Koszulka TERVEL Optiline Light Henryk Szost

Henryk, przed startem w Lake Biwa trenowałeś prawie miesiąc w Nowym Meksyku w USA, gdzie biegałeś w termoaktywnej bieliźnie TERVEL. Jak ocenisz jakość i przydatność testowanych przez Ciebie produktów w codziennym treningu?

Henryk Szost: Często używałem do treningów koszulki OPTILINE LIGHT, która sprawdzała się doskonale na treningach w każdych warunkach atmosferycznych. Pozostałe produkty firmy TERVEL również ułatwiły mi trening w zmiennych warunkach pogodowych jakie panowały w Nowym Meksyku

Na podstawie Twoich uwag i sugestii TERVEL wyprodukował bezszwową, treningową koszulkę termoaktywną, którą firmujesz swoim nazwiskiem. Jest to pierwszy w historii Polski produkt sygnowany nazwiskiem polskiego sportowca. Bezpośrednio przed startem w Japonii i przed premierą rynkową koszulki testowałeś gotową TERVEL Optiline Light Henryk Szost. Jakie wrażenia?

Jest to koszulka, którą używam nie tylko w czasie treningów ale również na co dzień. Materiał z jakiego jest wykonana jest bardzo miły w dotyku, przyjazny dla skóry. Doskonale sprawdza się na treningach. Można jej również używać jako koszulę startową. Koszulka Optiline Light jest doskonałym produktem najwyższej klasy.

W porównaniu z innymi dyscyplinami lekkoatletycznymi biegi długie, a zwłaszcza maraton, są w naszym kraju mało "medialne". Czy wyobrażasz sobie sytuację, że TVP robi transmisję na żywo z maratonu w Bostonie albo Nowym Jorku, bo Henryk Szost ma tam szanse na podium i tak jak Kowalczyk walczy z "koalicją" Norweżek, tak Szost Kenijczyków?

Myślę, że może kiedyś media zainteresują się bardziej tą wspaniałą dyscypliną sportową. Bieganie jest coraz bardziej popularne na świecie, również w Polsce. Na biegach ulicznych startuje coraz więcej zawodników. Zainteresowanie bieganiem w Polsce rośnie z każdym rokiem, więc myślę, że również media zainteresują się wkrótce dyscyplinami biegowymi.

Masz opinię osobowości na miarę Adama Małysza – skromny, konsekwentny, zdeterminowany, nastawiony na cel. W ostatnim Twoim wywiadzie dla Gazety Wyborczej powiedziałeś, że po zakończeniu kariery sportowej chcesz zostać w wojsku. Nie chciałbyś zostać "w sporcie" dzieląc się swoim doświadczeniem z Twoimi następcami?

Doświadczeniem biegowym mogę zawszę podzielić się z osobami, które szukają wskazówki i które chcą dowiedzieć się czegoś o bieganiu. Lecz po zakończeniu kariery biegowej chciałbym zająć się czymś innym. Sport w moim życiu to nie wszystko.