7 maja 2013 Redakcja Bieganie.pl Sport

Rudisha i Gay zaczynają sezon w świetnym stylu


Rywalizacja na bieżni nabiera tempa. Pierwsze starty kontrolne ma już za sobą wielu Amerykanów, natomiast w piątek (3) po raz pierwszy w tym roku na otwartym stadionie startowali najlepsi Kenijczycy, w tym także David Rudisha. Rekordzista świata i mistrz olimpijski w biegu na 800 m uzyskał bardzo dobry wynik na dystansie 400 m.

przeczytaj także: Trener Rudishy zdradza czy stać go na wynik poniżej 1:40

Rudisha potwierdził słowa swojego trenera Colma O’Connella, który w niedawnym wywiadzie dla IAAF zapewniał, że Kenijczykowi nie zabranie motywacji do treningów. W swoim pierwszym starcie, na nietypowym dla siebie dystansie 400 m, uzyskał bardzo dobry wynik 45.15 (rezultat nieoficjalny), poprawiając własny rekord życiowy aż o 0.35 s. 

mbi20120809_2412_201208100029.jpg
Radość Rudishy po wywalczeniu złotego medalu IO (fot. Marek Biczyk)

– Jestem szczęśliwy, że mogłem rozpocząć sezon w domu (Stadin Kasarani, Nairobia) i uzyskać tu tak dobry czas. – mówił Rudisha. – Ostatni raz startowałem na tym stadionie w 2006 roku podczas udanych dla mnie eliminacji do Mistrzostwa Świata Juniorów i z tego też względu warto było tu wrócić.

Zawsze lubię startować na 400 m przed rozpoczęciem biegów na moim koronnym dystansie, gdyż chcę być pewny, że jestem dobrze przygotowany do sezonu. Niestety w ubiegłym roku, ze względu na bóle brzucha, nie poprawiłem własnego rekordu, więc tym bardziej cieszę się, że ta sztuka udała mi się w tym roku. Razem z trenerem patrzymy z optymizmem w przyszłość.

David Rudisha zapytany o to jakie są jego plany startowe na ten sezon odpowiada, że nie będzie biegał na zawodach już tak często. 10 maja weźmie udział w mityngu Diamentowej Ligi w Doha, 25 maja pobiegnie w Nowym Jorku, 31 maja w Eugene i przed samymi mistrzostwami świata w Moskwie, gdzie będzie bronić tytułu, sprawdzi swoją formę na jednym z europejskich mityngów. 

Na mityngu w Nairobi swoje starty zainaugurowali także inni świetni biegacze z Kenii: Asbel Kiprop i Augustine Choge, którzy pewnie wygrali swoje biegi eliminacyjne odpowiednio na 800 i 1500 m. Podobnie jak Rudisha, sezon na krótszym dystansie rozpoczęła także Pamela Jelimo, która w swoim biegu na 400 m zajęła drugie miejsce. Finał zawodów zaplanowano na sobotę i niedzielę, już jednak bez udziału Rudishy, który będzie się teraz przygotowywał do biegu w najbliższy piątek (Doha, 800 m).

Dobry początek w wykonaniu Amerykanów

Pierwszy tegoroczny start na bieżni ma za sobą również Galen Rupp. Srebrny medalista olimpijski na 10000 m zwyciężył w piątek w wyścigu na 3000 m rozegranym podczas mityngu Oregon Twilight w Eugene. Amerykanin początkowo miał startować na dystansie dwóch okrążeń (na tym dystansie zwyciężył inny znany zawodnik – Matthew Centrowitz – 1:47.95), ale z uwagi na niewielkie problemy zdrowotne (naciągnięte ścięgna) jego trener, Albero Salazar, zdecydował o występie swojego podopiecznego na dłuższym dystansie. Rupp uzyskał czas 7:46.34. Drugie miejsce z wynikiem 7:47.65 zajął Dathan Ritzenhein. 

Jeszcze lepiej spisał się Tyson Gay. Potrójny mistrz świata z Osaki zwyciężył w sobotę w biegu na 100 m podczas mityngu w Kingston uzyskując przy tym rewelacyjny czas 9.86 (+0.2 m/s). Jest to oczywiście najlepszy w tym roku wynik na świecie, zwiastujący świetny sezon w wykonaniu Amerykana.

Na tych samych zawodach dobre wyniki uzyskiwali także Nesta Carter (100 m – 10.03), Darvis Patton (100 m – 10.07), Nickel Ashmeade (200 m – 20.00, najlepszy wynik na świecie), Warren Weir (200 m – 20.14), Wallace Spearmon (200 m – 20.32), Luguelín Santos (400 m – 45.06), Antwon Hicks (110 m ppł. – 13.25 – najlepszy wynik na świecie), Hansle Parchment (110 m ppł – 13.26), Andrew Riley (110 m ppł – 13.28), Veronica Campbell-Brown (100 m – 11.01), Kelly-Ann Baptiste (100 m – 11.06), Carrie Russel (100 m – 11.08), Shelly-Ann Fraser-Pryce (200 m – 22.38), Stephanie McPherson (400 m – 50.43), Christine Ohuruogu (400 m – 50.58), Dawn Harper (100 m ppł. – 12.62, najlepszy wynik na świecie), Queen Harrison (100 m ppł – 12.64).

Turczynki na dopingu

Trzymając się doniesień z bieżni dodajmy także, że potwierdziły się podejrzenia o stosowanie dopingu przez Turczynkę Asli Cakir Alptekin. O wpadce mistrzyni olimpijskiej w biegu na 1500 m pisaliśmy już tutaj: Mistrzyni olimpijska przyłapana na stosowaniu dopingu?

Niestety w gronie tymczasowo zawieszonych zawodniczek, które podejrzewa się o stosowanie dopingu znalazła się także Nevin Yanit (również z Turcji), halowa mistrzyni Europy na 60 m przez płotki.

Możliwość komentowania została wyłączona.