrzysty ekran, znacznie lepszy niż w przypadku Global Trainera.  W trakcie treningu, z wielką ciekawością zerkałem co kilka minut na zegarek i najważniejsze, że bez wysiłku, nawet biegnąc szybko, mogłem łatwo odczytać to co Run Trainer miał mi do powiedzenia.

CECHY ZEGARKA BIEGOWEGO – PAMIĘĆ, INTERWAŁY

Adam: Zegarek zapamięta do 15 treningów po100 międzyczasów na każdy trening. Możemy ustawiać trening interwałowy, mamy do dyspozycji 5 zestawów, które możemy wcześniej skonfigurować i w momencie rozpoczęcia treningu, któryś wybrać. Trening, który wybierzemy może się składać z: Rozgrzewki, 5 odcinków i schłodzenia. Możemy ustawić, że te 5 odcinków będzie powtarzane do 99 razu. Jeśli chciałbym wykorzystać zegarek jako elektronicznego pacemakera na stadionie, to mógłby się nie sprawdzić. Sygnalizacja dźwiękowa jest niestety bardzo cicha, rozpoczęcie kolejnego odcinka słyszymy jako jedno krótkie i wg mnie ciche piknięcie.

GPS

Tomek: Pierwsze zaskoczenie, to szybka reakcja na moją „komendę” szukaj sygnału GPS. 25 s i już ikona satelity na dużym ekranie przestała pulsować, dodatkowa informacja na piśmie, że” GPS IS READY”.

Biegałem, w różnych miejscach przy różnej pogodzie. Zawsze w nowym miejscu odnajdywanie GPS trwało kilka sekund dłużej.

GPS działa z kilku sekundowym opóźnieniem jeśli chodzi o pokazywanie tempa, czy prędkości chwilowej, ale nie uważam tego za wadę, zwłaszcza że włączyłem sobie funkcję podsumowania po każdym km. Wtedy krótki sygnał, daje informację żeby zerknąć na zegarek i sprawdzić jak nam poszedł przebiegnięty km.

Wielu biegaczy ceni sobie  w zegarkach „wirtualnych partnerów”, w przypadku Run Trainera można ustawić sobie tempo docelowe, lub granice w jakich mamy się poruszać. O odchyleniach od tego tempa będzie informował nas sygnał, tak samo jest w przypadku tętna.

Adam: Porównywałem go z bardzo przeze mnie dobrze ocenianym Garminem 610. I czasami łapał sygnał szybciej niż Garmin. Na mojej "testowej" 2 kilometrowej trasie zrobiłem pomiar dokładności szacowania dystansu. Na dwóch pomiarach wyszło praktycznie co do metra, może co do 5 metrów.

Jeśli chodzi o tempo chwilowe to zachowuje się dokładnie tak jak Garmin. To znaczy bezwładność wskazań jest, ale jest akceptowalna, choć może nie do każdego typu treningu. Przy szybkim starcie praktycznie z miejsca i biegu w tempie 3:10-3:15, zegarek (obydwa zegarki) dochodziły do właściwego tempa przez około 30 sekund. To jest nieźle, to jest zresztą efekt algorytmów wyrównujących nagłe skoki jakie w tego typu zegarkach są stosowane, choć odkryliśmy ostatnio zegarek GPS, który ma niesamowitą wprost reaktywność na zmiany tempa, o tym wkrótce.

Timex nie jest wyposażony w jakiekolwiek nawigacyjne funkcje.

Generalnie oceniamy ten element bardzo pozytywnie.

Funkcja: ODPOCZYNEK
Adam: Ta prosta funkcja może być dla dokładnego zawodnika który chce i wie jak z niej korzystać bardzo przydatna. Rejestruje czas restytucji (czyli spadku tętna w ciągu określonego czasu), zachowuje te wartości i umożliwia późniejsza analizę. Działa to w ten sposób, że w zegarku ustawiamy czas restytucji, np 1 minuta. Ten czasu aktywizuje się natychmiast po zakończeniu się treningu interwałowego lub zatrzymaniu stopera. Zegarek rejestruje o jaką liczbę uderzeń zmniejszyło się nasze tętno w ciągu ustawionego wcześniej czasu (np minuty).

BATERIA
Tomek: Pierwsze ładowanie powinno trwać 4h, zalecane jest też tzw. Zahartowanie baterii, czyli dwukrotne pełne ładowanie po wcześniejszym jej rozładowaniu. Tak przygotowana bateria wystarczy na ok 8 godzin pracy w trybie GPS. Wystarczająco, chyba, że ktoś jest ultrasem i na trasie spędza godzin 20, wtedy na przepaku potrzebny jest komputer i ładowarka.

Adam: Trochę zabawne jest to, że ten zegarek jest z serii Timex IRONMAN. Pozwala zawodnikowi triathloniście planować mnóstwo szczegółowych rzeczy, łącznie z przypominaniem o konieczności picia lub jedzenia (co w trakcie zawodów Ironman 3,8 km pływanie, 180km rower, 42km bieganie – jest pewnie ważne). Od zeszłego roku rekord świata w Ironmanie należy do Andreasa Raelerta, który na pokonanie trasy w Roth potrzebował 7h41. Jak można się spodziewać ludzi, którzy są w stanie ukończyć Ironmana w ciągu 8 godzin jest na świecie kilku. W tym kontekście, czas życia baterii równy 8 godzin wygląda trochę …złośliwie. (żartujemy sobie).

IMG 6552
Run Trainer (w środku) jest duży ale nie ZA duży.

MONITOR PRACY SERCA
Nie zauważyłem, żeby były problemy z jego funkcjonowaniem, nie zanotowałem żadnych przekłamań, zgubienia sygnału, żadnych dziwnych wskazań. Patrząc na graficzny obraz treningu można stwierdzić, że sygnał nie zanika. Tętno jest chyba uśredniane co 2 sekundy. Pas mocujący jest odpinany, zatem wchodzi w grę pranie. Możemy ustawić oczywiście strefy tętna w jakich chcemy przeprowadzać trening i zegarek poinformuje nas o ich przekroczeniu.

PRZEGLĄD HISTORII
Adam: Przeglądanie treningów w zegarku nie jest zbyt przemyślane. Rozumiem, że było to robione pod kątem przeglądu w komputerze ale to nie zawsze jest możliwe. Kiedy wchodzę na listę treningów widzę po prostu daty. Załóżmy, że szukam konkretnego treningu i nie jestem pewien kiedy on się odbył, ale pamiętam, że to było 19 km. Musze wybrać którąś datę w ciemno. Schodzę niżej ale nadal nie widać szczegółów, widzę ewentualnie listę treningów z danego dnia z godzinami rozpoczęcia. No to idę dalej, wybieram jeden trening, nadal nic nie widzę, muszę wybrać jedną z opcji: Summary (podsumowanie) lub Laps (międzyczasy). Wybieram podsumowanie. Widzę pierwszą informację, ale jest to czas łączny treningu, muszę przewijać do dystansu, żeby się upewnić, czy to ten trening, którego szukam. A ponieważ na ekranie za każdym razem prezentowana jest tylko jedna informacja, to przewinięcie do dystansu to …. 11 przyciśnięć w dół lub 5 przyciśnieć w górę (ponieważ to jest zapętlone, to jak już się ktoś nauczy to będzie wiedział, że do dystansu najszybciej dojdzie się w górę). Załóżmy, że to nie ten trening. Dwoma naciśnięciami wychodzę znowu do generalnego widoku i znowu muszę zgadywać, który to dzień. Sami widzicie, nie jest to zbyt wygodne.

DZIENNICZEK
run_diary1.jpgTomek: Treningi zrzuca się do komputera (PC lub Mac) za pośrednictwem klipsu przypinanego do zegarka. Dzienniczek treningowy prowadzimy za pośrednictwem amerykańskiej strony TrainingPeaks. Słowo „dzienniczek” wydaje się tu zbyt archaiczne i nie na miejscu, to raczej baza danych i archiwum.

run diary2
Tomek: Dla tych wszystkich, którzy celują w ściganie się na ulicy, Run Trainer
będzie świetnym partnerem. Oczywiście na codzienne nadaje się także bardzo dobrze. W Kwietniu pierwsze zawody  a jesienią najważniejsze starty, liczę na to, że Run Trainer  zmierzy mi co najmniej dwie życiówki w tym roku

Podsumowanie:

Czas ładowania baterii:  2h
Czas życia baterii w funkcji GPS  8h (2,5 miesiące bez GPS, jako zegarek)
Ekran stopera  konfigurowalny 3 lub 4 wiersze
Pamięć  15 treningów, po 100 międzyczasów każdy
Timer Interwałowy  możliwość ustawienia 5 oddzielnych treningów o następującej
konfiguracji: rozgrzewka + 99 x (5 odcinków sterowanych czasem, tętnem,
tempem, kadencją w wersji dla kolarzy) + schłodzenie
Funkcje automatyczne  Auto międzyczas (co jakiś dystans np co 1 km), Auto stop (wstrzymanie stopera kiedy przestajemy się poruszać),
Strefy treningowe  tętno, tempo, kadencja
Nawigacja, waypoints  brak


Adam i Tomek: Łączna ocena: dla biegacza 8/10 (minus za czas życia baterii i sposób przeglądania treningów)
.
Dla triathlonistów czy ultrasów pewnie słabiej (za baterię i brak nawigacji)

olimp_sklep.jpgZegarek do kupienia w Sklepie Biegowym Olimp za 1099 zł.

Możliwość komentowania została wyłączona.