Redakcja Bieganie.pl
Debiut Kenenisy Bekele był chyba najbardziej oczekiwanym debiutem maratońskim w historii. Równie duże zainteresowanie towarzyszy jedynie Mo Farahowi, który z dystansem 42,195 km zmierzy się za tydzień (13 kwietnia) w Londynie.
W korespondencyjnym pojedynku Brytyjczykowi trudno będzie pokonać Etiopczyka, gdyż ten nie tylko odniósł zwycięstwo, ale również uzyskał bardzo dobry wynik – 2:05:03. Jest to nowy rekord trasy paryskiej imprezy i najlepszy wynik jaki kiedykolwiek uzyskano we Francji.
Bieg pod Bekele
Sam wyścig nie był zbyt interesujący. Przez długi czas na prowadzeniu utrzymywała się dość liczna grupa czarnoskórych biegaczy ubranych w żółte i niebieskie koszulki. Wśród nich na prowadzeniu znajdowali się pacemakerzy, którzy przede wszystkim dbali o komfortowe warunki biegu dla Bekele.
Dziać zaczęło się dopiero na 15 km przed końcem. Wówczas na prowadzenie wyszli Bekele i jego rodak Tamirat Tola. Obaj zaczęli powiększać swoją przewagę nad rywalami i kiedy wydawało się, że razem powalczą o zwycięstwo na ok. 30 km Bekele przyspieszył. Trzykrotny mistrz olimpijski dzięki temu objął samotne prowadzenie, którego nie oddał już do końca. Niezagrożony minął metę jako pierwszy z czasem 2:05:03.
Nieoficjalne międzyczasy: 5 km – 14:43, 10 km – 29:35 (14:52), 15 km – 44:15 (14:40), Półmaraton – 1:02:09, 25 km – 1:14:00 (29:45), 30 km – 1:28:39 (14:39), 35 km – 1:43:36 (14:57), 40 km – 1:58:31 (14:55), Maraton – 2:05:03.
Wynik Bekele jest 6 rezultatem w historii wśród debiutantów i jednocześnie najlepszym debiutem wśród zawodników w wieku powyżej 30 lat.
Po biegu Bekele mówił, że jest zadowolony ze swojego występu, choć wie, że stać go było na złamanie 2:05. Teraz czeka go kilka startów na bieżni, a na jesień znów spróbuje swoich sił w maratonie. Etiopczyk chce wystartować w jakimś szybkim biegu. Być może będzie to Berlin lub Chicago.
Rekordy życiowe pozostałych zawodników
Drugie miejsce w Paryżu zajął Limenih Getachew. Dla Etiopczyka to już czwarte drugie miejsce w maratonie w karierze. Wcześniej na takiej samej pozycji plasował się podczas maratonów w Kolonii, Hamburgu i Auasie (Etiopia). We Francji wynikiem 2:06:49 poprawił własny rekord życiowy.
Nieznacznie swój najlepszy wynik poprawił również, trzeci na mecie, Luka Kanda. Kenijczyk uzyskał czas 2:08:01.
Wśród kobiet zwycięstwo z nowym rekordem życiowym odniosła Flomena Cheyech z Kenii. Jej czas, 2:22:44, jest czwartym wynikiem w historii maratonu w Paryżu.
Rekordowa frekwencja
Start maratonu odbył się tradycyjnie na Polach Elizejskich. Trasa wiodła głównymi ulicami Paryża obok najbardziej znanych miejsc tego miasta: Placu Bastylii, katedry Notre Dame, muzeum impresjonizmu d’Orsay i wieży Eiffela, a w ostatnim etapie – przez Lasek Buloński. Meta usytuowana była pod Łukiem Triumfalnym
Według niepotwierdzonych jeszcze informacji, w 38. Maratonie w Paryżu bieg ukończyło 39 115 biegaczy. To o blisko pół tysiąca więcej niż w roku ubiegłym.
Mężczyźni
1. Kenenisa Bekele (Etiopia) – 2:05:03
2. Limenih Getachew (Etiopia) – 2:06:49
3. Luka Kanda (Kenia) – 2:08:01
4. Robert Kwambai (Kenia) – 2:08:48
5. Jackson Limo (Kenia) – 2:09:05
6. Gideon Kipketer (Kenia) – 2:10:35
7. Mike Kigen (Kenia) – 2:10:58
8. Ketema Behailu (Etiopia) – 2:13:23
9. Mark Kiptoo (Kenia) – 2:13:58
10. Ahmed Ezzobayry (Francja) – 2:15:34
Kobiety
1. Flomena Cheyech (Kenia) – 2:22:44
2. Yebrgual Melese (Etiopia) – 2:26:21
3. Zemzem Ahmed (Etiopia) – 2:29:35