Bartłomiej Falkowski
Biegacz o wyczynowych aspiracjach, nauczyciel wychowania fizycznego i wielbiciel ciastek. Lubi podglądać zagranicznych biegaczy i wplatać ich metody treningowe do własnego biegania.
Rekordzista Polski w maratonie Henryk Szost twierdził, że gdy podczas maratonu zaczyna być ciężko, trzeba dać mocniejszy rytm, żeby przebić kryzys. W Chicago Kelvin Kiptum dał właśnie takiego „rytma”. Szybszy odcinek trwał… 10 kilometrów i doprowadził Kenijczyka do nowego rekordu świata! Nowy, najlepszy wynik w historii to 2:00:35!
Mężczyźni ruszyli spokojnie, jak na swoje możliwości, zwartą grupą mijając pierwsze 5 kilometrów w 14:26. Powoli z grupy zaczęli się wykruszać poszczególni zawodnicy, aż na czele została dwójka. Kelvin Kiptum, drugi zawodnik w historii maratonu i Daniel Mateiko, debiutant na tym dystansie, ósmy zawodnik MŚ w Oregonie na dystansie 10000 metrów. Półmetek rywalizacji dwójka minęła w czasie 1:00:48, czyli na wynik 2:01:36. Mogło się zdawać, że do rekordu będzie brakowało sekund, jednak około 32. kilometra Kiptum zaczął biec w stylu jaki wskazywałby raczej ostatni kilometr, a nie końcowe dziesięć kilometrów. Piątkę między 30 a 35 kilometrem pokonał w 13:51, a 10 kilometrów między 30 i 40 kilometrem w 27:52. Z kolejnymi punktami pomiarowymi urywał kolejne sekund brakujące do rekordu, a następnie śrubował swój wynik. Międzyczas z czterdziestego kilometra wskazywał na wynik 2:00:40. Jednak to wcale nie zadowalało zawodnika, który miał już na swoim koncie najszybszy debiut. Ostatecznie po piorunującym finiszu minął linię mety w 2:00:35 bijąc poprzedni rekord Eliuda Kipchoge o 34 sekund.
Za plecami Kenijczyka trwała walka o kolejne miejsca. Drugi dobiegł Benson Kipruto z czasem 2:04:02 i nowym rekordem życiowym. To on wygrał w Chicago w zeszłym roku. Trzeci był Bashir Abdi z wynikiem 2:04:32. Za odważny start zapłacił Mateiko, który zszedł z trasy.
Bieg kobiet od początku zapowiadał atak na rekord świata, który przed dwoma tygodniami ustanowiła Tigst Assefa. Sifan Hassan wraz z Ruth Chepngetich mijały dwudziesty kilometr z międzyczasem na wynik 2:11:21. Niestety niedługo później Hassan musiała zmagać się z uciekającym czasem sama. Mimo że reprezentantka Holandii zwalniała z każdym kilometrem coraz bardziej dowiozła do mety wynik 2:13:44, który jest drugim rezultatem w historii, rekordem Europy, a wszystko to uzyskała w swoim drugim maratonie w życiu. Druga dobiegła Ruth Chepngetich z 2:15:37. Podium uzupełniła Alemu Megertu z 2:17:09
Wśród Amerykanów najlepszy był Conner Mantz z czasem 2:07:47. Drugi dobiegł Clayton Young 2:08:00, a trzeci Galen Rupp, który na swoim koncie ma już wygraną w Chicago. Tym razem utytułowany Amerykanin pobiegł 2:08:48.
Najszybszą reprezentantką gospodarzy została rekordzistka kraju Emily Sisson z wynikiem 2:22:09. Druga była brązowa medalistka olimpijska Molly Seidel 2:23:07. Trzecią Amerykanką była Sara Vaughn z czasem 2:23:24.
Najlepszym Polakiem został Marcin Soszka z wynikiem 2:27:31.
Ten gość to by każdego zawodowca polskiego pokonał nie tylko w półmaratonie biegnąc cały maraton ale i na 10km. Szok jak świat odjechał
Powiem więcej na piątkę też jak nie każdego to większość
27.52 10km od 30 do 40km, takiego czasu to nie wiem czy jakiś Polak w tym roku osiągnął biegnąc na 10km
Nikt w historii Polski nie biegal szybciej. Rekord nalezy do Leszka Beblo i wynosi 28:05
27:53 Kowol biegał rekord Polski.
Tak ale na stadionie. A to calkowicie cos innego.
Trwa wyścig kto pierwszy zejdzie poniżej dwóch godzin! Stawiam na to że dokona tego właśnie Kiptum. Kipchoge ma już swoje lata, choć wciąż uzyskuje bardzo dobre czasy. Jednak poprawić swój najlepszy wynik o 1 min. i 10 sek., aby zrobić 1:59:59 będzie ciężko… z każdego kilometra musiałby urwać prawie 2 sekundy…