W zupełnym cieniu rekordu świata w maratonie podczas imprezy berlińskiej, oraz sukcesów naszych ultramaratończyków w Sparcie, w weekend 27-28 września w Katowicach odbywały się Mistrzostwa Polski w Biegu 24 godzinnym organizowane przez AWF Katowice.

Wydawać by się mogło, że pod nieobecność czołowych zawodników specjalizujących się w tego typu biegach, którzy tego dnia świętowali ukończenie Spartathlonu, rywalizacja nie będzie zbyt emocjonująca, a wyniki obiecujące. Tymczasem, ku wielkiemu zaskoczeniu, nowi mistrzowie osiągnęli wartościowe wyniki.

Bieg 24-godzinny rozpoczął się o godz. 11.00 w Dolinie Trzech Stawów. Trasa była 2458 metrową pętlą (atest PZLA). Do biegu zgłosiło się 8 kobiet i 65 mężczyzn. Wśród zawodników część legitymowała się licencją PZLA i ci walczyli w Mistrzostwach Polski. W biegu nie wystartowała dotychczasowa 4-krotna Mistrzyni Polski Aleksandra Niwińska, ale jej fani nie powinni się martwić. Oli nic złego się nie stało, nie przytrafiła się żadna kontuzja, która eliminowałaby ją z rywalizacji. Ola po kilku latach stawania na najwyższych stopniach podium w biegach ultra postanowiła zrobić sobie przerwę, żeby odpocząć fizycznie i psychicznie od biegania. To młoda zawodniczka, więc ta decyzja jest jak najbardziej słuszna. I co więcej, daje nadzieję, że Ola kiedyś powróci i jeszcze nie raz będziemy mogli podziwiać jej oszałamiające wyniki. Do wielkich nieobecnych zaliczyć można także Andrzeja Radzikowskiego (dotychczasowego Mistrza Polski) i Piotra Sawickiego (rekordzisty Polski w biegu 24 godz.), którzy biegi tego dnia z Aten do Sparty (246 km).

W biegu 24-godzinnym wygrał, a zarazem Mistrzem Polski został Paweł Szynal, który podczas wcześniejszych swoich ultra startów stosował specyficzną taktykę polegającą na bardzo szybkim biegu na początku, potem kilkugodzinnym wypoczynku, a następnie powrocie na trasę biegową z nowymi siłami. W ten sposób do tej pory plasował się w czubie wyników, jednak nigdy nie osiągnął oszałamiającego rezultatu. Tym razem jednak było inaczej. Paweł biegł po swoje mistrzostwo znacznie płynniej i dzięki temu osiągnął fantastyczny wynik 253,567 km, który jest lepszy od ubiegłorocznego wyniku Radzikowskiego o prawie 2,5 km, a od jego własnego o ponad 47 km! Wicemistrzem Polski został Irek Czapiga z wynikiem 234,693 km, a II Wicemistrzem Sławomir Rzechuła 225,932 km (poprawa o ponad 3,5 km).

Wśród kobiet tryumfowała Patrycja Bereznowska, która zaskoczyła wspaniałym wynikiem 214,014 km i tym samym uplasowała się na pozycji 5. w klasyfikacji open. Nowa Mistrzyni poprawiła swój wynik sprzed roku o 9,7 km i coraz bardziej zbliża się do rekordu Polski. Może w przyszłym roku…? Wicemistrzynią Polski została znana z biegów ultra, ale w wydaniu górskim i ekstremalnym Agata Matejczuk, która już raz brała udział w biegu 24-godzinnym w roku 2011 uzyskując wynik 141,099 km. Tym razem jednak pokazała klasę i wybiegała niesamowite 204,181 km (9. M-ce Open). Trzecie miejsce podium zajęła Dorota Szeszko, dla której 24 godziny biegu to nie pierwszyzna, z dobrym wynikiem 187,242 km.

Gratulujemy Mistrzom oraz wszystkim osobom, które zmierzyły się ze swoimi słabościami na trasie biegu 24-godzinnego!