Duszynski
23 lipca 2022 Krzysztof Brągiel Sport

Sztafety pogodzone, można walczyć o finał. Zapowiedź IX dnia MŚ w Eugene


Przedostatniego dnia mistrzostw świata do akcji wkroczy Pia Skrzyszowska. Poza tym, o prawo startu w finale powalczą nasze sztafety 4×400 m. Ciekawie zapowiadają się finały na 800 m mężczyzn i 5000 m kobiet. Jak dokładnie wygląda rozkład jazdy na 9 dzień zawodów? O której wstać, żeby nie przegapić startów Polaków? Sprawdzamy, co ciekawego wydarzy się na słynnym Hayward Field dziewiątego dnia lekkoatletycznego mundialu.

Nie ma zgody na brak zgody

Zgoda buduje, niezgoda rujnuje. Wydaje się, że hasło wzięła sobie do serca ekipa naszych czterystumetrowców, którzy pobiegną dzisiaj w eliminacjach sztafet. Kryzys po mikście najwyraźniej został zażegnany, o czym świadczy chociażby oświadczenie Igi Baumgart-Witan. Polki, o nagradzane automatyczną kwalifikacją miejsce w top 3, pobiegną m.in. z Jamajką, Belgią i Kanadą.

Panowie trafili do serii z Dominikaną, Francją, Belgią czy Botswaną. W przeciwieństwie do sztafet mieszanych istnieje możliwość dowolnego manewrowania składem między eliminacjami a finałem. Przypomnijmy, że Polki bronią srebrnego medalu z Dohy. Trzy lata temu nie wystawiliśmy drużyny męskiej.

Naczekały się, ale wchodzą do gry

Długo na swój pierwszy start w Eugene czekały: Pia Skrzyszowska i Klaudia Siciarz. Wreszcie nadszedł jednak ten dzień. Nasza najlepsza obecnie specjalistka od wysokich płotków pobiegnie w serii numer 4, gdzie zmierzy się m.in. z Nadine Visser. Awans do półfinału daje miejsce w top 3 i wydaje się, że dla Skrzyszowskiej przejście do następnej rundy będzie formalnością.

Klaudię Siciarz zobaczymy w drugim biegu eliminacyjnym. Łatwo nie będzie. Polka wylosowała rywalki z najwyższej półki. Zdecydowaną faworytką będzie mistrzyni olimpijska, Jasmine Camacho-Quinn. Świetnie biegają też: Devynne Charlton i Cyrena Samba-Mayela. O czołową trójkę (Q) będzie ciężko, ale pozostaje jeszcze możliwość awansu z czasem (6xq).

Gidey i Korir na mistrza?

Najbardziej pożywnym mięskiem sobotniego menu będą finały 5000 m kobiet i 800 m mężczyzn. Na piątkę przed wielką szansą na dublet stanie Letesenbet Gidey, która niespełna tydzień temu zwyciężyła na dychę. Plany będą chciały jej pokrzyżować: Gudaf Tsegay i Sifan Hassan. Liczymy na dobry występ Europejek. Kandydatką do wysokiego miejsca jest Karoline Grovdal, która w tym sezonie potrafiła pobiec 14:31.07.

Na 800 metrów mocną pakę skompletowali Kenijczycy. W finale pobiegną: mistrz olimpijski, Emmanuel Korir, mistrz świata juniorów, Emmanuel Wanyonyi i właściciel drugiego wyniku na tegorocznych listach, Wyclife Kisasy. Drugą pod względem liczebności reprezentację wystawi Algieria, którą będą reprezentować: Sedjati i Moula. Namieszać powinien Peter Bol z Australii. Chłopcem do bicia nie będzie Marco Arop z Kanady.

Korir na 800 m w tym sezonie jeszcze nie błyszczał. Potrafił za to wygrać kenijskie trialsy na 400 m z potężnym 44.87. Takiego wyniku nie powstydziłby się sprinter z najwyższej światowej półki.

Puentą przedostatniego dnia rywalizacji będą finały sztafet 4×100 m. Jeśli Jamajki i Amerykanie wystawią swoje najmocniejsze składy, to powinno być szybko. Ciekawe, ile wspólnymi siłami wykręcą: Shelly-Ann Fraser-Pryce, Shericka Jackson, Elaine Thompson-Herah i Briana Williams…

IX dzień MŚ w Eugene (23 lipca/24 lipca)

20:20 – 100 m ppł kobiet – eliminacje (Klaudia Siciarz, Pia Skrzyszowska)

2:10 – sztafeta 4×400 m kobiet – eliminacje
2:40 – sztafeta 4×400 m mężczyzn – eliminacje
3:10 – 800 m mężczyzn – FINAŁ
3:25 – 5000 m kobiet – FINAŁ
4:30 – sztafeta 4×100 m kobiet – FINAŁ
4:50 – sztafeta 4×100 m mężczyzn – FINAŁ

Możliwość komentowania została wyłączona.

Krzysztof Brągiel
Krzysztof Brągiel

Biega od 1999 roku i nadal niczego nie wygrał. Absolwent II LO im. Mikołaja Kopernika w Kędzierzynie-Koźlu. Mieszka na Warmii. Najbardziej lubi startować na 800 metrów i leżeć na mecie.