Redakcja Bieganie.pl
Adam Kszczot podczas zawodów kontrolnych w Spale poprawił halowy rekord Polski w biegu na dystansie 600 metrów. Czwarty zawodnik ubiegłorocznych mistrzostw świata juniorów uzyskał wynik 1:17.22 lepszy o 0.65 s od poprzedniego rekordu należącego do Piotra Dąbrowskiego.
Zawodnik Rudzkiego Klubu Sportowego bardzo dobrze rozpoczął nie tylko swoje tegoroczne starty (wcześniej w Łodzi uzyskał wynik 2:26.11 na 1000 m), ale także zanotował udany debiut wśród seniorów, jeszcze rok temu Kszczot był bowiem juniorem. Jego największe sukcesy w tej kategorii wiekowej to m.in. wspomniane czwarte miejsce podczas mistrzostw świata juniorów w Bydgoszczy (2008) oraz brązowy medal mistrzostw Europy juniorów w Hengelo (2007). Oba sukcesy podopieczny Stanisława Jaszczaka święcił na dystansie 800 metrów.
O kolejnym sukcesie Adama rozmawiamy z jego trenerem.
Aleksandra Szmigiel: Czy spodziewał się trener, że Adam pobije rekord Polski?
Stanisław Jaszczak: Muszę przyznać, że po ostatnim tygodniu treningu nie przypuszczałem, że Adama stać na poprawienie rekordu. Poza tym, mój podopieczny biegł od startu do mety sam, nie miał żadnego konkurenta. Jestem bardzo zadowolony, że mimo to udało mu się uzyskać dobry wynik i przy okazji poprawić rekord Polski.
Jak pana podopieczny czuł się po biegu? Czy ma jeszcze rezerwy?
Po biegu nie zdawał sobie sprawy, z tego, że pobił rekord Polski. Jak już wspominałem, biegł sam, a jeśli miałby z kim rywalizować, to na pewno wynik byłby znacznie lepszy. Gdyby to był bieg na 800 m, to wyglądało na to, że jest w stanie uzyskać minimum na halowe mistrzostwa Europy w Turynie.
Jakie macie najbliższe plany startowe?
W niedziele biegamy w Spale na 800 m i walczymy o uzyskanie minimum na HME, na tym dystansie. Będzie ku temu dobra okazja, ponieważ również będą biegać zawodnicy z czołówki polskich średniodystansowców. Mam nadzieję, że Adam utrzyma zdrowie i formę do niedzieli i w takiej dyspozycji powalczy o minimum. Chciałbym, aby już w tym starcie uzyskał ten wskaźnik, aby mógł spokojnie rozpocząć przygotowania do turyńskich mistrzostw.
Jak Adamowi udaje się pogodzić studiowanie z
trenowaniem?
Adam studiuje na Politechnice Łódzkiej. Miał dość męczącą sesję egzaminacyjną, bo w ciągu ostatnich trzech tygodni zdawał aż osiem egzaminów. Tak więc ostatni okres treningowy obracał się wokół spania, jedzenia, treningu i nauki. Teraz będziemy trenować w Spale aż do halowych mistrzostw Polski, więc oprócz treningu nie będzie niczym innym obciążony. Myślę, że do mistrzostw kraju Adam odpocznie i zakwalifikuje się do mistrzostw Europy. Teraz będziemy w końcu normalnie trenować, bo ostatni czas był
trudny zarówno dla mnie jak i niego.
Wyniki 600m M:
1. Adam Kszczot (RKS Łódź) – 1:17.22
2. Mateusz Podawca (LKS Omega Kleszczów) – 1:18.82
3. Michał Podolak (AZS-UWM Olsztyn) – 1:19.23
4. Łukasz Kubiak (RKS Łódź) – 1:22.51
5. Sławomir Karp (RKS Łódź) – 1:22.66
Dobre wyniki podczas spalskich zawodów zanotowali także sprinterzy: Kamil Masztak, który dystansie 200 m pokonał w czasie 21.15 (najlepszy tegoroczny wynik w Polsce), Jan Ciepiela, który na dystansie dwukrotnie dłuższym uzyskał czas 47.40 (rekord życiowy) oraz Joanna Kocielnik, najszybsza na 60 metrów (7.43).
Przypomnijmy, że jedynym biegaczem, któremu udała się dotychczas próba uzyskania minimum na halowe mistrzostwa Europy, które na początku marca odbędą się w Turynie jest Dariusz Kuć (60 m – 6.66; Metz, 28.01.2009).