Redakcja Bieganie.pl


Michał odbiera model Ventis

Większość grupy w obozowych koszulkach przed długa wyprawą. Od lewej stoją: Piotr, Edyta, Łukasz, Bennet. Leszek, Tomek. Dorota, Michał, Ola, Krystian, zasłonięty Krzysiek, Grażynha, Ania, Iwona, Paweł, Rafał, Olaf, Ania, Paweł, Weronika, Mateusz (wyżej), Jacek, Krzysiek, na dole od lewej: w różowym kapeluszu, tyłem Martynka, Kinga i poniżej malutka Julka, Michał, Mariusz, Tomek, Piotr, Paweł, Adam.

Grupa średnio zaawansowana na trasie

A tu na skarpie nad kamieniołomem nad Kopalnią Kwarcu Stanisław

Na pierwszym planie Gosia, Edyta i Martynka na tle kamieniołomu, z tyłu wysoko widać większą część grupy.

Nagle pojawiła się Sylwia Ejdys, jak widać wyczynowcy zaczęli tu jednak docierać

Grupa biegnie wyżej, na Sine Skałki

Zdjęcie na Sinych Skałkach – najwyższym miejscu wzniesieniu naszej wyprawy

Długi zbieg

I potem długi trawers Sinych Skałek

Na Rozdrożu pod Cichą Równią decydujemy rozdzielić się – część pobiegnie drogą teoretycznie wydającą się krótszą a część dłuższą

Zbieg w stronę Jakuszyc

W Jakuszycach spotykamy grupę najbardziej zaawansowaną biegnącą z Orle, mającą już w nogach około 27 km

Grupa zaawansowana postanawia pokonać ostatnie 7 km do Szklarskiej metodą Kenijską – czyli coraz mocniej i mocniej

W końcu jako pierwsi do "bazy" docierają: Tomek, Paweł i Marcin. W rezultacie wszyscy wracają szczęśliwie i kolejny dzień obozu kończy się bez strat w ludziach. A wieczorem spotkanie na stadionie z Marcinem Chabowskim i w kawiarni z Agnieszką Gortel.