Redakcja Bieganie.pl
Tymczasem adidas idzie nieco inną drogą. Doskonali druk 3D, a nawet 4D (cokolwiek to znaczy). Pisaliśmy o modelu Futurecraft i różnych przymiarkach do zrobotyzowanej produkcji. Problemem była jednak skalowalność, standardowe drukowanie 3D jest zbyt wolne na produkowanie dużej liczby bytów. Można powiedzieć, że jeszcze zanim adidas zaczął drukowanie w 3D już uznał, że jest to zbyt przestarzałe. Nowa technologia pochodzi od firmy Carbon i polega na wykorzystaniu wymyślonego przez nich sposobu drukowania przy pomocy "światłą i tlenu" a nazywa się Digital Light Synthesis (cyfrowa synteza świetlna ??? ) Drukuje się z płynnego materiału i cała metoda sprawia podobno, że są w stanie nadać podeszwie lepszy kształt, móc lepiej dostosować podeszwę do indywidualnych potrzeb biegacza i zrobić to szybko i w dużej ilości. Podobno na podstawie tysięcy rozkładów nacisku są w stanie zaprojektować maksymalnie dostosowane buty. Produkcja ma ruszyć już na dniach, w kwietniu tego roku. Poniżej film (tylko po angielsku) trochę przybliżający proces powstawania buta.