UTMB 2015. O zawodach, Polakach na starcie i… Dolnośląskim Festiwalu Biegów Górskich
Już w najbliższy piątek 28/08/2015 roku o godzinie 18 odbędzie się start jednego z najbardziej wymagających biegów górskich na świecie – Ultra Trail du Mont Blanc.
Trasa wiedzie malowniczymi szlakami Alp i przebiega przez trzy państwa: Szwajcarię, Francję i Włochy. Zawody te mają opinię niezwykle wymagających głównie za sprawą bardzo długiej, liczącej 170 km trasie, o sumie podejść przekraczającej 10000 m. Co więcej zawodnicy muszą się zmierzyć z bardzo zmiennymi warunkami pogodowymi: silnym wiatrem, bardzo często deszczem, a wysoko w górach śniegiem.
W tym okresie do Chamonix gdzie znajduje się start i meta przybywa tysiące biegaczy, a przybywałoby więcej gdyby nie ostre kryteria uczestnictwa i względy bezpieczeństwa. Rekordzistą trasy UTMB jest Xavier Thevenard, który w 2013 r. przebiegł dystans w 20h 34min i 57s.
W tym roku na starcie nie zabraknie Polaków, a nasi reprezentanci stanowią chyba najmocniejszą ekipę w historii. Na starcie będzie między innym Marcin Pawłowski, który 6 sierpnia wbiegł na Mont Blanc, ustanawiając czasem 4:04:07 polski rekord trasy Les Houches – Mont Blanc. Jest Kamil Leśniak – zdolny ultramaratończyk młodego pokolenia, dla którego będzie to już drugi start w tych zawodach. Będzie również jeden z najlepszych ultrasów w naszym kraju, a na pewno najbardziej doświadczony Piotr Hercog z Salomon Suunto Team. Piotrek startował już w UTMB 3 lata temu gdzie zajął najlepsze w historii miejsce wśród Polaków – 15. Wtedy jednak na skutek fatalnych warunków pogodowych trasa została skrócona.
W tym roku stawka zawodników jest bardzo mocna mimo, że zabraknie na starcie Kiliana Jorneta – 3 krotnego zwycięzcy UTMB, Françoisa D’Haene i Ikera Karrera, odpowiednio pierwszego i drugiego w 2014 roku. Kto zatem się pojawi wśród mężczyzn?
Luis Alberto Hernando (adidas) – w tym momencie chyba najlepszy biegacz na świecie obok Kiliana. W tym roku zwyciężał między innymi Transvulcanie czy Ice Trail Tarentaise. Co prawda do tej pory Luis Alberto specjalizował się na krótszych dystansach, ale mimo to jest On jednym z faworytów.
Sage Canaday (Hoka) – zawodnik niezwykle szybki (rekord życiowy w Maratonie poniżej 2h19), specjalizujący się na dystansach 80-100 km Jego występ w UTMB to prawdziwa zagadka, ale wiadomo, ze przebywa w okolicach Chamonix już kilka tygodni i jest to dla niego najważniejszy start w sezonie.
Xavier Thevenard (ASICS) – ulubieniec i pupil gospodarzy. W tym roku niezbyt często pojawiał się na trasach, ale z wywiadów jakich udzielał wiemy, że przygotowuje się do startu w UTMB z wielką starannością.
Gediminas Grinius (Inov-8) – zawodnik bardzo dobrze znany polskiej publiczności. Zawodowo do niedawna związany ze Szczecinem, stały uczestnik ultramaratonów w Polsce. W zeszłym roku zajął bardzo dobre piąte miejsce na trasie UTMB. W tym roku wygrał Transgrancanarię, czwarty na Western States.
Wśród faworytów do zwycięstwa trzeba wymienić również takie nazwiska jak Tofol Castanyer (Salomon Etixx), Ryan Sanders (Salomon), Miguel Heras (Salomon Etixx), Sebastien Chaigneau (The North Face).
Rozmowa z Piotrem Hercogiem.
Piotrek, rozmawiamy na dosłownie kilka chwil przed Twoim docelowym startem w tym sezonie w słynnym UTMB. Jak samopoczucie i z jakim nastawieniem przyjechałeś do Chamonix.
Generalnie czuje się dosyć dobrze, udało mi się wreszcie przepracować ostatnie 3 tygodnie tak jak sobie zakładałem. W międzyczasie wystartowałem w Flexistaw Granią Tatr, gdzie zająłem trzecią lokatę, ale przede wszystkim udało mi się przetestować sprzęt, odżywianie i kilka innych dla mnie ważnych rzeczy. Na pewno w lipcu moje przygotowania pozostawiały wiele do życzenia, ale związane to jest z rolą organizatora Supermaratonu Gór Stołowych i Dolnośląskiego Festiwalu Biegów Górskich.
A założenia?
Nie wiem czy w tym roku uda mi się ponownie wejść do czołowej 15stki jak 3 lata temu. Na pewno będę chciał złamać 24h i z takim nastawieniem przyjechałem.
Ten sezon jest dla Ciebie nieco specyficzny. Zacząłeś bardzo mocno – wszedłeś do 10tki zawodników w Transgrancanarii, następnie wygrałeś Niepokornego Mnicha w Szczawnicy. Potem miał być start na Mistrzostwach Świata we francuskim Annecy pod egidą federacji IUA. Zamiast tego był start w Polsce i zajęcia drugiego miejsca w Grand Prix Sokoła w Zakopanem. Potem Lavaredo i kontuzja. Kiedy wydawało się, że z drugą częścią sezonu może być różnie, bardzo dobrze pobiegłeś w Grani Tatr.
No tak, ze startu w Zakopanem jestem naprawdę zadowolony, co więcej przed startem naprawdę ostro trenowałem, zdarzało się zrobić na treningu 45 km. Mimo braku świeżości poszło mi dobrze. Zresztą muszę przyznać, że po zawodach tez dosyć szybko doszedłem do siebie. Wierzę więc, że będzie dobrze.
Tegoroczna stawka zawodników jest mocna, ale tak jak powiedziałem chcę przede wszystkim powalczyć z czasem.
Ponownie w UTMB wystartuje spora grupa naszych rodaków, jak oceniasz ich szanse?
Na pewno dla wielu uczestników start w tych zawodach to biegowe spełnienie marzeń dlatego już ich ukończenie będzie wielkim sukcesem. Mamy jednak na liście np. Marcina Pawłowskiego czy Kamila Leśniaka, których też powinno stać na bardzo dobry rezultat.
Nie jest tajemnicą, że od kilku lat łączysz swoją karierę zawodniczą z funkcją organizatora wspomnianych już SGS i DFBG. Jednak po raz pierwszy jesteś na imprezie takiej rangi, a jednocześnie promujesz własną.
Tak, to prawda. Po raz pierwszy zdecydowaliśmy się wyjść z promocją naszego DFBG za granicę. Właśnie otwieramy jedyne i historycznie pierwsze stoisko na Salon Ultra Trail w Chamonix
Skąd ten pomysł?
Jak wiadomo wraz z Maćkiem Sokołowskim organizujemy dwie imprezy: Supermaraton Gór Stołowych i DFBG. Jednak jeśli chodzi o DFBG to już inny kaliber. Organizacja trasy na 240 km , która ma limit 52 godzin to już logistyczna łamigłówka. Jak do tego dorzucimy 6 innych tras, ponad 1500 zawodników, spotkania, prezentacje, Expo, koncerty czy licytacje to można sobie choć trochę wyobrazić skalę przedsięwzięcia. Nie chcemy zaniedbać żadnego elementu i tutaj robi się mnóstwo pracy. Ten rok w Lądku był wyjątkowy, bo przyjechali świetni biegacze z Polski i zagranicy, znani himalaiści, organizatorzy zagranicznych dużych imprez, celebryci i politycy. Nam jest ciągle mało:) Chcemy aby ta impreza ciągle podnosiła swoją jakość, poziom organizacyjny, ale przede wszystkim ściągała biegaczy z zagranicy, stawał się znana i rozpoznawalna nie tylko w naszym kraju.
To wymusza uczestniczenie w tego rodzaju inicjatywach, prezentacjach. Chcemy organizować jedną z najlepszych imprez to musimy się uczyć się i obcować z najlepszymi:)
Dziękuje za rozmowę i trzymamy kciuki
Przemek Ząbecki