Redakcja Bieganie.pl
Najlepsi maratończycy świata zjechali się do Nowego Jorku na 51. TCS New York City Marathon, który odbędzie się w najbliższą niedzielę. Wśród startujących mamy wielu znakomitych biegaczy. Na trasę wracają broniący tytułu Albert Korir z Kenii oraz Gotytom Gebreslase z Etiopii.
Ostatnia edycja zgromadziła około 33000 biegaczy, a bieg w 2020 roku został odwołany. W tym roku bieg roku powraca do pełnej pojemności 50 000 biegaczy. Bieg elity kobiet rozpocznie się o godzinie 8.40 czasu miejscowego, a bieg mężczyzn o 9.05. Zaplanowano również 5 fal biegaczy amatorów z których ostatnia startuje o godzinie 11.30. Transmisję z wydarzenia zaplanował kanał Eurosport 2 od godziny 14.30, jednak będzie miał silną konkurencję w postaci skoków narciarskich w Wiśle na kanale Eurosport 1.
Bieg nie ma pacemakerów, więc często dochodzi do niespodziewanych rozwiązań na mecie. W tym roku najlepsze życiówki z zaproszonych zawodników mają Evans Chebet (2:03.00), Shura Kitata (2:04.49) oraz Daniel Do Nascimento (2:04.51), jednak w zeszłym roku najlepszy okazał się Albert Korir z 2:08.03. W biegu kobiet najlepsze na papierze są Lonah Chemtai Salpeter (2:17.45), Gotytom Gebreslase (2:18.11) oraz Edna Kiplagat (2:19.50). Bardzo ciekawie zapowiada się również debiut Hellen Obiri.
Trasa biegu od początku zaczyna się podbiegiem na most Verrazzano-Narrows i biegnie przez Brooklyn przez około 11 mil, a następnie przechodzi przez Queens, przez most Queensboro i na Manhattan. Potem biegnie się First Avenue na północ, zataczając krótką pętlę do Bronxu, po czym wraca na Manhattan na ostatni odcinek do mety w Central Parku. W większości trasa biegu jest raczej płaska. Jedynie trzeba zwrócić uwagę na cztery mosty po drodze (Verrazzano-Narrows, Queensboro, Pulaski i Willis Avenue).
Z Polaków na trasie zobaczymy między innymi Bartosza Olszewskiego. Trzymamy kciuki za wszystkich biegnących!