Na biegowy weekend w Ottawie, stolicy Kanady, składa się aż 7 biegów: maraton, maraton wózkarzy, półmaraton, bieg na 10 km, na 5 km, na 2 km oraz bieg dzieci. W zeszłym roku tym wszystkim imprezom udało się zgromadzić 39 010 uczestników. W tym roku organizatorzy zapowiadają rekord frekwencji i przekroczenie 40 tysięcy uczestników.

Bieg na 10 km i maraton posiadają wyróżnienia IAAF Silver Label Road Races i na nich, zarówno w rywalizacji kobiet jak i mężczyzn, zobaczymy najsilniejszą stawkę. W biegach oprócz nagród za zwycięstwo jest przewidzianych sporo bonusów za dobre rezultaty co powinno silnie motywować biegaczy.

10 km

Już w sobotę, jako pierwszy, odbędzie się bieg na dystansie 10 km. Posiada on ciekawą formułę (znaną chociażby z maratonu warszawskiego). Elita kobiet startuje z wyprzedzeniem,  3 minuty 55 sekund handicapu ma dodatkowo zwiększyć emocje rywalizacji, pierwszy biegacz na mecie (niezależnie od płci) otrzyma dodatkową nagrodę w wysokości 4000 $ (podstawowa nagroda za pierwsze miejsce open kobiet i mężczyzn wynosi 6000 $).

Rywalizacja pań

Wśród kobiet faworytką jest Etiopka Tune Dire, która w  zeszłym roku jako pierwsza kobieta w historii nie dała dogonić się czołówce mężczyzn i pierwsza przekroczyła linię mety. Posiada ona także najlepszą życiówkę 31:40. Jest w znakomitej formie, którą potwierdziła w tym roku zdobywając drugie miejsce na najbardziej prestiżowym z afrykańskich półmaratonów Ras Al Khaimah International Half Marathon z wynikiem 1:08:52 ustępując jedynie ustanawiającej rekord świata Mary Jepkosgei Keitany a w lutym tego roku zajęła drugie miejsce w San Juan World’s Best 10K z czasem 31:51. Jej najgroźniejszą rywalką  będzie jej rodaczka, srebrna medalistka olimpijska z Aten na 5000 m, Dibaba Ejegayehu (siostra Tirunesh Dibaby, rekordzistki świata na 5000 m i na 15 km w biegu ulicznym), która posiada rekord życiowy gorszy o zaledwie 4 sekundy. Jej forma jest niewiadomą gdyż od dwóch lat jej starty były mocno ograniczone ale życiówka na 10000 m na bieżni 30:18.39 świadczy o wielkim potencjale .

Rekord trasy: 31:24 Grace Momanyi, 2005

Rywalizacja panów

Wśród mężczyzn będzie biegło 9 zawodników z życiówkami poniżej 29 minut. Wśród nich rekordzista trasy, czwarty w na olimpiadzie w Pekinie na dystansie maratonu, zwycięzca maratonu bostońskiego z 2009 roku Etiopczyk Deriba Merga. Jest on w wysokiej formie, w tym roku pobiegł już półmaraton w 59:24 i 10 km w 27:30. Za jego plecami będzie pięciu bardzo wyrównanych zawodników z rekordami życiowymi słabszymi od 40 do 50 sekund od Mergi. Czarnym koniem zawodów może okazać się debiutujący na dystansie 10 km Sammy Kigen, zwycięzca półmaratonu warszawskiego z tego roku (1:01:18).

 

Rekord trasy: 27:24 Merga Deriba, 2009

Maraton

Rywalizacja pań

Wśród elity biegaczek dominują Etiopki z 25- letnią Haile Kebebush i 23-letnią Goitetom Haftu na czele. Dla obu będzie to już drugi maraton w tym roku, obie stratowały w marcu w Rzymie. Haftu zajęła drugie miejsce z czasem 2:26:21, Kebebush była trzecia z ponad minutową stratą do młodszej rodaczki (2:27:39). Walka o zwycięstwo najprawdopodobniej rozegra się pomiędzy tymi dwoma zawodniczkami.

Rekord trasy: 2:22:43 Sharon Cherop, 2010

Rywalizacja panów

Najlepszym rekordem życiowym może poszczycić się pochodzący z Kenii Rotich Hosea (2:07:24) ale jest to wynik z 2008 roku, kolejne lata nie były dla niego już tak udane. Ostatni maraton biegł w Singapurze w 2010 roku, zajął piąte miejsce ze słabym czasem 2:15:19. W lepszej dyspozycji wydaje się być jego rodak Kimaiyo Hillary, który w marcu tego roku pobiegł 2:08:17. Może się jednak okazać, ze przerwa od poprzedniego maratonu była zbyt krótka i jego występ jest wielką niewiadomą. W tej sytuacji do walki o zwycięstwo mogą włączyć się debiutanci Chanchima Jairus i Sefir Dino. Obaj mają wyniki w półmaratonie poniżej godziny. Dino z kwietnia tego roku (59:42) a Jairus z 2009 roku (59:43).

Rekord trasy: 2:07:57 Kenneth Mungara, 2010

foto: runottawa.ca