Szymon Kulka: Zacząłem biegać, bo… złamałem nogę

Przede wszystkim gratuluję pobicia rekordu. Przypuszczałeś, że uda Ci się osiągnąć tak wspaniały wynik 2000m?

Na pewno miałem w głowie myśl o pobiciu rekordu na 2000m ale nie nastawiałem się na to. Po prostu chciałem pobiec jak najlepiej i myślę, że to się udało.

Jakimi sukcesami poza tymi z 2012 r. możesz się pochwalić?

Moim największym sukcesem jak do tej pory jest brązowy medal Mistrzostw Europy na 10000m z Tallina, ale również ważnym przeżyciem sportowym był dla mnie był udział w Mistrzostwach Świata w biegach przełajowych w Punta Umbria w Hiszpanii, gdzie zająłem 58 miejsce na Świecie. Oprócz tego mam już na swoim koncie 10 medali Mistrzostw Polski ze stadionu, hali i biegów przełajowych.

Sporo tego. Co z tego lubisz najbardziej: zawody na bieżni, ulicy, czy może biegi przełajowe?

Zdecydowanie najlepiej biegi rozgrywane na bieżni tartanowej choć również bardzo dobrze biega mi się przełaje czy ulice.

Ile lat trenujesz?

W marcu tego roku minie pięć. Właśnie w 2007 roku mój obecny trener Tomasz Świerzowski namówił mnie do uprawiania tej dyscypliny.  

I dlaczego się przekonałeś?

Pewnie dlatego, że w piątej klasie szkoły podstawowej poważnie złamałem nogę podczas gry w piłkę nożną. Od tego czasu nie chciałem mieć z nią nic wspólnego. Choć już wtedy brałem udział w  międzyszkolnych zawodach biegowych. Z sukcesami. Zauważył mnie mój obecny trener. Wciągnął mnie w lekkoatletykę, zaszczepił chęć rywalizacji. Musze przyznać, że wraz z upływem czasu bieganie coraz mocniej staje się nierozłącznym elementem mojego życia.

Ale poza bieganiem chodzisz przecież do szkoły, jak to godzisz?  

Na trening poświęcam dziennie od godziny do półtorej. Przeważnie staram się robić go po południu gdy przychodzę ze szkoły, ale gdy mam lekcję później wtedy trening realizuje rano.

Zdradź nam –  jak dokładnie wyglądał Twój trening, który pozwolił Ci pobić rekord kraju na 2000m? Robiłeś coś specjalnego pod ten wynik?

Nie było jakiegoś wielkiego treningu przygotowującego do tego startu bo główne przygotowania idą pod sezon na bieżni. Hala jest tylko takim przerywnikiem i sprawdzeniem czy wszystko idzie zgodnie z założeniem. Na pewno w tym roku trochę poważniej potraktowałem halę. W tym celu byłem na specjalnym zgrupowaniu w Spale od 27 grudnia 2011 do 7 stycznia 2012.

Jakie treningi najbardziej lubisz?

Moim ulubionym treningiem są zdecydowanie drugie zakresy ale również lubię biegać długie rozbiegania.

Dorobiłeś się już ulubionego dystansu?

Jestem zawodnikiem który lubi biegać wszystko, może oprócz sprintów, w których nie czuję się najlepiej ale na pewno wszystkie biegi powyżej 800m biega mi się dobrze. Wiem, że w końcu przyjdzie taki czas, że będę musiał wybrać konkurencje w której będę się w szczególności specjalizował.

Na to jeszcze masz trochę czasu. A co z najbliższą przyszłością?

Moim głównym celem na ten sezon są w szczególności Mistrzostwa Świata,  które odbędą się w Barcelonie. Chciałbym się tam dostać i reprezentować Polskę na jak najwyższym poziomie. Również ważnym celem na przyszły sezon jest start na Mistrzostwach Europy w biegach przełajowych.

Największe marzenie?

Pewnie jak każdego sportowca moim marzeniem jest wystartować na Igrzyskach Olimpijskich. Mocno wierzę że kiedyś moje marzenie się spełni. Może w Rio.

Uczysz się w technikum, za roku będziesz zdawać maturę. Planujesz dalszą edukację?

Jeśli zdam maturę to będę chciał startować do Szkoły Aspirantów Państwowej Straży Pożarnej, bo bardzo podoba mi się ten zawód albo podjąć studia na AWF-ie.

Trzymamy kciuki!