Redakcja Bieganie.pl
Poddaliśmy testom najnowszy model pulsometru firmy Polar – RCX 5. Fińskiej marki nie trzeba przedstawiać. Już od 1977 roku produkuje monitory pracy serca oraz technologie pozwalające na szczegółowe analizy naszych poczynań treningowych. Korzystają z nich nie tylko zawodowcy, ale przede wszystkim osoby pragnące w sposób skrupulatny kontrolować swój trening.
RCX 5 reklamowany jest przede wszystkim jako zegarek dla triathlonistów, ale także biegaczy oraz osób uprawiających sporty wytrzymałościowe. Mimo, że zegarek jest nowym produktem to nie jest uszeregowany na najwyższej półce produktów firmy. Sklasyfikowany został jako model słabszy niż RS400 i RS800. Model RCX 5 na razie dostępny jest w Polsce tylko w opcji RUN. Oznacza to, że w zestawie dostajecie zegarek, stride sensor S3+ (czujnik inercyjny do monitorowania tempa i dystansu), hybrydowy nadajnik Wearlink oraz urządzenie do przesyłania danych do komputera Polar DataLink. Na jesieni powinien być dostępny nowy nadajnik GPS G5, mniejszy i dokładniejszy od starszego modelu G3. Jak ten sprzęt sprawował się w praktyce przeczytacie poniżej.
Zegarek jest bardzo prosty i intuicyjny w obsłudze. Od samego początku prowadzi nas za rękę niczym małe dziecko. Po pierwszym włączeniu komunikaty na ekranie informują nas o kolejnych krokach ustawień. Wpisanie swoich parametrów i podstawowych danych pozwala szybko ustawić zegarek w taki sposób żeby już za chwilę móc w pełni z niego korzystać.
Po ustawieniu wszystkich danych pozostaje nam założyć opaskę z nadajnikiem na klatkę piersiową wybrać odpowiedni profil sportowy – w naszym przypadku bieg i ruszyć w trasę. Oczywiście będziemy ograniczeni tylko do opcji zegarka bazujących na tętnie i czasie.
Kolejna możliwość to założenie sensora S3+ na buta. Taki zabieg zwiększa możliwości naszego sprzętu o opcje bazujące na tempie biegu. Jednak nie jest to takie proste jak korzystanie z samego paska tętna, ponieważ w tym przypadku musimy skalibrować sensor.
Kalibracja sensora
Powiem szczerze ta czynność zawsze mnie denerwowała, ponieważ rzadko ma się pod domem bieżnie lub dobrze wymierzoną pętlę, aby móc dokładnie skalibrować sprzęt. Drugi aspekt jest taki, że jeśli ma się zaplanowany konkretny trening, to kalibracja go niweczy, ponieważ trzeba dobiec do miejsca, gdzie chcemy ją przeprowadzić, zatrzymać się kilka razy, pokonać odmierzony odcinek i dokładnie wyrównać błędy w odczytach. Na szczęście RCX 5 został wyposażony w opcję kalibracji podczas treningu. Nadal trzeba mieć odmierzoną trasę ale można dokonać kalibracji w czasie trwania biegu. Po przebiegnięciu określonego dystansu, przytrzymujemy przycisk LIGHT i klikamy w informacje skalibruj przebiegnięty dystans. Pokazuje się nam dystans jaki zmierzył sensor, naszym zadaniem jest ręczne ustawienie rzeczywistego dystansu, który pokonaliśmy. Jest jeden feler tej opcji, producenci nie przemyśleli szybszego przewijania metrów na zegarku i strasznie długo trwa przeklinanie do poprawnego dystansu – wszystkie te czynności dokonujemy w trakcie biegu. Gdy skalibrujemy sensor pozostaje nam czysta przyjemność delektowania się aktualnym tempem lub/i prędkością biegu. Sielanka trwa do momentu zmiany obuwia, kiedy musimy przepiąć sensor i cała zabawa z kalibracją zaczyna się od nowa. Zapytacie się – czy to konieczne? Niestety, kiedy zmienimy ułożenie sensora, zmieniają się kierunki sił jakie działają na sensor w trakcie biegu i nawet jeśli różnice te nie będą bardzo duże – to będą zauważalne na tyle, żeby powodować niezadowolenie. Mamy kilka uwag dotyczących nakładki z sensorem, jej mocowanie powinno być dużo prostsze. Nakładka powinna być zbudowana tak aby nie trzeba było rozsznurowywać butów do połowy aby ją założyć.
Wróćmy do hybrydowego nadajnika Wearlink, którego zadaniem jest przesyłanie do zegarka informacji o naszym aktualnym tętnie. Pasek zbudowany jest z elektrod umieszczonych w opasce i kostki – transmitera przesyłającego dane. Możliwość odczepiania tych dwóch składowych pozwala zaoszczędzić energię baterii oraz umożliwia pranie paska w pralce.
Czerwona linia tętno, szara tempo biegu
Niestety muszę w tym miejscu wspomnieć o uciekającym sygnale tętna podczas treningu. Mimo, że w pobliżu nie było żadnych dużych źródeł zasilania to zdarzało się, że zegarek podawał dużo zaniżone tętno lub całkowicie tracił połączenie. Nie zdarzało się notorycznie, ale kilka razy ten problem zaistniał.
Zegarek
RCX 5 wyposażony został w spory ekran, który pozwala wyświetlacz jednocześnie cztery linie informacji. Użytkownik ma możliwość ustawienia indywidualnego wyświetlania odpowiedniej informacji na poszczególnej linii. Dodatkowo może ustawić 6 kombinacji tych ustawień, które w łatwy sposób może przestawiać podczas treningu.
.
Obudowa zegarka wykonana jest z lekkiego aluminium. Dobrze wyprofilowana obudowa i pasek wyposażony w dużą ilość otworów daje gwarancję, że nawet najszczuplejsza ręka będzie się z nim czuła dobrze.
Kolejnym ważnym elementem jest ustawienie klawiszy. Boczne przyciski rozstawione są niestandardowo, ustawione są na rogach tarczy zegarka. Na początku ciężko jest się przyzwyczaić, ale później faktycznie ułatwiają pracę, nie ma możliwości naciśnięcia innego przycisku niż zamierzaliśmy. Trochę nie przemyślanie wykonany został najważniejszy przycisk – LAP, który umieszczony jest w bardzo dobrym miejscu na środku obudowy, ale według mnie jest zbyt płytki. Kilka razy zdarzyło się, że nie uruchomiłem kolejnego okrążenia. Co będzie w zimie kiedy na rękach zawitają grube rękawiczki?
Funkcje
RCX 5 oprócz podstawowych funkcji jakie posiada zegarek ma kilka wartościowych funkcji treningowych wszystkie zależą od posiadanych akcesoriów. Z nadajnikiem do pomiaru tętna można ustawić strefy treningowe poprzez funkcję Polar ZoneOptymaizer, która pozwoli nam kontrolować intensywność podczas wysiłku. Możemy na bieżąco monitorować, aktualne i średnie tętno treningu. Z sensorem S3+ możemy kontrolować aktualne i średnie tempo, prędkość, dystans oraz kadencję biegu.
Jedną z niedopracowanych funkcji jest trening interwałowy, który można ustawić tylko z poziomu programu polarpersonaltrainer. Nie ma możliwości ustawienia interwałów z poziomu zegarka, a przez komputer ustawimy tylko dwa dowolnie zapętlone interwały. Takie rozwiązanie mocno utrudnia korzystanie z tej bardzo ważnej funkcji biegowej.
Z zegarka można korzystać bez akcesoriów, aby nic nam nie przeszkadzało w czasie użytkowania należy wyłączyć w ustawieniach wszystkie akcesoria. Jeśli tego nie zrobimy po chwili zegarek zacznie dawać sygnały, że brakuje zainstalowanych urządzeń.
Zegarek wyposażony jest w dodatkowe aplikacje. Pierwsza z nich to Fitness Test, który należy przeprowadzać o poranku w pozycji leżącej z założonym paskiem do pomiaru tętna. Wynik testu to szacowany poziom wydolności aerobowej jej wskaźnik to OwnIndex porównywalny ze wskaźnikiem VO2 max, który wyliczany jest według tajnej formuły firmy Polar. Jak twierdzi producent im wyższy wynik tym większa wydolność zawodnika.
Druga aplikacja to Race Pace, funkcja ta pozwala na utrzymywanie właściwego tempa biegu podczas wyścigu lub treningu.
Po wykonaniu wysiłku pozostaje nam przeanalizować przebieg naszego treningu. Tutaj mamy również dwie możliwości. Jedna to odczyt treningu z poziomu zegarka, druga opcja to zgranie treningu do komputera za pomocą urządzenia DataLink. Zapisanie plików daje dodatkową możliwość połączenia i przesłania danych do bezpłatnej aplikacji polarpersonaltrainer, w której to możemy prowadzić swój dzienniczek treningowy, analizować intensywność i obciążenie treningowe, a nawet zaplanować własny program przygotowań. Jedna z funkcji na platformie Polara jest TRAINING LOAD, czyli wskaźnik poziomu intensywności każdego treningu oraz przedstawienie siły z jaką wpłynął na nasz organizm. Pozwala zaplanować odpowiednią przerwę pomiędzy treningami, tak aby nie doprowadzić nas do przetrenowania.
Polar trening load
Podsumowując Polar RCX5 jest zegarkiem, który może spełnić oczekiwania biegacza. Aczkolwiek firma powinna skupić się na poprawie kilku ważnych spraw związanych z przyciskiem LAP, ustawieniem interwałów, problemem z uciekającym sygnałem.
Wersja RUN
Cena: 1300 zł (www.sportkonsulting.pl)
Poniżej informacje podawane przez producenta:
Funkcje podstawowe
• blokada klawiszy
• data i dzień tygodnia
• dwie strefy czasowe
• godzina (12/24h) z alarmem
• język menu: Angielski, Niemiecki, Fiński, Szwedzki, Francuski, Portugalski, Hiszpański i Włoski
• możliwość wymiany baterii przez użytkownika
• podświetlenie
• przypomnienie treningowe
Funkcje treningowe
• automatyczny zapis międzyczasów
• graficzny wskaźnik miejsca w strefie
• HeartTouch – bezdotykowy przycisk
• konfiguracja wszystkich linii wyświetlacza
• liczba okrążeń – 99
• powiększenie ekranu
• trening interwałowy na podstawie tętna / tempa / dystans
• ZoneLock
• ZonePointer
Funkcje zapisu
• automatycznie ustawiane limity HR (bpm / %) na podstawie wieku
• HRmax (na podstawie Fitnes testu Polara)
• HRmax (na podstawie wieku)
• HRmax (wprowadzone przez użytkownika)
• Polar Fitness Test
• Polar OwnCal® – Wydatek energetyczny z % spalonej tkanki tłuszczowej
• Polar OwnCode® (5 kHz/2,4 GHz W.I.N.D.) – transmisja kodowana
• Polar sport zones
• Polar ZoneOptimizer – indywidualne strefy tętna
• ręcznie ustawiane limity HR (bpm / %)
• średnie i maksymalne tętno dla każdego okrążenia
• średnie, minimalne i maksymalne tętno z treningu
• strefy bazujące na tętnie z alarmem dźwiękowym i wizualnym
• tętno – bpm / %
• pliki treningowe (z podsumowaniami) – 99
• podsumowanie ogólne
• podsumowanie tygodniowe
• wskaźnik wolnej pamięci
Funkcje sensora biegowego S3+:
• dystans – z treningu, okrążenia, wycieczki i ogólny
• kadencja biegu – aktualna, średnia i maksymalna
• prędkość/tempo – aktualne, średnie i maksymalne
• Running Index
• średnia długość kroku
• strefy na podstawie prędkości/tempa z alarmem dźwiękowym i wizualnym
Transfer danych:
• kompatybilne z polarpersonaltrainer.com (z przystawką DataLink)