Redakcja Bieganie.pl
Jeszcze w roku 2012 na Mistrzostwach Polski byłeś piąty w finale. Kilka miesięcy wcześniej trzeci na hali. I co? Nagle okazuje się, że będziesz się zajmować marketingiem w Asics? Jak do tego doszło?
Fakt, dla wielu osób było to zaskoczeniem. Każdy sportowiec zadaje sobie w końcu pytanie, „czy jeszcze mogę coś więcej z siebie wykrzesać?”. Po 15 latach treningów poznałem swoje możliwości i wiem, że jeszcze mógłbym poprawić swój rekord życiowy. Pomimo pracy oraz opieki nad dzieckiem (w lutym 2012 zostałem szczęśliwym ojcem) udało mi się pobiec 1:48 w drugim i zarazem ostatnim starcie w sezonie. Podjąłem taka decyzję, ponieważ spojrzałem realnie na sytuacje, wynik na poziomie 1:46 – 1:47 jest dobrym wynikiem, ale nie przekłada się on na wymierne korzyści. Jednak nie chciałem rezygnować ze sportu, obecności w światku biegowym. Planując swoją przyszłość szukałem zajęcia, które pozwoli mi połączyć przyjemne z pożytecznym. Idąc za ta myślą wysłałem aplikację do ASICS – firmy, która towarzyszyła mi od samego początku całej mojej kariery.
Opowiedz trochę o swoim sportowym życiu, od kiedy trenujesz? W naszej bazie znajduje jakieś Twoje wyniki z 2000 roku kiedy miałeś 17 lat. Kto był Twoim trenerem na początku ?
Moja przygoda zaczęła się na przełomie lat 98/99, kiedy rozpocząłem naukę w liceum. Chciałem mieć wyższą ocenę z wychowania fizycznego, więc rozpocząłem treningi i… spodobało mi się. Pierwszy rok treningów był poszukiwaniem odpowiedniego dla mnie dystansu. Startowałem na dystansach, od 200 m do 10 km, aby ostatecznie w drugim roku juniora młodszego biegać 400 m. Tuż przed OOM w Bielsko Białej w 2000 roku, pomimo przygotowań do 400 m pobiegłem na dystansie dwa razy dłuższym, przechodząc przez eliminacje i ostatecznie plasując się na 5 pozycji w finale i tak już zostało.
Zacząłem specjalizować się w biegu na 800 m poprawiając swoją „życiówkę” z roku na rok i odnosząc sukcesy na arenie krajowej w kategoriach juniorskiej, młodzieżowej i seniorskiej. Moim pierwszym trenerem był Aleksander Fryze. Bardzo duży wpływ na mój rozwój mieli również trenerzy Mieczysław Nowak, oraz Jacek Bednarek. Dzięki współpracy z tymi trenerami udało mi się zdobyć w jednym sezonie w kategorii juniora złote medale mistrzostw Polski w hali, przełajach oraz na otwartym stadionie. Następnie, po rozpoczęciu studiów we Wrocławiu rozpocząłem współpracę z trenerem Jackiem Wośkiem, która owocowała medalami na imprezach młodzieżowych i seniorskich, występem na Młodzieżowych Mistrzostwach Europy. Po 5 latach stwierdziłem, że potrzebuje nowych bodźców treningowych, więc zacząłem współpracę z trenerem Zbigniewem Królem, u którego trenowałem do końca mojej kariery osiągając najlepsze rezultaty wynikowe.
Co studiowałeś?
Studiowałem na Akademii Wychowania Fizycznego we Wrocławiu, na wydziale Wychowania Fizycznego, na kierunku Menadżer Sportu. Po uzyskaniu tytułu magistra, rozpocząłem studia doktoranckie na AWF Wrocław zajmując się zagadnieniem zależności treningu wysokogórskiego, a równowagą kwasowo-zasadową w organizmie. Studia ukończyłem, ale z przyczyn niezależnych ode mnie nie powstały tezy, które miałbym później bronić.
No to zostawmy naukę. Wiem że przez ileś lat mieszkałeś w Hiszpanii? Jak do tego doszło?
Tak, około 2,5 roku. Przeprowadziłem się do Barcelony z powodów osobistych. Skumulowałem zajęcia na uczelni, trenować można praktycznie wszędzie, więc nie było przeciwwskazań. Dodatkowo pomyślałem, że może być to bardzo interesujące przeżycie zobaczyć jak się mieszka w innym kraju i potwierdziło się to, dużo się nauczyłem.
No i jak się w tym innym kraju mieszka? Biegałeś tam ? Mieszkałeś w Barcelonie? Nie za gorąco tam na bieganie? Opowiedz trochę jak wygląda tam życie biegacza który chce trzymać wysoki poziom czy każdego biegacza.
Zupełnie inaczej niżeli w Polsce, pomijam już sam klimat, gdzie można biegać cały rok. Zima hiszpańska w Barcelonie to zero śniegu i jak temperatura spadało do 0 stopni to już była sroga zima. Z drugiej strony latem było gorąco, ale człowiek potrafi się zaadoptować prawie do każdych warunków więc nie było źle. Ogólnie w zachowaniu Hiszpanów można zauważyć ich dewizę, motto „mańana”, co znaczy jutro i tak wyglądało załatwianie wielu spraw. Z bieganiem było łatwiej, na pewno lepiej zarabiać w euro niż w złotówkach, poza tym tamtejszy klimat pozwalał na prowadzenie dobrej diety, bogatej w warzywa i owoce, świeże rybi i owoce morza były to tanie rzeczy. Aby korzystać ze stadionu niestety trzeba było płacić, ale klub przeważnie pokrywał te wydatki, oraz najważniejsze pogoda dla biegacza, większość roku piękne słońce i brak polskiej zimy.
I jak się teraz czujesz jako gość od produktów w Asics? Kiedyś biegałeś pewnie w butach mniej obudowanych?
Wcale nie jest tak, że wyczynowiec biega tylko w butach super lekkich. Asics jak chyba żadna inna firma dba o komfort. Czyli wkładając stopę do większości butów Asics poczujesz znaczącą różnicę. Niektórzy to lubią, niektórzy nie ale czuć, że but się Twoją stopą opiekuje. Nawiązując do rynku motoryzacyjnego, zawodowi kierowcy na rajdach samochodowych na co dzień w długie trasy tez nie jeżdżą samochodami startowymi ale wygodnymi, przestronnymi samochodami osobowymi, limuzynami. Bieganie każdego dnia w super lekkim bucie jest często trochę na siłę, mięśnie stopy też musza czuć jakąś różnorodność. Najważniejsze to znaleźć but dla siebie, bez poddawania się czyjejś presji.
Dziękuję za rozmowę.
15 marca – unikalne spotkanie i KONKURS Asics
Ci z Was, którzy chcieliby lepiej poznać i posłuchać Łukasza będą mieli taką szansę już 15 marca. Dlaczego? Na sportowej mapie Warszawy pojawi się nowe miejsce – jeden z najlepiej wyposażonych i największych w Europie sklepów dla biegaczy. SklepBiegacza.pl (Wybrzeże Kościuszkowskie 45 A).
W ofercie zajmującego dwa piętra sklepu znajdzie się olbrzymi wybór obuwia, odzieży, akcesoriów, a także odżywki, elektronika oraz książki tematyczne. Wśród oferowanych w sklepie wyrobów kilkunastu marek, nie zabraknie produktów spod szyldu ASICS.
Otwarciu towarzyszyć będzie prezentacja nowości z kolekcji biegowej ASICS. Prezentację zaplanowano na godzinę 11 00. Poprowadzą ją: Adam Klein (redaktor naczelny portalu Bieganie.pl), Daniel Bogacki (koordynator marketingu, ASICS Polska), Łukasz Jóźwiak (specjalista ds. promocji, ASICS Polska).
Jeśli chcecie wygrać Asics Kayano czy Asics Super J nie może Was zabraknąć w SklepieBiegacza w sobotę o 11:00.